Rewolucja w przestworzach. Jak będziemy latać w czasach zarazy

Źródło:
TVN24 Biznes
Mikosz: branża lotnicza jest w stanie śmierci klinicznej
Mikosz: branża lotnicza jest w stanie śmierci klinicznejTVN24
wideo 2/2
Mikosz: branża lotnicza jest w stanie śmierci klinicznejTVN24

Wystarczyło kilka tygodni, aby pandemia COVID-19 zakończyła trwający od dekad boom na komercyjne latanie. Witajcie w nowej erze, podróże lotnicze jeszcze długo nie będą takie same, jak jeszcze w zeszłym roku.

- Koronawirus to nowy terroryzm - stwierdził dyrektor Human Rights Watch Kenneth Roth, a eksperci nie mają wątpliwości; pandemia wywoła większą burzę w przemyśle lotniczym niż zamachy z 11 września 2001 roku.

Gdy poszczególne kraje powoli luzują kolejne restrykcje, wiele osób zastanawia się, kiedy znów wejdzie na pokład samolotu. Ale należałoby postawić jeszcze ważniejsze pytanie: jak takie podróże będą wyglądać?

Jedno jest pewne: czeka nas wiele zmian. Znawcy branży prześcigają się w prognozach i choć niekiedy jest to wróżenie z fusów, to wiele z rozwiązań jest już testowanych na lotniskach, przygotowujących się do otwarcia na większą liczbę pasażerów w nadchodzącym czasie. Z kolei linie lotnicze zapowiadają wprowadzenie szereg tymczasowych środków bezpieczeństwa, aby najlepiej chronić pracowników i podróżujących przed koronawirusem. Część z nich jest na etapie rozważań, inne stały się faktem.

Dystans, dezynfekcja, sterylność - to słowa, które odmieniane są teraz przez wszystkie przypadki.

Wejście tylko z biletami

Pierwszą poważną zmianę zauważymy prawdopodobnie jeszcze przed terminalem, do którego będą mogły wejść tylko osoby posiadające bilet. Zupełnie jak w kultowej komedii "Miś" Stanisława Barei, w której bliskich mogliśmy pożegnać machaniem z tarasu widokowego. Ta zasada obowiązuje już w Los Angeles. Wyjątki są przewidziane dla małoletnich pasażerów bez opiekuna i osób wymagających pomocy.

Z kolei agencja SimpliFlying, zajmująca się doradztwem w zakresie marketingu lotniczego, przewiduje, że pasażerowie przed wejściem na lotnisko będą musieli przejść przez tunel dezynfekcyjny (testowany już w Hongkongu) i skaner termiczny. Kamery termowizyjne, które są w stanie "prześwietlać" tłum w poszukiwaniu osób z podwyższoną temperaturą, są już wykorzystywane w wielu portach lotniczych na całym świecie.

Niektórzy eksperci wskazują, że kamery termowizyjne nie zapewniają całkowitego bezpieczeństwa podróżnym. Urządzenia te są co prawda skuteczne w wykrywaniu podwyższonej temperatury, ale gorączka nie oznacza koniecznie, że chory ma koronawirusa. Ponadto - jak wykazują badania - wielu zakażonych przechodzi chorobę bezobjawowo.

Kamery termowizyjne na lotnisku w Kuala Lumpur w MalezjiShutterstock

Lotnisko w Abu Zabi testuje bezdotykowe stanowiska odpraw, które mogą też skanować pasażerów pod kątem zdrowia. Osoby, u których wykryto podwyższoną temperaturę, miałyby być kierowane do dalszych badań. Jakich? Niektóre prognozy mówią nawet o tomografii komputerowej klatki piersiowej.

Z kolei linie Emirates, we współpracy z Dubai Health Authority, przeprowadziły przed jednym z lotów szybkie testy krwi na obecność COVID-19 u pasażerów. Jego wynik był dostępny po 10 minutach.

Automatyczna odprawa

Wiele linii zaleca samodzielną odprawę online i pobranie karty pokładowej na smartfona. Odprawa w terminalu ma odbywać się w bezdotykowych kioskach za pomocą technologii rozpoznającej twarz, która jest już wykorzystywana na lotniskach, ale z pewnością zostanie rozpowszechniona. Następnie maszyna wydrukuje etykietę, którą będziemy mogli przypiąć do walizki czy torby. Kolejnym krokiem będzie odłożenie bagażu na taśmę transportującą. SimpliFlying twierdzi, że bagaż, zanim trafi do luku w samolocie, będzie dezynfekowany w tunelu za pomocą tzw. suchej mgły (nadtlenek wodoru) lub promieni ultrafioletowych.

- Podstawową zmianą będzie dążenie do jak największego ograniczenia bezpośredniego kontaktu między pasażerami a obsługą. Ten trend już był obecny na lotniskach, na przykład poprzez samodzielną odprawę, samodzielne nadawanie bagażu czy automatyczny boarding. Lotniska są więc technologicznie przygotowane, choć zwiększenie skali "samoobsługowości" podróży będzie wymagało inwestycji i zmiany procedur, więc nie będzie od razu możliwe - mówi w rozmowie z TVN24 Biznes Dominik Sipiński, analityk ds. transportu Polityki Insight.

Wszystko wskazuje też na to, że na lotnisku będziemy musieli pojawić znacznie wcześniej niż dotychczas, niektórzy mówią nawet o czterech godzinach przed zaplanowanym odlotem. - Na pewno musimy przygotować się na znaczące wydłużenie procedur na lotnisku, od kontroli bezpieczeństwa po boarding. Dojdą nowe elementy, takie jak chociażby dezynfekcja bagażu, obowiązkowe mierzenie temperatury bezdotykowymi termometrami czy minimalizowanie procedur, których realizacja wymusza bliski kontakt z podróżnym – twierdzi w rozmowie z TVN24 Biznes Paweł Kunz z Fly4free.pl.

Inny palący problem to kontrola bezpieczeństwa. Każdy, kto choć raz leciał samolotem, wie, że gromadzą się tam duże skupiska ludzi. To będzie musiało się zmienić. Ciekawą alternatywą może być rozwiązanie, które funkcjonuje już na lotnisku w Montrealu. Uruchomiono tam system, dzięki któremu pasażerowie mogą zarejestrować się online na kontrolę osobistą w określonym przedziale czasowym.

Co nas czeka w samolocie?

Zdaniem doradcy medycznego Międzynarodowego Stowarzyszenia Transportu Powietrznego (IATA) Davida Powella, zapewnienie bezpieczeństwa przed infekcjami wymaga obowiązkowego stałego noszenia masek przez pasażerów oraz szeregu przedsięwzięć - takich jak mierzenie podróżnym temperatury przed wejściem do samolotu oraz rygorystyczne dbanie o czystość i sterylność na pokładzie.

W raporcie SimpliFlying możemy przeczytać nawet, że na pokładzie samolotu pojawi się ktoś w rodzaju woźnego, którego jedynym zadaniem będzie dbanie o czystość kabiny przez cały lot.

Możemy się więc spodziewać, że zarówno na lotniskach, jak i pokładach samolotów maseczki dla personelu i dla pasażerów będą standardem, podobnie jak rygorystycznie przestrzegane zasady higieny. Nakaz noszenia maseczek wprowadziło już wielu przewoźników. Holenderskie linie KLM ostrzegły, że pasażerowie, którzy nie przyniosą maseczek, mogą zostać zawróceni na bramce przed wejściem na pokład.

Według przedstawionych w tym tygodniu wytycznych Komisji Europejskiej nie muszą to być specjalistyczne maski medyczne, wystarczą maski jedno- lub wielorazowe, bądź chustki zasłaniające usta i nos.

Pod dużym znakiem zapytania stoi też kwestia wnoszenia na pokład bagażu podręcznego. Linie Emirates ogłosiły już, że jedynymi dozwolonymi przedmiotami w kabinie będą laptop, torebka, teczka lub akcesoria dla dzieci. Wszystkie pozostałe przedmioty muszą znaleźć się w bagażu rejestrowanym. Przewoźnik ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich poinformował również, że nie udostępni pasażerom żadnych gazet czy innych materiałów do czytania.

Posiłków brak

Według Dominika Sipińskiego na pokładach samolotów na pewno ograniczona zostanie obsługa pokładowa po to, aby zminimalizować kontakt z załogą. - Prawdopodobnie dojdzie też do ograniczenia serwisu. Posiłki, jeśli w ogóle będą, zostaną zapewne ograniczone do produktów pakowanych w jednorazowe opakowania na ziemi - zaznacza.

Komisja Europejska zaleciła przewoźnikom rezygnację z serwowania lub sprzedaży posiłków, napojów oraz produktów w ramach oferty bezcłowej w trakcie lotu po to, żeby jeszcze bardziej zminimalizować kontakty międzyludzkie.

Dużym wyzwaniem może okazać się wizyta w toalecie. Kolejki do niej zostaną zlikwidowane, ale Ryanair poszedł o krok dalej. Z toalet na pokładach samolotów irlandzkiego przewoźnika będzie można skorzystać jedynie za pozwoleniem personelu pokładowego. O spacerach po korytarzu również nie może być mowy.

Paweł Kunz zwraca uwagę, że ewentualne "przykucie" pasażera do fotela podczas podróży może być sporą niedogodnością. - O ile na krótkich trasach możemy wytrzymać bez rozprostowania kości i spaceru po pokładzie, w przypadku podróży trwających kilka, a nawet kilkanaście godzin cały lot może zmienić się w prawdziwy podróżniczy koszmar - mówi ekspert.

Niektóre linie zapowiadają też, że w ich samolotach powietrze będzie filtrowane co kilka minut. Wszystkie samoloty mają być dokładnie odkażane po każdym locie.

Samoloty będą dezynfekowane po każdym rejsieShutterstock

Innym z pomysłów na bezpieczniejszą podróż było pozostawienie w samolocie pustego środkowego fotela, co miałoby zapewnić utrzymywanie odpowiedniego dystansu pomiędzy podróżnymi. Jeszcze w kwietniu dyrektor generalny IATA Alexandre de Juniac twierdził, że pozostawianie pustych foteli będzie zapewne jednym z warunków, stawianych przez rządy przewoźnikom w trakcie rozmów na temat wznowienia regularnej komunikacji lotniczej.

