Odwołane loty, obniżki pensji i nowa spółka lotnicza. Co z tym LOT-em?

Źródło:
TVN24 Biznes
Sasin o pomocy dla LOT
Sasin o pomocy dla LOTRMF FM
wideo 2/8
Sasin o pomocy dla LOTRMF FM

Coraz liczniejsze skargi pasażerów na odwołane loty, problemy ze zwrotem pieniędzy za bilety i chaos informacyjny. To wszystko podsyca spekulacje i obawy dotyczące upadku LOT-u. W oczy rzuca się również brak pomysłu polskiego rządu na to, w jaki sposób można pomóc narodowemu przewoźnikowi w wyjściu z kryzysu.

Dla LOT-u ten rok rozpoczął się z przytupem - od ogłoszenia wielkiej transakcji. W styczniu premier Mateusz Morawiecki poinformował, że Polska Grupa Lotnicza, która jest właścicielem narodowego przewoźnika, przejmuje niemiecką linię lotniczą Condor. - To dowód siły polskiej gospodarki - mówił wówczas szef rządu.

PGL miała przejąć ponad 50 samolotów i około 4,9 tys. pracowników Condora. Kwoty transakcji nie ujawniano. Miała ona zostać sfinalizowana do końca kwietnia 2020 roku, po uzyskaniu niezbędnych zgód organów antymonopolowych. Miała, bo wszystko plany pokrzyżował potężny kryzys branży lotniczej, spowodowany pandemią COVID-19. PGL zmuszona była więc do odstąpienia od zakupu.

Wystarczyło kilka tygodni, aby pandemia zakończyła trwający od dekad boom na komercyjne latanie i wywróciła cały przemysł lotniczy do góry nogami. W szczytowym momencie prawie dwie trzecie z 26 tysięcy samolotów pasażerskich na świecie było uziemionych, a straty liczone były w setkach miliardów dolarów.

Wraz z luzowaniem kolejnych ograniczeń linie lotnicze próbują powoli odzyskać dawną pozycję na niebie, a ofensywę po koronawirusowym lockdownie rozpoczął też LOT.

17 czerwca przewoźnik ogłosił, że od początku lipca wznawia połączenia międzynarodowe. Jak zapowiadano, siatka uwzględnia 20 europejskich miast. Na liście znalazły się popularne wakacyjne destynacje, między innymi Barcelona, Split, Dubrownik, Zadar, Warna, a także Korfu i Chania.

Tydzień później spółka podała, że od 3 lipca pasażerowie będą mogli udać się na urlop do 36 najbardziej popularnych europejskich kurortów. Podkreśliła jednocześnie, że "bilety na wakacyjne rejsy LOT-u dostępne są w bardzo atrakcyjnych cenach". Już 26 czerwca LOT ogłosił, że od 15 lipca siatka połączeń międzynarodowych PLL LOT zyska kolejne kierunki. W efekcie - jak wskazano - siatka połączeń wznowionych przez LOT do końca sierpnia może objąć prawie siedemdziesiąt kierunków.

Problemy klientów

To oficjalne komunikaty przewoźnika, rzeczywistość wygląda jednak inaczej. Na Kontakt 24 otrzymujemy bowiem informacje od zaniepokojonych klientów LOT-u, których połączenia są odwoływane.

"Kupiliśmy 3 dni temu bilety do Brukseli. Chcieliśmy polecieć na krótki urlop - wylot 17 lipiec, powrót 20 lipiec 2020. Wczoraj wieczorem (24 czerwca) LOT wysłał informację, że lot jest anulowany" - możemy przeczytać w jednej z wiadomości.

"Mój lot z Warszawy do Wiednia przewidziany na 4 sierpnia został odwołany, mogę go przebukować na daty jedynie po 31 sierpnia chociaż inne loty z Warszawy do Wiednia oferowane w tym dniu przez lot nadal są dostępne" - czytamy w innej przesłanej nam wiadomości.

Takich sygnałów jest znacznie więcej, a o tym, że skala problemu jest duża, przekonujemy się obserwując wpisy na liczącej 1,8 tys. członków grupie "Poszkodowani przez Linie Lotnicze LOT", którą utworzono na Facebooku na początku czerwca. Internauci informują między innymi o problemach z otrzymaniem zwrotu pieniędzy za odwołane loty (niektórzy czekają nawet cztery miesiące) i brakiem możliwości kontaktu z przewoźnikiem.

