Skutki kryzysu na światowych rynkach finansowych są już odczuwane przez firmy działające w Polsce. Począwszy od września każdy tydzień przynosi nowe informacje o skali problemu. Business Centre Club sprawdził, jak wiele firm zostało dotkniętych przez problemy i jakiego rodzaju.
W ciągu niecałych trzech miesięcy liczba firm odczuwających skutki kryzysu podwoiła się. Według sondażu przeprowadzonego przez BCC, na początku października było to 39 proc. firm, a teraz już 83 proc. Aż 84 proc. spośród tej liczby deklaruje jednocześnie, że problemy są bardzo poważne lub poważne, lecz niezagrażające przyszłości firmy, a tylko 16 proc., że trudności nie są poważne.
Interesujące są odpowiedzi dotyczące przyczyn problemów polskich firm. 43 proc. wskazuje na pogorszenie sytuacji rynkowej - czyli spadek zamówień, popytu, ograniczenia eksportu. Jednak dla 15 proc. problem stanowi ograniczenie dostępności kredytów bankowych, a dla 25 proc. kłopoty wynikają z trudności zaplanowania najbliższej przyszłości. Oznacza to, że aż 40 proc. firm odczuwających skutki kryzysu tak naprawdę ma do czynienia jedynie ze skutkami reakcji na kryzys.
Niezbędne wsparcie państwa
- Dla uratowania sytuacji tych firm potrzebne są odpowiednie działania rządu, NBP, KNF i instytucji finansowych, uspokajające nastroje na rynku i odblokowujące działalność kredytową banków. Niebezpieczny paradoks sytuacji polega bowiem m.in. na tym, że zdrowe firmy, z wiarygodną historią kredytową, pewnymi kontraktami i dobrymi perspektywami, potrafią zostać z dnia na dzień odcięte od kredytowania. Uniemożliwia to ich rozwój, a często niestety zagraża nawet bieżącej działalności - tłumaczy Marek Goliszewski, prezes BCC.
I jak podkreśla, bez zmiany tej sytuacji bardzo trudno będzie w przyszłym roku utrzymać wzrost gospodarczy na przyzwoitym poziomie, "nie mówiąc o ograniczaniu wywołanych nią groźnych skutków ekonomicznych i społecznych, takich jak np. wzrost bezrobocia."
Na potrzebę odpowiednich działań ze strony instytucji państwowych wskazują także odpowiedzi na pytania o ocenę dotychczasowej działalności tych instytucji. W grudniu 29 proc. przedsiębiorców uważało te działania za wystarczające, podczas gdy w październiku - a więc m.in. na długo przed ogłoszeniem rządowego Planu stabilności i rozwoju - takie zdanie wyrażało 45 procent.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24