Chmura pyłu wulkanicznego spowodowała ogromne zamieszanie na europejskich lotniskach. Nieplanowane przedłużenie urlopu czy podróż powrotna pociągiem, koczowanie na lotnisku, opóźnienia. Turyści i pasażerowie o odszkodowaniach za brak usługi mogą jednak zapomnieć. Zadziałała "siła wyższa". Mogą natomiast i powinni liczyć na pomoc przewoźników i biur podróży.
- Mamy do czynienia z kataklizmem o rozmiarach do tej pory nieznanych. Padamy jego ofiarą nie tylko my - biura podróży, przewoźnicy lotniczy, ale również klienci - stwierdził na antenie TVN24 prezes Polskiej Izby Turystyki Jan Korsak.
Podkreślił też, że dzisiaj koszty spadają głównie na przedsiębiorców. - Linie lotnicze ponoszą milionowe straty, ponoszą je również tour-operatorzy. Solidarnie ponosimy konsekwencje i uciążliwości, ale również konsumenci będą je ponosić. Znaleźliśmy się w sytuacji niezawinionej przez nikogo, znaleźliśmy się w sytuacji zupełnie obiektywnej.
Odszkodowań nie będzie. Pomoc być musi
Jak twierdzą eksperci, prawnie konsumenci nie mogą liczyć na żadne odszkodowania z powodu braku podróży lotniczej.
- Jest ogólne ubezpieczenie linii lotniczych. Ale jeśli chodzi o chmurę pyłu, tutaj odszkodowań nie będzie - zaznaczył Damian Godlewski z Komisji Ochrony Praw Pasażerów Urzędu Lotnictwa Cywilnego. - To jest stanowisko Komisji Europejskiej i naszego urzędu. Decyzja kierowników lotów o zamknięciu przestrzeni powietrznej zwalnia z odpowiedzialności odszkodowawczej przewoźników - tłumaczył Godlewski.
- Odszkodowanie jest jedną rzeczą. Drugą jest pomoc i opieka - zaznaczyła z kolei Małgorzata Cieloch z Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów - Te rzeczy muszą się pojawić. Jeżeli się nie pojawią - przewoźnik i organizator turystyczny łamią prawo - podkreśliła przedstawicielka UOKiK.
Zapewnić transport, nocleg, wyżywienie...
A jakiej pomocy możemy spodziewać się od przewoźników i biur turystycznych? - Tak naprawdę pierwszej rzeczy, której pasażerowie powinni się domagać, to lot alternatywny - zaznaczył w TVN24 Godlewski. W obecnej sytuacji jednak, loty alternatywne oferowane są... na kilka dni wprzód, np. bilet sobotni "przechodzi" na czwartek. - Jeśli takiego lotu w najbliższym czasie nie ma, pozostają trzy możliwości. Albo czekać na alternatywny lot, albo w ogóle zrezygnować z wylotu, albo zmienić środek transportu - wylicza Godlewski.
Jak podkreślił, to że przewoźnik powinien zająć się zorganizowaniem alternatywnego transportu, jest to zawarte w przepisach. - A jeśli pasażerowie chcą oczekiwać na lot alternatywny, przewoźnik powinien zorganizować im nocleg i wyżywienie, a także pomóc np. przy transporcie z lotniska - zaznaczył.
Biuro musi się turystą zająć
W nieco innej sytuacji są zaś są turyści, którzy wyjechali na wakacje. Cieloch dała nawet przykład własnego brata, który z Egiptu miał wrócić cztery dni temu. W jego przypadku biuro podróży się "spisało". - Zapewniło nocleg i wyżywienie - przyznała sugerując, że tak powinni zachowywać się inni tour-operatorzy. - Powinni wziąć za nas odpowiedzialność, zapewnić nocleg, wyżywienie czy kontakt do bliskich - podkreśliła przedstawicielka UOKiK.
Jednak nie we wszystkich przypadkach jest tak pięknie. - To zależy od biura podróży, od jego odpowiedzialności. Ale mamy już w UOKiK przypadki skarg, że konsumenci są wyrzucani z hoteli i czekają na ulicy - przyznała. A co wtedy? - Trzeba udać się na lotnisko - wtedy odpowiedzialność za nas przejmie przewoźnik - radziła Małgorzata Cieloch.
Źródło: tvn24.pl, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24