Na zamieszanie z zakupem biletów zwrócił uwagę we wpisie na Twitterze były poseł Ryszard Petru. "Uwaga na zakupy biletów w LOT. Kupujesz dzisiaj bilet np. na lipiec a po kilku dniach przychodzi informacja, że rejs odwołany. Zwrot za bilety w przyszłości (a może nigdy). Wygląda to na ratowanie płynności firmy kosztem naiwnych pasażerów" - ocenił Petru.

Jak przekonuje w rozmowie z TVN24 Biznes Dominik Sipiński, analityk ds. transportu Polityki Insight, finansowanie działalności operacyjnej linii lotniczej w pewnym stopniu "na kredyt" od pasażerów to nic dziwnego. - Robi to bardzo wiele linii nawet w normalnych czasach. To normalne w biznesie, w którym sprzedaż przyszłej usługi przewozu prowadzi się czasem nawet z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem. W obecnej sytuacji, gdy LOT - podobnie jak wiele innych linii - jest na skraju utraty płynności, generowanie jakichkolwiek przychodów jest szczególnie potrzebne - podkreśla.

Dodaje jednocześnie, że mechanizm ten opiera się na zaufaniu ze strony pasażerów, że linia faktycznie za kilka tygodni czy miesięcy wykona kupowany dziś przelot. - W obecnej sytuacji, wobec wielu niejasności dotyczących sytuacji i przyszłości LOT-u, tego nie ma. To działa na niekorzyść samego przewoźnika, bo obniżenie zaufania ze strony pasażerów przełoży się na mniejszą sprzedaż biletów, tym samym utrudniając linii wyjście z kryzysu. Największym problemem jest brak jasnej strategii i dobrej komunikacji z rynkiem i pasażerami - zaznacza Sipiński.

Odwołane rejsy

Rzecznik prasowy PLL LOT Krzysztof Moczulski, odnosząc się do wpisu Ryszarda Petru, podkreśla, że "jest to nieprawda". 

- W ramach akcji "#LOTnaWakacje" wycofaliśmy z siatki trzy trasy, na które sprzedało się po kilkanaście biletów. Nasze call center zaproponowało pasażerom alternatywne rozwiązania, aby wyjść naprzeciw ich oczekiwaniom - wyjaśnia rzecznik w rozmowie z TVN24 Biznes.

- Byliśmy zmuszeni wycofać z systemu rezerwacyjnego rejsy do Macedonii, ponieważ podtrzymano tam zakaz wjazdu dla pasażerów, m.in. z Polski. Także z powodu restrykcji do połowy lipca zawiesiliśmy sprzedaż biletów do Tbilisi - dodaje Moczulski.

Podkreśla, że LOT wycofuje ze sprzedaży rejsy tylko i wyłącznie do tych miejsc, gdzie jest zła sytuacja epidemiczna. - Jeżeli chodzi o dalsze kasowanie z przyczyn handlowych, czyli tam gdzie się nie sprzedają bilety, raczej nie będzie to mieć miejsca - zapewnia. Jednocześnie rzecznik PLL LOT apeluje do klientów, by "sprawdzali restrykcje w danym kraju, do którego się udają".

Rzecznik LOT-u wskazuje, że dział call center kontaktuje się z klientami, którzy mieli bilety na odwołane rejsy. Zapewnia także, że klienci mogą również otrzymać zwrot pieniędzy "jeżeli rejs jest skasowany". Dopytywany o czas dokonywania zwrotu, wyjaśnia, że "tego typu kwestie są procedowane w miarę na bieżąco".

Trudna sytuacja LOT-u

O tym, że PLL LOT są w trudnej sytuacji już na początku kwietnia br. w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 mówił wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin. Jak wskazywał, "w przypadku LOT-u na pewno nie obędzie się bez pomocy publicznej".

W połowie czerwca Sasin mówił już o możliwej kontrolowanej upadłości LOT-u, choć podkreślił, że jest to "absolutna ostateczność". Zaznaczył, że w tej chwili realizowany jest inny scenariusz. - Chcemy ratować LOT poprzez różne działania. Po pierwsze to, co teraz zarząd podejmuje, czyli zmniejszenie kosztów stałych, czyli ograniczenie wynagrodzeń albo, co nawet bardziej ważne, renegocjacje umów leasingowych. To jest pierwszy etap. Zobaczymy, ile uda się tutaj oszczędzić - mówił wicepremier na antenie RMF FM.

