Państwowe koncerny – PGE, Tauron, Enea i KGHM – złożyły do UOKiK wniosek o zgodę na wspólną budowę elektrowni atomowej. Nadal szukają jednak piątego inwestora - informuje portal Wysokie Napięcie.
Cztery państwowe koncerny PGE, Tauron, Enea i KGHM zawarły umowę o wejściu trzech ostatnich do utworzonej przez PGE spółki, która zbuduje pierwszą polską elektrownię jądrową. Koncerny złożyły już wniosek o zgodę na taką inwestycję do UOKiK.
Będzie inwestor?
Serwis Wysokie Napięcie podaje, że "atomowa czwórka" szuka kolejnego inwestora, który przejąłby 30 proc. udziałów w polskiej elektrowni atomowej. PGE, Tauron, KGHM i Enea chcą razem zachować najwyżej 70 proc. udziałów. Jak pisze portal Wysokie Napięcie, ze względu na ogromny program inwestycyjny i ograniczone zdolności kredytowe, wsparcia potrzebować będzie Polska Grupa Energetyczna. Na wejście do spółki atomowej czekają jeszcze trzy państwowe koncerny – KGHM, Tauron i Enea – z których każdy objąć ma po 10 proc. udziałów. Państwowe spółki podpisały list intencyjny w sprawie atomowego projektu jeszcze we wrześniu 2012 roku a przez ten czas uzgadniały podział kosztów. "Jednak nawet ostateczne utworzenie państwowej "atomowej" czwórki nie wystarczy. PGE nie będzie wstanie sfinansować 70 proc. inwestycji wycenianej na ok. 50 mld zł. Maksymalny poziom zdolności kredytowej koncernu do 2020 roku wyniesie ok. 36 mld zł." - pisze portal Wysokie Napięcie.
Ogromne wydatki
Wysokie Napięcie przypomina, że oprócz elektrowni atomowej "PGE musi sfinansować budowę dwóch nowych bloków energetycznych w Opolu (11,6 mld zł), kolejnego w Turowie (ok. 2,5 mld zł) oraz aż czterech elektrociepłowni gazowych (o ile kryzys na Ukrainie nie zweryfikuje tych planów), na które PGE będzie potrzebowała ok. 5 mld zł. Łącznie te inwestycje pochłoną 29 mld zł."
Autor: msz/km / Źródło: Wysokie Napięcie