Uważasz, że "New York Times" ma ciekawe informacje? Publikuje ważne opinie? Pewnie dalej tak bedzie, ale jedno się zmieni: jeśli będziesz chciał nadal go czytać w Sieci, to będziesz musiał za to zapłacić. Renomowana amerykańska gazeta dołącza do tych mediów, które za dostęp do swych treści chcą pieniędzy od internautów.
Zmiany nastąpią szybko: już od dziś za czytanie "NYT" w internecie płacić muszą mieszkańcy Kanady, za dziesięć dni - od 28 marca - obejmie to pozostałych użytkowników, także tych z USA.
"Potraktujcie to jako inwestycję"
"To ważny krok, który - mamy nadzieję - potraktujecie jako inwestycję w "The Times", która wzmocni naszą zdolność do zapewnienia wysokiej jakości dziennikarstwa dla czytelników na całym świecie i na każdej platformie" - pisze w swoim liście do czytelników wydawca "NYR" Arthur Sulzberger.
Opłaty nie wydają się wygórowane. Pierwszych 20 artykułów przeczytanych w ciągu każdego miesiąca ma być darmowych. Potem czytelnik zostanie zapytany, czy chce zostać wykupić cyfrową subskrypcję. Użytkownicy aplikacji NYT dla smartfonów i tabletów będą mieć darmowy dostęp do sekcji "Top News", ale by korzystać z innych części serwisu muszą również wykupić subskrypcję.
Największa gazeta w USA
Prenumeratorzy wydania papierowego "NYT", a także papierowej wersji należącego do tego samego wydawnictwa "International Herald Tribune" subskrypcję cyfrową otrzymają gratis. Pozostali za czytanie "New York Timesa" on-line będą musieli w najprostszym pakiecie zapłacić 3,75 dolarów (równowartość 2,70 euro) za tydzień. Gazeta oferuje również inne plany taryfowe.
"New York Times" zatrudnia ponad 1 200 pracowników i jest największą gazetą w Stanach Zjednoczonych. Jej strona internetowa notuje 17 milionów użytkowników miesięcznie.
Murdoch przetarł szlak
W maju zeszłego roku opłaty za dostęp do wydania internetowego jako pierwsza z wielkich gazet świata wprowadził londyński "The Times", należący do australijskiego magnata medialnego Rupperta Murdocha. Media z uwagą przyglądały się temu eksperymentowi, sądząc, że jego wynik może dać sygnał innym wydawcom, czy warto inwestować w system odpłatności. Regularna opłata za dostęp do "Timesa" wynosi 2 funty tygodniowo (równowartość nieco ponad 3,20 dol. lub 2,30 euro).
Po czterech miesiącach Murdoch ogłosił, ze w tym czasie gazeta zdobyła ponad sto tysięcy abonentów, a 50 tysięcy z nich opłacało subskrypcję co miesiąc. Ponadto kolejne sto tysięcy prenumeratorów wydania papierowego aktywowało bezpłatny dla nich dostęp do wersji internetowej.
Źródło: dpa, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: NYT