Matteo Achilli ma dopiero 22 lata, a już dorobił się miana "włoskiego Marka Zuckerberga". Jego serwis Egomnia, który pozwala pracodawcom znaleźć pracowników najlepiej dopasowanych do profilu ich firmy, cieszy się we Włoszech ogromną popularnością. Właśnie zaczyna współpracę z Google'em i Microsoftem.
Kiedy Matteo Achilli we wrześniu będzie zdawał egzaminy m.in. z prawa czy ekonomii, jego firma internetowa wejdzie na globalny rynek. Egomnia, bo tak nazywa się założony przez młodego Włocha internetowy serwis rekrutacyjny, będzie współpracował z gigantami branży, czyli koncernami Google i Microsoft. Zdobył też już pierwsze zamówienia na obsługę od międzynarodowych koncernów, wśród których są m.in. Vodafone, Ericsson czy Generali.
Ryzykowny pomysł?
Matteo Achilii na pomysł założenia własnej firmy wpadł trzy lata temu, kiedy kończył liceum.
- Otrzymaliśmy wtedy rankingi uczelnie, na których chciało uczyć się najwięcej osób. Pomyślałem wtedy, dlaczego nie stworzyć rankingu osób poszukujących pracy, w zależności od tego, jak bardzo pasują one do danej firmy - wspomina Achilli. Jego pomysł był prosty, ale droga do jego realizacji była długa, głównie ze względu na brak funduszy potrzebnych do utworzenia firmy. - Niestety we Włoszech nie ma klimatu do inwestowania kapitału w ryzykowne pomysły ani też inkubatorów przedsiębiorczości, dlatego zacząłem sam - mówi Achilli. Młody twórca próbował stworzyć algorytm z profesjonalnymi programistami, ale ci zażądali 100 tys. euro. To było zdecydowanie ponad jego możliwości, więc poprosił o stworzenie strony kilku studentów, którzy zgodzili się wykonać tę pracę za jedną dziesiątą ceny.
Globalny sukces?
Kiedy strona Egomnia wreszcie ruszyła zarejestrowało się na niej około tysiąc studentów i 20 firm. Liczba przedsiębiorstw, która chciała szukać pracowników z pomocą jego strony szybko rosła. Egomnia odnotowała gwałtowny wzrost zainteresowania, kiedy Matteo Achilli trafił na okładkę włoskiego magazynu "Panorama Economy" z tytułem "Włoski Zuckerberg". Teraz jego serwis rekrutacyjny ma 250 tys. użytkowników, a z jego usług korzysta 700 przedsiębiorstw. Współpracą z Achillim zainteresowali się nawet światowi giganci; Google i Microsoft. Teraz Egomnia ma wypłynąć na szerze, globalne wody. W czasie kilku najbliższych miesięcy mają powstać strony internetowe w angielskiej i portugalskiej wersji językowej, a firmy zaczną płacić za usługi "premium". Jeśli ten krok zakończy się sukcesem, to młodego Włocha z Zuckerbegiem będzie łączyło też zasobne konto bankowe.
Autor: msz//bgr/zp / Źródło: BBC, Business Insider