Polacy mogą jeszcze dłużej poczekać na ruch bezwizowy do Stanów Zjednoczonych. Ze względu na rosnącą liczbę przybywających z Europy dżihadystów, Kongres planuje zaostrzenie programu przyznawania wiz. To utrudnienie może jednak dotknąć USA finansowo. Tylko w ubiegłym roku turyści z Europy wydali tam 79 miliardów dolarów.
Według różnych szacunków w szeregach Państwa Islamskiego (IS) walczy nawet trzy tysiące bojowników z Europy Zachodniej. W Waszyngtonie rosną obawy, że posiadając europejskie paszporty, nie tylko bez trudu mogą wrócić do swych krajów, ale zdołają też przylecieć do Stanów Zjednoczonych. Większość państw Unii Europejskiej jest bowiem w grupie 38 państw objętych amerykańskim programem o ruchu bezwizowym (Visa Waiver Program - VWP). - Żyjemy w świecie bardzo niebezpiecznym, być może bardziej niebezpiecznym niż kiedykolwiek od 10 lat. Bo rośnie rozprzestrzenianie się grup terrorystycznych, w tym IS w Syrii i Iraku, które rekrutują zachodnich bojowników - Europejczyków i Amerykanów, nie tylko po to, by brali udział w terrorystycznej działalności na Bliskim Wschodzie czy Afryce, ale by przygotować ich do powrotu do USA czy Zachodniej Europy i tam przeprowadzać ataki - powiedział podczas poniedziałkowej debaty na temat VWP zorganizowanej przez konserwatywny think tank Heritage Foundation były minister ds. bezpieczeństwa kraju za prezydenta George'a W. Busha Michael Chertoff. Na dowód wskazał niedawny zamach w Muzeum Żydowskim w Brukseli, którego sprawcą okazał się Francuz, który wrócił z Syrii, gdzie walczył u boku IS.
Dżihadysta z Polski i koniec z wizami
Właśnie z tych powodów w Kongresie pojawiły się propozycje, by zrewidować program VWP, a nawet go zawiesić w przypadku niektórych państw. Szef komisji ds. bezpieczeństwa kraju w Izbie Reprezentantów, Republikanin Michael McCaul powiedział, że jego komisja "rozważa ustawę, która wymusi od państw będących członkami VWP dostarczanie więcej danych w zamian za ten przywilej". Dwóch innych kongresmenów (Republikanin Scott Perry i Demokrata Tulsi Gabbard) poszło jeszcze dalej i zaproponowało ustawę, która zawiesza uczestnictwo w VWP dla "każdego kraju, w którym zidentyfikowano posiadaczy paszportów walczących wspólnie z islamskimi grupami ekstremistycznymi", w tym IS. Gdyby ta ustawa została przyjęta, to turyści z Francji, Belgii czy Austrii przed podróżą do USA musieliby ustawiać się w kolejkach do ambasad USA po tradycyjne wizy, tak jak obecnie muszą to robić Polacy, Rumunii i obywatele innych państw niebędących członkami VWP.
Gospodarka straci 79 mld dol.?
Pojawiły się argumenty ekonomiczne, wskazujące, że zawieszenie programu VWP miałoby ogromne negatywne konsekwencje dla gospodarki. Według amerykańskiego stowarzyszenia podróżniczego (US Travel Association), turyści z krajów objętych VWP, odwiedzając USA w ubiegłym roku, wydali 79 mld dolarów, wspierając ponad pół miliona amerykańskich miejsc pracy. "Gdyby VWP został zniesiony, zaczęliby jeździć do innych państw, bo kto chce tracić czas na wywiady, starając się o wizę do USA" - powiedział szef Tourism Economics Adam Sacks. Sama Heritage Foundation, czyli eksperckie zaplecze Republikanów, też stanowczo wypowiedziała się przeciwko zawieszaniu VWP. Co więcej, jej dyrektor Steven Bucci zapewniał, że think tank opowiada się za rozszerzeniem VWP o sojusznika, jakim jest Polska. Przypomniał o polskich żołnierzach walczących u boku żołnierzy amerykańskich w Iraku i Afganistanie. Ale wśród samych Republikanów jak dotąd nie było woli politycznej w tej sprawie. Bez szczególnego wskazywania na Polskę padały natomiast argumenty, że nie należy rozluźniać kryteriów programu VWP i zapraszać do niego kolejnych państw, bo to grozi wzrostem napływu nielegalnych imigrantów. Teraz, gdy w Kongresie pojawiają się dodatkowe argumenty przeciw VWP wynikające z obaw o bezpieczeństwo, Polsce może być jeszcze trudniej, by lobbować na rzecz wejścia VWP. - Moim marzeniem jest znieść tę ostatnią barierę w relacjach polsko-amerykańskich i wprowadzić Polskę do VWP. Polscy obywatele zasługują, by czuć się mile widziani, jak odwiedzają kraj naszego sojusznika - powiedział ambasador Polski w USA Ryszard Schnepf. Podkreślił, że Polska, mimo że nie jest członkiem VWP, "zawarła z USA wszystkie dwustronne umowy bezpieczeństwa", wymagane w ramach VWP. - Nasza współpraca w obszarze bezpieczeństwa idzie naprawdę daleko - dodał.
Autor: rf//km / Źródło: TVN24 Biznes i Świat, PAP
Źródło zdjęcia głównego: United States Capitol