Polski Produkt Krajowy Brutto w drugim kwartale 2012 r. wzrósł o 2,4 proc. w porównaniu z tym samym okresem przed rokiem. Oznacza to, że nasza gospodarka mocno zwolniła. Jeszcze w pierwszym kwartale rosła w tempie 3,5 proc. rok do roku. Opublikowane dziś przez GUS dane są też znacznie gorsze od oczekiwań ekonomistów, którzy prognozowali wzrost średnio o 2,9 proc.
Na spowolnienie tempa wzrostu PKB wpłynął przede wszystkim spadek popytu krajowego o 0,2 proc. w skali roku (rynek spodziewał się wzrostu o 1,9 proc., po wzroście o 2,7 w I kw. - red.). Miało to miejsce po raz pierwszy od II kwartału 2009 r.
Najważniejszym motorem napędowym gospodarki pozostaje konsumpcja prywatna. Wzrosła o 1,5 proc. Z kolei wzrost inwestycji firm wyniósł 1,9 proc.
Inny pozytyw to lepsze dane o eksporcie. "Znacznie większy niż w poprzednich kwartałach był pozytywny wpływ eksportu netto na tempo wzrostu gospodarczego (2,6 pkt. proc.), co było związane ze spadkiem importu, przy (nieco) wolniejszym niż w poprzednich kwartałach wzroście eksportu" - napisano w komunikacie GUS.
"Nie ma powodu do zmiany prognoz wzrostu PKB w 2012 roku"
Po publikacji danych przez GUS,minister finansów Jacek Rostowski ocenił, że nie ma powodów do zmiany prognozy wzrostu PKB w 2012 roku na poziomie 2.5 proc.
- Jeśli wzrost w tym roku będzie na poziomie 2.5 proc., to budżet na 2013 rok nie powinien znacząco odbiegać od tego, co już prezentowaliśmy - powiedział Rostowski.
Rostowski był też pytany, czy w obliczu spowolnienia gospodarczego, rząd zdecyduje się na powrót do niższej stawki VAT w 2014 r. - Mieliśmy intencję obniżki podatku VAT od 2014 roku. Jednak sytuacja w gospodarce zrobiła się bardziej skomplikowana, ale nie chcę na tym etapie mówić o 2014 roku w takich warunkach jak dzisiaj. Muszą być wszystkie opcje na stole. Te nieprzyjemne, ale także w niektórych przypadkach przyjemne - powiedział dziennikarzom minister.
Rostowski podkreślił, że "mamy prawie półtora roku na wejście w życie ustawy budżetowej na 2014 r." Stwierdził, że na tym etapie nie będzie podejmował dodatkowych zobowiązań. Rząd planował, że stawki VAT w 2014 r. zostaną obniżone z 23 proc. na 22 proc. oraz z 8 proc. na 7 proc. Podwyżka stawek VAT o 1 pkt proc. weszła w życie z początkiem 2011 r. i według zapowiedzi rządu miała być przejściowa - na okres kryzysu.
Dane o PKB rozczarowały
Bardziej pesymistyczni w ocenie opublikowanych dziś danych są analitycy. - Dane o PKB w drugim kwartale rozczarowały, wskazując, że tempo rozwoju gospodarczego hamuje w szybkim tempie, a popyt krajowy znajduje się w słabej kondycji - ocenił Adam Antoniak, ekonomista Pekao SA.
Dodał też, że pozbawia to krajową gospodarkę bufora w obliczu spodziewanego dalszego pogorszenia w strefie euro.
"Jazda w dół bez trzymanki"
- Nie spodziewałam się, że wyniki będą tak złe, to jazda w dół bez trzymanki. Mamy bardzo poważny problem - spożycie indywidualne spadło do poziomów, których nie notowaliśmy nawet w najtrudniejszym okresie 2009 r. - oceniła z kolei główna ekonomistka PKPP Lewiatan Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek.
- Widać ewidentny spadek inwestycji. Jedyne co nas trzyma przy życiu to eksport, choć nawet tu dynamika spadła, ale biorąc pod uwagę to, co dzieje się w Europie u naszych głównych partnerów, to chylę czoła przed eksporterami, którzy całkiem nieźle sobie radzą na tym coraz trudniejszym rynku. To, że gospodarka słabnie widać także po malejącym imporcie - dodają. - Kolejne kwartały będą niestety słabsze, a to oznacza, że musimy skorygować prognozy rynkowe wzrostu PKB na 2012 r. Wynik na poziomie założonym w budżecie na 2012 r. - 2,5 proc. - będziemy mogli uznać za dobry - powiedziała Starczewska-Krzysztoszek.
Autor: dar//bgr / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu | Marin Krawczyk