"Financial Times" publikuje ostatni artykuł Sławomira Skrzypka. Prezes NBP zginął w sobotę w katastrofie samolotowej, wraz z prezydentem, jego małżonką i wieloma politykami. Zdążył jednak napisać do jednej z ważniejszych gazet finansowych świata. Zgody na publikację po jego śmierci udzielił Narodowy Bank Polski i wdowa po tragicznie zmarłym.
Artykuł nosi tytuł "Polska nie powinna spieszyć się z przyjęciem euro".
"Konieczne reformy strukturalne w dłuższym czasie poprawią kondycję polskiej gospodarki tak, by spełniała kryteria członkostwa w Europejskiej Unii Monetarnej. Dążąc do wprowadzenia euro musimy kierować się mądrością. Nie powinniśmy wiązać sobie rąk terminami, które mogą przynieść skutek odwrotny od zamierzonego" - stwierdził Sławomir Skrzypek.
Jego zdaniem, nie należy czynić nic na siłę. "Solidny wzrost gospodarki i rozsądna polityka ws. długu i deficytu są możliwe zarówno w ramach eurostrefy, jak i poza nią. Kraje, którym spieszno do euro, mogą rozminąć się ze swoimi najważniejszymi celami. Te zaś, które tak jak Polska, przedkładają należyte wykonanie prac domowych nad wejściem do euro w krótkim czasie, będą miały odporną strukturę gospodarki i będą lepiej przygotowane do euro w dłuższym czasie" - zasugerował.
Skrzypek zasugerował, że przykład państw eurostrefy, które w ostatnich latach miały problemy ze swoimi finansami - Grecji, Hiszpanii, Portugalii i Irlandii - powinien dać do myślenia. Jego zdaniem, te kraje na tyle zaufały Europie i europejskiej walucie, że "zapomniały" o dbaniu o własne interesy.
"Nic nie zastąpi samodzielnych działań rządu nad poprawą konkurencyjności, wzmocnieniem fiskalnej dyscypliny, uelastycznieniu rynku pracy i rynku produktów" - napisał.
Dobry luz, ale krótki
Skrzypek uważał, iż rząd w kryzysowym 2009 r. postąpił słusznie poluzowując politykę fiskalną, ale ekspansja zadłużenia poszła zbyt daleko: "Z punktu widzenia stosunkowo prężnej gospodarki deficyt finansów publicznych na poziomie ok. 7 proc. PKB w 2010 r. wobec 2 proc. w 2007 r. jest zbyt wysoki" - uznał.
Wśród czynników, które pomogły polskiej gospodarce w stawieniu czoła kryzysowi lat 2008-09, prezes NBP wymienił elastyczny kurs wymiany złotego oraz niezależny bank centralny, a więc instrumenty, z których kraje członkowskie UE nie mogą korzystać. "Polska jako państwo nie będące w eurostrefie skorzystała z elastycznego kursu wymiany złotego, w taki sposób, iż okazał się on wsparciem dla wzrostu i obniżył ujemne saldo rachunku obrotów bieżących bez importowania inflacji" - wskazał prezes NBP.
"W latach 2008-09 realny, efektywny kurs wymiany złotego obniżył się o blisko 20 proc., co było ważnym czynnikiem zmniejszenia ujemnego salda rachunku obrotów bieżących. W trakcie tego procesu Polska dokonała postępu w dościganiu innych państw UE. PKB na głowę mieszkańca jest w Polsce na poziomie 60 proc. średniej UE wobec 49 proc. w 2004 r." - podkreślił.
Sławomir Skrzypek zginał w sobotę w katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem. Jego obowiązki - zarówno w NBP i Radzie Polityki Pieniężnej - przejął I wiceprezes NBP Piotr Wiesiołek. Kandydata na nowego prezesa wskaże pełniący obowiązku głowy państwa marszałek Sejmu, a wybierze w głosowaniu Sejm. Zgodnie z ustawą o NBP powinien on zostać powołany najpóźniej 10 lipca.
Źródło: tvn24.pl, "Financial Times", PAP
Źródło zdjęcia głównego: FT.com