Pierwsze informacje o tym, że LOT planuje obniżki pensji swoich pracowników pojawiły się pod koniec kwietnia. Narodowy przewoźnik porozumiał się z czterema spośród pięciu działających w spółce związków zawodowych w sprawie płac. Propozycję odrzucił Związek Zawodowy Personelu Pokładowego i Lotniczego.

– ZZPiL wyraził zgodę na zawarcie porozumienia przez pilotów. Natomiast w związku z faktem odrzucenia propozycji porozumienia dla stewardes i stewardów, wręczane są wypowiedzenia zmieniające, czyli efektywnie, zamiast obniżenia pensum przy zachowaniu całego etatu, wymiar etatu zostaje zmieniony do połowy. Alternatywą było porozumienie gwarantujące automatyczny wzrost wynagrodzeń wraz ze zwiększającą się liczbą operacji lotniczych - wyjaśnia rzecznik LOT-u.

Przedstawiciele ZPPiL zwrócili uwagę w komunikacie, że cięcia objęły wyłącznie szeregowych pracowników. "Jesteśmy zbulwersowani postawą Zarządu PLL LOT, który nie przyjął żadnych propozycji Związków Zawodowych, przerzucił cały ciężar oszczędności na pracowników, samemu nie partycypując w obniżkach" - mogliśmy przeczytać.

Nowa spółka lotnicza

Problemy LOT-u sprawiły, że pojawiły się pytania o przyszłość narodowego przewoźnika. Spekulacje podsyciła decyzja Polskiej Grupy Lotniczej, która pod koniec maja powołała nową spółkę - LOT Polish Airlines. Co ważne, przeważającą działalnością nowego podmiotu jest lotniczy transport pasażerski.

Biuro prasowe PGL w odpowiedzi przesłanej TVN24 Biznes na początku czerwca wyjaśniało, że "spółka LOT Polish Airlines S.A. powstała w ramach porządkowania działalności operacyjnej realizowanej w ramach Polskiej Grupy Lotniczej".

"W skład PGL i grupy LOT wchodzi obecnie 8 spółek zależnych mających 'LOT' w nazwie, a LOT Polish Airlines jest jedną z nich" - wskazano. Nie wyjaśniono, co oznacza "porządkowanie działalności operacyjnej". Jednocześnie biuro prasowe PGL podkreśliło jednak, że "spekulacje o rzekomej upadłości PLL LOT S.A. są nieuprawnione".

Postanowiliśmy zapytać, jakie działania podjęła spółka przez pierwszy miesiąc funkcjonowania, ale do momentu opublikowania artykułu, nie otrzymaliśmy odpowiedzi w tej sprawie.

Zdaniem Adriana Furgalskiego z Zespołu Doradców Drogowych "TOR" spółka LOT Polish Airlines powstała tylko wyłącznie po to, by w najgorszym scenariuszu zastąpić Polskie Linie Lotnicze LOT. - Były uspokajające komentarze ze strony PGL, że porządkują rynek, ale wicepremier Sasin się wygadał, że scenariusz upadłości kontrolowanej jest brany pod uwagę - wskazuje.

Jak dodaje, mogłaby ona przejąć działalność PLL LOT, kiedy miałaby "niezbędne aktywa do tego, aby zacząć latać". - Na razie wciąż nie mamy certyfikatu z Urzędu Lotnictwa Cywilnego. W ramach tych papierów musi być zdolność do wykonywania rejsów różnymi typami samolotów, tak żeby przykładowo wykonywać loty do portów w Stanach Zjednoczonych, bo to jedne z najbardziej dochodowych dla nas kierunków, ale i oczywiście po Europie - tłumaczy Furgalski.

Z kolei zdaniem Sipińskiego powołanie nowej spółki rodzi więcej pytań niż odpowiedzi. - Ponad miesiąc po jej powołaniu wiemy tylko tyle, że zaaplikowała o certyfikat przewoźnika lotniczego, a jego uzyskanie jest dość skomplikowanym i czasochłonnym procesem. Nie wiadomo natomiast, po co ona tak naprawdę jest. Podejmowanie tak znaczących kroków jak aplikacja o certyfikat dla nowej spółki bez żadnych informacji tylko pogłębia chaos informacyjny, zmniejsza zaufanie do LOT-u i daje podstawy do spekulacji - zaznacza ekspert.

Kontrolowana upadłość?

Również zdaniem Furgalskiego obecna sytuacja nie pomaga narodowemu przewoźnikowi. Jak dodaje, "państwo nie chce sobie fundować problemów, natomiast przedłużanie tego jest stanem niedobrym". - Mówi się o upadłości, a w Polsce też nie wszyscy rozumieją, na czym polega upadłość kontrolowana. Wydaje im się, że wszystko nagle staje, nie ma żadnych lotów - wskazuje.

Kontrolowaną upadłość linii lotniczej najczęściej wykorzystuje się do przeprowadzenia restrukturyzacji i odchudzenia spółki - może to dotyczyć floty lub załóg. LOT mógłby w ten sposób zredukować liczbę pracowników i jeszcze bardziej zwiększyć udział pracowników pozbawionych etatów. Jednak na tę chwilę to jedynie spekulacje. 

Sipiński pytany, czy nowa spółka została utworzona, by dokonać kontrolowanej upadłości PLL LOT odpowiada, że jest to na pewno jedna z możliwości, która w lotnictwie stosowana była już wielokrotnie. - Kilka dni temu powstała "nowa" Alitalia, podobny proces przeszły też Austrian Airlines - przypomina ekspert.

Dodaje jednak, że w obliczu braku jakichkolwiek szczegółów, trudno merytorycznie rozmawiać o planach LOT-u. - Przeprowadzenie kontrolowanej upadłości "starego" LOT-u byłoby na pewno bardzo skomplikowane i wymagałoby szczegółowego planu oraz porozumienia m.in. z leasingodawcami samolotów. Takiego planu nadal nie ma, a od miesiąca rynek huczy od spekulacji. To w zasadzie zaprzecza idei kontrolowanej upadłości i staje się bardzo chaotycznym procesem - tłumaczy.

Krzysztof Moczulski pytany o kontrolowaną upadłość PLL LOT, zapewnia, że "absolutnie nie ma o tym mowy". Zaznacza także, że wpływu na tę decyzję nie ma kalendarz wyborczy.

- Pracujemy w tej chwili nad tym, by zoptymalizować bazę kosztową i później będziemy podejmować dalsze decyzje co do ewentualnej formy pomocy ze strony państwa - wskazuje rzecznik LOT-u. Nie wiadomo jednak, kiedy ma się zakończyć proces optymalizacji. - Trudno mi wskazać konkretny termin, bo na przykład negocjacje z firmami leasingującymi samoloty są dość czasochłonne - wyjaśnia Moczulski.

Według Sipińskiego upadłość LOT-u, nawet kontrolowana i mająca biznesowy sens to politycznie gigantyczny problem. - Tym bardziej dla obecnego rządu, który wielokrotnie podkreślał sukces transformacji przewoźnika w kontraście do rzekomo znacznie gorszego zarządzania linią za poprzedniej władzy. Dlatego jeśli jest taki plan, to niemal na pewno nie zostanie ogłoszony przed rozstrzygnięciem wyborów. To jednak kolejny dowód na podporządkowanie LOT-u polityce, a nie zdrowemu rozsądkowi. W obecnym kryzysie głęboka restrukturyzacja jest konieczna i zrozumiała, a plan wsparcia publicznego oczekiwany przez linię. Wstrzymywanie decyzji na czas kampanii oznacza, że z każdym dniem sytuacja LOT-u robi się coraz trudniejsza - mówi.

Pomoc od rządu

Jego zdaniem nie ulega wątpliwości, że LOT potrzebuje pomocy publicznej. - Dostają ją zresztą niemal wszystkie linie w Europie, choć w różnej formie, od wielkich, jak Lufthansa czy Air France, po mniejszych przewoźników w regionie, jak łotewski airBaltic czy rumuńskie Tarom i Blue Air. Trudno zrozumieć, dlaczego rząd od początku pandemii mówi, że jest zdeterminowany pomóc LOT-owi, ale równocześnie nie przedstawia żadnych konkretów. A takie oczekiwanie na pomoc publiczną tylko zwiększa kłopoty linii i powoduje, że potrzeba wsparcia rośnie- dodaje.  

Powstaje pytanie, ile pieniędzy jest potrzebnych na ratowanie narodowego przewoźnika? I czy rząd stać na taką pomoc? Jak wyjaśnia Sipiński, nie da się w tej chwili ocenić potrzeb LOT-u, bo nie wiadomo, jaką linia miała sytuację finansową w momencie rozpoczęcia kryzysu.

