Część polskich palaczy skrytykowała zalecenie Światowej Organizacji Zdrowia do wprowadzenia zakazu palenia e-papierosów w zamkniętych miejscach publicznych. - Jestem za tym, by tam tego zakazu nie było - tłumaczył jeden z palaczy pytany przez TVN24. - Trzeba kierować się zdrowym rozsądkiem - dodał.
Osoby, z którymi rozmawiała TVN24 nie kryją, że z powodu zakazu palenia tradycyjnych papierosów w miejscach publicznych, przerzucili się właśnie na e-papierosy. Ich zdaniem kolejny zakaz, tym razem dotyczący e-papierosów, jest niepotrzebny, bo ich palenie nie jest szkodliwe dla otoczenia. - Palę przy rodzinie czy przy małej wnuczce - nie kryła w rozmowie z TVN24 jedna palaczek. - To jest bezwonny dym, więc ona tego nie odczuwa - wyjaśniła.
Niektórzy zwracają uwagę, że ewentualny zakaz nie powinien dotyczyć wszystkich pomieszczeń. - W miejscach zatłoczonych, jak np. tramwaj czy autobus, nie powinno się palić e-papierosów. Ale jeśli mamy przystanek na wolnym powietrzu albo klub, to jestem za tym, by tam tego zakazu nie było - tłumaczył pytany przez TVN24 mężczyzna. - Trzeba kierować się zdrowym rozsądkiem.
Ministerstwo zdrowia chce zakazu
Resort zdrowia już pracuje nad wprowadzeniem zakazu dla e-papierosów. - Jestem po stronie WHO, aby zrównać papierosy tradycyjne z elektronicznymi - powiedział Sławomir Neumann, wiceminister zdrowia. A zdaniem ekspertów WHO zakaz palenia e-papierosów powinien dotyczyć zamkniętych miejsc publicznych, zwłaszcza tych, gdzie zabronione jest palenie tradycyjnych papierosów. Zakaz powinien obowiązywać "przynajmniej do czasu aż nie zostanie udowodnione, że wydychana para nie jest niebezpieczna dla osób trzecich". Z istniejących dowodów wynika, że stosowanie tych urządzeń "poważnie zagraża osobom niepełnoletnim oraz płodom" - głosi raport. Organizacja zaleca, by producenci nie mogli powoływać się na korzyści zdrowotne, np. głosząc, że e-papierosy pomagają rzucić palenie, dopóki nie przedstawią "przekonujących dowodów naukowych i nie otrzymają wsparcia organów regulacyjnych".
Według WHO należałoby też wprowadzić zakaz sprzedaży e-papierosów o smaku owoców, słodyczy czy napojów alkoholowych. Organizacja zaapelowała do rządów, by "wyeliminowały z prawie wszystkich miejsc automaty" do sprzedaży elektronicznych papierosów.
WHO wydała wojnę papierosom 10 lat temu, przygotowując konwencję dla ograniczenia zdrowotnych następstw palenia tytoniu, która weszła w życie w 2005 roku i którą ratyfikowało 179 krajów. Konwencji nie podpisały m.in. USA.
Autor: rf/km / Źródło: TVN24 Biznes i Świat
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock