- Sytuacja polskiej fabryki Opla w Gliwicach jest stabilna, pomimo zmian właścicielskich w koncernie General Motors - zapewniała w Sejmie wiceminister gospodarki Grażyna Henclewska. Odpowiadała ona na pytanie posłów PiS w sprawie zagrożenia przeniesieniem produkcji do Rosji.
Wiceminister Henclewska podkreśliła, że fabryka ma środki finansowe i kończy inwestycje, by jesienią rozpocząć produkcję nowego modelu - Astry IV generacji.
Rosjanie produkcji do Rosji nie przeniosą?
Wiceminister mówiła, że fundusz powierniczy zarządzający europejską częścią koncernu, poszukuje inwestora. Zaangażowanie kanadyjsko-austriackiego producenta części samochodowych - konsorcjum Magna i rosyjskiego SbierBanku w ratowanie Opla - nie oznacza według słów wiceminister Henclewskiej przeniesienia produkcji do Rosji, a plany rozszerzenia produkcji w Rosji nie są alternatywą dla funkcjonowania fabryki w Polsce.
Zarząd gliwickiego zakładu uważa, że po uruchomieniu produkcji astry IV będzie możliwy powrót do pracy na trzy zmiany - podała wiceminister.
Henclewska poinformowała, że uczestniczy w spotkaniach na temat przyszłości Opla, organizowanych przez Komisję Europejską i rząd Niemiec.
Transakcja ratunkowa
Na początku czerwca niemiecki rząd wynegocjował porozumienie, które ma uratować Opla przed bankructwem. Niemiecki koncern trafił pod zarząd powierniczy i otrzymał wart 1,5 mld euro kredyt pomostowy od rządu federalnego oraz czterech krajów związkowych, w których mieszczą się jego zakłady. Ma on zapewnić Oplowi finansowanie do czasu znalezienia inwestora i podpisania umowy inwestycyjnej.
Kanadyjsko-austriackie konsorcjum Magna miałoby objąć 20 proc. udziałów w Oplu, a 35 proc. rosyjski SbierBank. 35 proc. akcji zachowa GM, a pozostałe 10 proc. trafi do pracowników Opla. Magna zapowiada, że żadna z czterech niemieckich fabryk Opla nie zostanie zamknięta, jednak - według nieoficjalnych informacji - przewiduje likwidacje około 8,5 tys. miejsc pracy w całej Europie, w tym 2,6 tys. w Niemczech.
W ostatnich dniach pojawiły się jednak doniesienia, że szczegółowe negocjacje dotyczące transakcji napotkały na poważne przeszkody i możliwy jest ich upadek. Wtedy konieczne byłoby poszukiwanie nowego nabywcy dla Opla.
Najlepsza fabryka Opla
W 2008 r. z taśm gliwickiego zakładu zjechały 171 tys. 644 samochody, wobec 187 tys. 265 rok wcześniej. Najwięcej było modelu zafira (108 tys. 509), mniej astry III sedan (33 tys. 329) oraz astry clasic II (29 tys. 806). Według związkowców z Opla, plan produkcji na 2009 r. zakłada 130 tys. samochodów.
W końcu grudnia 2008 r. gliwicka fabryka zatrudniała ok. 2 tys. 850 osób. Na przełomie roku odeszło ok. 250 pracowników, następnie zapowiedziano zwolnienie podobnej grupy. Mimo redukcji zatrudnienia, w fabryce trwają przygotowania do rozpoczęcia jeszcze w tym roku produkcji nowego modelu astry.
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24