- LOT nadal nie podał nawet najbardziej podstawowych wyników finansowych za 2019 r. Na podstawie skali pomocy dla innych linii o podobnej wielkości, należałoby oczekiwać kwot nawet ponad miliarda złotych, choć oczywiście wysokości pomocy zależy od jej formy (czy byłaby to dotacja czy pożyczka), planu restrukturyzacji LOT-u (im większe cięcia, tym mniejsza pomoc) i momentu jej udzielenia (im później - tym wyższa) - zaznacza.

- Polska to jedyny tej wielkości kraj Unii, który nie przedstawił nawet najbardziej ogólnych ram planu wsparcia narodowej linii. Trudno zrozumieć, dlaczego, skoro LOT jest tak ważny dla rządu - konkluduje.

Autorka/Autor:Mateusz Bednarczyk, Tomasz Leżoń

Źródło: TVN24 Biznes

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Dedykowany zespół w Ministerstwie Finansów i Centrum Kompetencyjne Krajowej Administracji Skarbowej mają zająć się przeciwdziałaniem agresywnej optymalizacji podatkowej. - Skala zjawiska rośnie, a walka z nim wymaga specjalistycznych kompetencji, wiedzy i nowoczesnych narzędzi analitycznych - tłumaczył wcześniej minister finansów i gospodarki Andrzej Domański.

Nowa broń fiskusa. "Skala zjawiska rośnie"

Nowa broń fiskusa. "Skala zjawiska rośnie"

Źródło:
tvn24.pl

Czy przyniesienie mężowi obiadu może kosztować 60 tysięcy złotych? Według Zakładu Ubezpieczeń Społecznych - tak. Takiej kwoty ZUS zażądał od ubezpieczonej kobiety, uznając jej codzienną aktywność za naruszenie zasad przebywania na L4. Sprawa trafiła do sądu.

Zanosiła obiad mężowi, ZUS zażądał 60 tysięcy złotych. "Najbardziej absurdalna wygrana"

Zanosiła obiad mężowi, ZUS zażądał 60 tysięcy złotych. "Najbardziej absurdalna wygrana"

Źródło:
tvn24.pl

Rekordowa wygrana w wysokości 250 milionów euro, czyli w przeliczeniu ponad miliard złotych, padła we wtorek wieczorem we Francji w loterii EuroMillions. Jest to najwyższa możliwa kwota i nigdy wcześniej taka wygrana nie padła w tym kraju.

Ogromna kumulacja rozbita. Rekordowa wygrana

Ogromna kumulacja rozbita. Rekordowa wygrana

Źródło:
PAP

W Koninie rusza nowa inwestycja przemysłowa związana z produkcją komponentów do baterii litowo-jonowych. - Kilkaset osób ma znaleźć pracę w chińskim zakładzie JS Energy Europe - powiedział Radiu Poznań zastępca prezydenta miasta Paweł Adamów.

Chińczycy zainwestują w Polsce. Kilkaset nowych miejsc pracy

Chińczycy zainwestują w Polsce. Kilkaset nowych miejsc pracy

Źródło:
Radio Poznań

Rosja, pomimo sankcji, będzie nadal dostarczać Indiom ropę naftową; wykorzystujemy w tym celu "bardzo, bardzo specjalny mechanizm" - powiedział podczas środowego briefingu dla prasy charge d'affaires w rosyjskiej ambasadzie w Delhi, Roman Babuszkin. Eksport do Indii pozostanie na stałym poziomie - zapewnił.

Rosja wykorzystuje "bardzo specjalny mechanizm"

Rosja wykorzystuje "bardzo specjalny mechanizm"

Źródło:
PAP

Do obiegu w Wielkiej Brytanii wchodzą ostatnie jednofuntowe monety z wizerunkiem królowej Elżbiety II. Na rynek trafi ponad 23 miliony sztuk. "To przełomowy moment w historii brytyjskiej monety" - podkreśla Królewska Mennica.

Ostatnie takie monety wchodzą na rynek. "To przełomowy moment"

Ostatnie takie monety wchodzą na rynek. "To przełomowy moment"

Źródło:
BBC

Ministerstwo Finansów przygotowało zmiany w sprawie kasowego PIT. Limit przychodów pozwalający na skorzystanie z rozwiązania ma zostać podniesiony z obecnego poziomu 1 miliona do 2 milionów złotych. Deregulacyjna zmiana ma umożliwić szerszej grupie przedsiębiorców wybranie tej opcji. Do tej pory zainteresowanie kasowym PIT było mizerne.

