Środa - dniem protestów. Przez Sejmem manifestowali związkowcy z OPZZ, przed Kancelarią Premiera - rolnicy. Ci pierwsi sprzeciwiają się proponowanym przez rząd rozwiązaniom emerytalnym, drudzy - czują się przez rząd lekceważeni i żądają zwiększenia środków na rolnictwo.
Przed Sejmem protestowali związkowcy z OPZZ, demonstrację zorganizował Związek Zawodowy Górników.
Związkowcy sprzeciwiają się proponowanym przez rząd rozwiązaniom emerytalnym. Nie zgadzają się także na przyjęcie przez Polskę pakietu klimatyczno-energetycznego. - Pakiet przyczyni się do wzrostu cen energii - tłumaczyli związkowcy.
Do zgromadzonych na Wiejskiej przemawiał przewodniczący SLD Grzegorz Napieralski. - Wierzę, że merytoryczne argumenty i rzetelna dyskusja pozwolą nam w Sejmie zrozumieć, że chodzi o was. Wierzę, że zwyciężymy w Sejmie - mówił Napieralski.
- Odbieramy deklarację Napieralskiego jednoznacznie. Weto prezydenta będzie podtrzymane, a emerytur wg. Platformy nie będzie - oświadczył w odpowiedzi przedstawiciel protestujących.
Rolnicy przyszli z trumną
Z kolei przed Kancelarią Premiera zgromadziło się kilkuset rolników, zrzeszonych w NSZZ "Solidarność" Rolników Indywidualnych. Domagali się "rozwiązania bieżących problemów rolników".
Rolnicy mieli ze sobą trumnę, na której umieszczono klepsydrę z napisem "Polskie rolnictwo". Kiedy do protestujących wyszedł wiceminister rolnictwa Artur Ławniczak, w jego stronę poleciały jajka. Niezrażony tym Ławniczak zaprosił delegację rolników na rozmowy do gmachu ministerstwa. Jak relacjonują rolnicy, zapewniał, że resort uważnie śledzi sytuację w rolnictwie i dokłada wszelkich starań, by poprawić sytuację rolników.
Przedstawiciele NSZZ "Solidarność" RI złożyli na ręce szefa ochrony kancelarii premiera petycję w sprawie złej sytuacji na polskiej wsi.
- Protestujemy przeciwko bankructwu polskich gospodarstw rolnych. Żądamy zwiększenia środków finansowych na rolnictwo - tłumaczył przewodniczący rolniczej "Solidarności" senator Jerzy Chróścikowski.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24