Po bardzo udanej sesji na rynkach azjatyckich, w dobrych nastrojach dzień zakończyli także inwestorzy w Warszawie. Poziom WIG20 zmieniał się dziś jak w kalejdoskopie, ale ostatecznie indeks największych spółek zyskał 2,58 proc.
Inwestorzy mieli w czwartek zmienne humory, a zmienność kursów na sesji była ogromna. WIG20, który wczoraj pokazał jedną z najlepszych sesji ostatnich lat, dziś rano otworzył się na 3-procentowym plusie. Po chwili jednak zanurkował i na kilkadziesiąt minut znalazł się poniżej wczorajszego zamknięcia. Następnie, o godz. 11:00 wjechał o 2,5 proc., by o 13:00, po falowaniu, zanotować znów blisko 3 proc. wzrost i w tych okolicach już pozostał - na poziomie 1796,05 pkt.
Na parkiecie do góry mocno skoczyły akcje banków. PKO BP zyskał ponad 3,5 proc., natomiast BRE aż 5,42 proc. BRE Bank był w październiku mocno przeceniany, ale od kilku dni ta spółka mocno odbija. Także branża surowcowa zakończyła na zielono. KGHM, który też solidnie odbija się ostatnio od kreski, zyskał blisko 2,04 proc., a PKN Orlen 1,48 proc.
Na plusie zakończył czwartek także WIG. Indeks szerokiego rynku zyskał ponad 2 proc i wyniósł 28056,29 pkt. Obroty wyniosły ponad 1,7 mld zł.
Inwestorów zachęciły bardzo wysokie zamknięcia na rynkach azjatyckich, gdzie indeks Nikkei skoczył o blisko 10 proc. w porównaniu do wczorajszego zamknięcia. Po zielonej stronie ruszyły także notowania w USA.
W Europie też optymistycznie
Także europejskie giełdy zakończyły czwartkowe notowania na niewielkim plusie. Londyński indeks FTSE 100 wzrósł o 1,2 proc., niemiecki DAX o 1,3 proc., zaś francuski CAC 40 o 0,2 proc. Po burzliwej sesji najwięcej zyskały banki, ale spadły akcje koncernów naftowych.
Akcje naftowych gigantów Royal Dutch Shell i Totala spadły o około 4 proc., a BP o około 2 proc. Powodem były ceny ropy, które spadły o ponad 4 proc. do niecałych 65 dol. za baryłkę.
Deutsche Bank zwyżkował natomiast o 17,7 proc., największy bank norweski DnB NOR o 23,5 proc., zaś Banco Santander, UniCredit i UBS o 3,2-4,6 proc.
Euforia w Moskwie
Pod znakiem silnego wzrostu cen akcji upłynęły czwartkowe sesje na dwóch największych giełdach w Rosji - RTS i MICEX. RTS wystrzelił w górę o 17,81 proc. - do poziomu 758,71 pkt. Natomiast MICEX podskoczył o 19,46 proc. - do 727,39 pkt. Na obu parkietach na godzinę wstrzymywano handel, aby ostudzić emocje.
W środę na moskiewskich giełdach też zanotowano dwucyfrowe wzrosty. Indeks RTS poszybował w górę o 11,88 proc., MICEX zaś - o 13,84 proc. Według analityków, sytuację na rosyjskim rynku determinują nastroje na giełdach zagranicznych, obniżenie stóp procentowych w USA i wzrost cen ropy naftowej na świecie.
Źródło: Bloomberg.com, TVN CNBC