Zainteresowanie było mizerne, ministerstwo szykuje zmiany w PIT

Zainteresowanie było mizerne, ministerstwo szykuje zmiany w PIT

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Pop Mart, chiński producent zabawek kolekcjonerskich, w tym popularnej figurki Labubu, spodziewa się przychodu w wysokości 30 miliardów juanów (ponad 4 mld dol.) jeszcze w tym roku. Prezes Wang Ning podał, że to wynik znacznie przewyższający pierwotny cel - 20 miliardów juanów.

Labubu globalnym hitem. Potężne wzrosty, miliardowe wpływy

Labubu globalnym hitem. Potężne wzrosty, miliardowe wpływy

Źródło:
Reuters

Główny Inspektorat Sanitarny wydał w środę ostrzeżenie publiczne dotyczące możliwej obecności fragmentów szkła w dwóch partiach naturalnej wody mineralnej gazowanej z Ciechocinka.

Skargi klientów, wycofane partie produktu. "Nie należy ich spożywać"

Skargi klientów, wycofane partie produktu. "Nie należy ich spożywać"

Źródło:
PAP

Biały Dom potwierdził we wtorek, że administracja Donalda Trumpa pracuje nad umową, która mogłaby umożliwić rządowi USA przejęcie 10 procent udziałów w Intelu.

Rząd chce przejąć udziały w gigancie. Biały Dom potwierdza

Rząd chce przejąć udziały w gigancie. Biały Dom potwierdza

Źródło:
BBC

Walmart wstrzymał sprzedaż części mrożonych krewetek w USA. Powodem jest wykrycie materiału radioaktywnego w jednej z przesyłek.

Radioaktywne krewetki. Wycofują produkt ze sklepów

Radioaktywne krewetki. Wycofują produkt ze sklepów

Źródło:
BBC

Klientka restauracji na Ibizie pokazała w mediach społecznościowych zdjęcie rachunku, na którym do kosztów obiadu dodana została opłata 12 euro za uchwyt do powieszenia torebki przy stole. Gdy o sprawie zrobiło się głośno, zajęło się nią hiszpańskie stowarzyszenie FACUA, twierdząc, że taka praktyka jest sprzeczna z przepisami regulującymi prawa konsumentów.

Zaskakująca pozycja na rachunku w restauracji. "Czy to normalne?"

Zaskakująca pozycja na rachunku w restauracji. "Czy to normalne?"

Źródło:
CNN Portugal, facua.org

We wtorkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana. W Polsce najwyższa była nagroda czwartego stopnia w wysokości 668 tysięcy złotych. W najbliższym losowaniu do wygrania będzie 140 milionów złotych.

Kumulacja w Eurojackpot rośnie

Kumulacja w Eurojackpot rośnie

Źródło:
tvn24.pl

We wtorek norweski urząd lotnictwa wydał ostrzeżenia dla wszystkich pilotów latających nad archipelagiem Svalbard. Od początku lipca systemy nawigacji i lokalizacji GPS są zakłócane, co stanowi zagrożenie dla lotów pasażerskich i medycznych. Źródło zakłóceń nie jest jeszcze znane. W czerwcu problemy z GPS dotyczyły także północnej części Polski.

Tajemnicze zakłócenia GPS. Wydano ostrzeżenia

Tajemnicze zakłócenia GPS. Wydano ostrzeżenia

Źródło:
PAP

- W tym tygodniu ruszą kontrole pierwszych 16 budzących wątpliwości projektów z Krajowego Programu Odbudowy wspierających dywersyfikację branży HoReCa - zapowiedziała na portalu X ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.

"Zostały uznane za wątpliwe". Kontrola w tym tygodniu

"Zostały uznane za wątpliwe". Kontrola w tym tygodniu

Źródło:
PAP

Inspektorzy pracy zyskają uprawnienia do przekształcania umów i przeprowadzania kontroli zdalnych, a kary za łamanie przepisów zostaną podwyższone - wynika z rządowej zapowiedzi projektu nowelizacji ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy.

