Działania rządu w celu obniżenia deficytu w 2015 r. do poziomu 3 proc. PKB uwzględnią zmianę metody liczenia deficytu w UE - poinformowało PAP ministerstwo finansów. Rząd ma zaprezentować ścieżkę ograniczenia deficytu finansów publicznych z końcem kwietnia.
We wrześniu tego roku roku obecnie obowiązującą metodologię liczenia deficytu i długu finansów publicznych - tzw. ESA95 zastąpi nowa metoda - ESA2010.
Założona przez byłego wicepremiera i ministra finansów prof. Leszka Balcerowicza fundacja FOR twierdzi jednak, że zmiana sposobu liczenia nie pomoże budżetowi Polski. Fundacja wskazała, że po wejściu w życie metody ESA2010, pieniądze ze "skoku na OFE" oraz "suwaka bezpieczeństwa" przestaną być traktowane jak dochody. W związku z tym zmiana dotycząca OFE nie przyczyni się do zdjęcia z Polski tzw. procedury nadmiernego deficytu.
To instrument Rady Unii Europejskiej, który określa, czy deficyt danego państwa jest uznawany za zbyt duży. Jeżeli tak się stanie, to dane państwo musi podjąć odpowiednie kroki, aby to zmienić. Jeżeli tego nie zrobi, to może zostać finansowo ukarane.
Zmiana poprawi bilans?
"Zgodnie z nową metodologią przejęcie przez państwo aktywów, któremu towarzyszy wzrost przyszłych zobowiązań budżetowych, nie poprawia salda sektora finansów publicznych" - napisano w raporcie FOR. Według FOR rząd premiera Donalda Tuska nie mógł mieć złudzeń, że UE zdejmie z Polski procedurę nadmiernego deficytu za sprawą nadwyżki, która wynika z "manipulacji składkami emerytalnymi".
Ministerstwo Finansów założyło, że celem rządu jest obniżenie deficytu do 3 proc. PKB w 2015 r. Jeżeli to się uda to Polska mogłaby wyjść z tzw. procedury nadmiernego deficytu. Resort wskazał też, że w grudniu Rada zaleciła Polsce zlikwidowanie nadmiernego deficytu w 2015 r., w tym obniżenie deficytu do 2,8 proc. PKB licząc według nowej metodyki ESA2010. "Działania rządu tym bardziej pozostają więc zorientowane na ten termin" - zaznaczono w komunikacje MF.
Plan w kwietniu
Najnowsza prognoza makroekonomiczna i budżetowa, w tym ścieżka ograniczania deficytu w latach 2014-15 zostanie zaprezentowana przez rząd z końcem kwietnia. Resort zaznaczył, że przeprowadzone na początku lutego tego roku zmiany w systemie emerytalnym wpływają na sektor finansów publicznych w związku z pojawieniem się dodatkowych środków w FUS oraz niższymi kosztami obsługi długu Skarbu Państwa. Dzięki temu mniejszy jest deficyt budżetowy. MF poinformowało, że według ESA95 przejęcie aktywów OFE w zamian za przyszłe zobowiązania emerytalne oraz środków przekazywanych w ramach tzw. suwaka będzie miało pozytywny wpływ na wynik finansów publicznych. Transfer ten zostanie zarejestrowany bowiem jako dochód. W związku z tym ministerstwo prognozuje, że w 2014 r. finanse publiczne będą miały nadwyżkę w wysokości 4,5 proc. PKB.
Resort odpowiada
Natomiast z punktu widzenia ESA2010 zmiany związane z systemem emerytalnym pozostaną bez wpływu na wynik sektora finansów publicznych w 2014 r. Według MF, ich znaczenie będzie widoczne jednak w średnim i długim okresie; zwiększą się bowiem wpływy z tytułu składek na ubezpieczenia społeczne oraz zmniejszą się koszty obsługi długu publicznego.
Zaznaczono, że obecnie szacunki i prognozy Komisji Europejskiej, a także MF, przygotowywane na potrzeby sprawozdawczości unijnej są sporządzane zgodnie z metodą ESA95. Oznacza to, że obie instytucje w ten sam sposób klasyfikują wpływ zmian w polskim systemie emerytalnym na wynik finansów publicznych.
Zaznaczono, że jesienią 2013 r. Komisja Europejska prognozowała, że deficyt na koniec 2013 r. wyniesie 4,8 proc. PKB (polski rząd był takiego samego zdania), w 2014 r. Polska będzie mieć nadwyżkę w wysokości 4,6 proc. PKB (zdaniem rządu będzie to 4,5 proc. PKB), a w 2015 r. wyniesie 3,3 proc.
Dodano, że zdaniem KE przy zastosowaniu nieobowiązującej jeszcze nowej metody ESA2010 w 2014 r. finanse publiczne miałyby deficyt w wysokości 4,2 proc. PKB, a w 2015 r. w wysokości 3,9 proc. PKB.
Autor: msz//gry / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24