Rewolucja w prawie pracy. Nowe uprawnienia i wyższe kary

Rewolucja w prawie pracy. Nowe uprawnienia i wyższe kary

Źródło:
PAP

System kaucyjny działa w kilkunastu krajach Europy, obecnie korzysta z niego 180 milionów osób, a już niedługo ruszy także w Polsce - od 1 października. Wtedy w sklepach zaczną pojawiać się napoje w opakowaniach objętych systemem, a więc takie, na których znajdzie się wyraźny znak kaucji z jej kwotą. Co o tym systemie trzeba wiedzieć? Wyjaśniamy.

System kaucyjny. Wszystko, co trzeba wiedzieć

System kaucyjny. Wszystko, co trzeba wiedzieć

Źródło:
tvn24.pl

Wsparcie uboższych odbiorców ciepła na drugą połowę 2025 i 2026 rok znalazło się w założeniach projektu resortu energii, które opublikowano w wykazie prac rządu. Pomoc mają otrzymać rodziny z dochodem równym lub niższym 2454,52 złotego na osobę.

Bon ciepłowniczy. Nowy plan resortu energii

Bon ciepłowniczy. Nowy plan resortu energii

Źródło:
PAP

Pełne wdrożenie sztucznej inteligencji może przynieść amerykańskim firmom oszczędności rzędu 920 miliardów dolarów rocznie - donosi portal Axios, powołując się na szacunki analityków banku Morgan Stanley. Redukcja kosztów wynikałaby głównie z ograniczenia liczby etatów.

Oszczędności mogą być potężne. Kosztem pracowników

Oszczędności mogą być potężne. Kosztem pracowników

Źródło:
PAP

Victorinox, producent słynnych szwajcarskich scyzoryków, może przenieść część swojej produkcji do Stanów Zjednoczonych. Jak powiedział w wywiadzie dla niemieckiego magazynu "WirtschaftsWoche" Carl Elsener, dyrektor generalny firmy, ta chciałaby w ten sposób zmniejszyć wpływ taryf nałożonych przez Donalda Trumpa.

Rozważają przeniesienie produkcji przez cła Trumpa

Rozważają przeniesienie produkcji przez cła Trumpa

Źródło:
Reuters

Menu z daniami, karta win i koktajli - to zazwyczaj otrzymujemy siadając przy restauracyjnym stoliku. O krok dalej poszedł lokal w Wielkiej Brytanii, który wprowadził do swojej oferty kartę wód.

"Woda to nie tylko woda". Zaskakująca pozycja w menu

"Woda to nie tylko woda". Zaskakująca pozycja w menu

Źródło:
PAP

Po poniedziałkowym losowaniu kumulacja w loterii Powerball wzrosła do 605 milionów dolarów. To nowy rekord w 2025 roku - podał portal stacji CNN. Dodał, że od końca maja nie było zwycięzcy.

Rekordowa kumulacja w tym roku

Rekordowa kumulacja w tym roku

Źródło:
CNN

Air Canada oraz związek zawodowy reprezentujący personel pokładowy osiągnęli wstępne porozumienie, które kończy kilkudniowy strajk. Protest doprowadził do odwołania tysięcy lotów i utrudnił podróż setkom tysięcy pasażerów.

"Przełom dla naszej branży". Pracownicy kończą strajk

"Przełom dla naszej branży". Pracownicy kończą strajk

Źródło:
CNN

Wydawnictwo Marginesy i Joanna Kuciel-Frydryszak doszli do porozumienia w sprawie dodatkowego wynagrodzenia za "Chłopki". To zakończenie głośnej sprawy, która wywołała trwającą kilka tygodni dyskusję o zarobkach pisarzy. Ale problemy rynku książki, które omawiano, wciąż nie zostały rozwiązane.

Jest ugoda w sprawie "Chłopek". Będzie "dodatkowe wynagrodzenie"

Jest ugoda w sprawie "Chłopek". Będzie "dodatkowe wynagrodzenie"

Źródło:
tvn24.pl

Ministerstwo Klimatu zawiesiło możliwość dofinansowania 31 modeli kotłów na pellet z programu Czyste Powietrze. Powodem są podejrzenia o możliwość montażu tak zwanego rusztu awaryjnego, umożliwiającego spalanie także paliw, które nie są ekologiczne.

Miał być eko, może być "kopciuchem". Wstrzymują dofinansowania

Miał być eko, może być "kopciuchem". Wstrzymują dofinansowania

Źródło:
PAP