Ostatnio przedstawiciele stowarzyszenia wypowiedzieli się jednak przeciwko takiemu rozwiązaniu. Główny ekonomista IATA Brian Pearce oświadczył, że większość linii lotniczych nie zdoła w przyszłym roku wypracować zysku, jeśli środkowe fotele w ich samolotach nie będą obsadzane.

Szef irlandzkiego Ryanaira Michael O'Leary nazwał pomysł "idiotycznym" i zapowiedział, że jeżeli rząd w Dublinie wprowadzi to rozwiązanie, to będzie musiał zapłacić za środkowy fotel albo "nie wznowimy lotów".

Komisja Europejska nie zarekomendowała jednak liniom lotniczym zachowywania pustych foteli w samolocie.

Pewnym kompromisem może być rozwiązanie zaproponowane przez włoską firmę Aviointeriors, która produkuje siedzenia dla linii lotniczych. Opracowała ona projekt "Janus" - na cześć rzymskiego boga o dwóch twarzach - z odwróconym środkowym siedziskiem w celu poprawy dystansu społecznego podczas podróży.

Podczas gdy pasażerowie na krańcach usiądą w kierunku lotu, fotel pasażera siedzącego w środku będzie skierowany odwrotnie. Ponadto wszyscy podróżni mieliby być oddzielni przezroczystymi przegrodami. Każdy otrzymałby więc swoją bezpieczną przestrzeń, odizolowaną od "współsiedzących", a także od osób poruszających się w przejściu. Fotele miałyby być wykonane z materiałów, które łatwo zdezynfekować.

Projekt musi jeszcze zostać poddany certyfikacji. Osłony mogą bowiem powodować utrudnienia w procedurach ewakuacyjnych, tworząc przeszkody dla pasażerów, próbujących wstać ze swoich miejsc w nagłych wypadkach (z tego powodu np. w obowiązujących jeszcze procedurach stolik powinien być złożony, a oparcie ustawione pionowo podczas startu i lądowania).

Projekt "Janus"aviointeriors.it

Inny projekt tej samej firmy - o nazwie "Glasssafe" - zakłada, że każdy fotel w samolocie obudowany byłby przezroczystymi ściankami, które oddzielałyby od siebie pasażerów. Firma zapewnia, że montaż i demontaż urządzeń jest łatwy i możliwy do zainstalowania na każdym rodzaju fotela.

Certyfikat zdrowia

Po przylocie na lotnisko docelowe pasażerowie będą mieli ponownie mierzoną temperaturę. SimpliFlying przewiduje, że w przyszłości podróżujący będą musieli okazać agentom kontroli granicznej coś w rodzaju "paszportu immunologicznego". Taki dokument potwierdzałby, że jego posiadacz jest zdrowy. Ale bardziej prawdopodobne jest, że pasażerowie będą musieli przedstawić dowód na to, że są zaszczepieni na COVID-19, oczywiście gdy tylko taka szczepionka będzie dostępna.

O podobnym pomyśle mówił ostatnio Bill Gates. Założyciel Microsoftu zaproponował wprowadzenie cyfrowego certyfikatu odporności. Miałby być to dowód na to, czy ktoś przeszedł chorobę i jest ozdrowieńcem, czy też został zaszczepiony.

Co z cenami biletów?

Na razie trudno jednoznacznie przewidzieć, czy latanie będzie tańsze czy droższe. - Z jednej strony część ekspertów przewiduje, że ceny biletów mogą podskoczyć nawet o 50 procent. Z drugiej strony szefowie linii lotniczych muszą zdawać sobie sprawę z tego, że na nowo będą zmuszeni "przyzwyczajać" podróżnych do latania. A nie ma lepszej metody niż promocje, wyprzedaże, okazyjna cena biletów. Dla niskokosztowych przewoźników, takich jak Ryanair czy Wizz Air, to chleb powszedni. Pytanie, jak w takiej rzeczywistości odnajdą się tradycyjni przewoźnicy -  podkreśla Paweł Kunz.

Dominik Sipiński wskazuje z kolei, że bardzo tanie paliwo i nadmiar podaży w obliczu ograniczonego popytu na podróże mogą zwiastować tańsze bilety w okresie odbudowy ruchu. - Do tego linie niskokosztowe zapewne agresywnie spróbują wzmocnić swoją pozycję i zwiększą liczbę lotów szybciej niż przewoźnicy tradycyjni, równocześnie stymulując popyt niskimi cenami - mówi analityk.

Wskazuje jednocześnie, że wszystkie zapowiadane działania dotyczące zwiększenia poziomu bezpieczeństwa znacznie zwiększą koszty operacyjne. - To między innymi konieczność dezynfekcji, dłuższy czas postoju samolotu między lotami, a być może także ograniczenie w maksymalnym wypełnieniu samolotów - dodaje.

Wpływ pandemii

Według IATA obecny kryzys może kosztować linie lotnicze nawet 314 miliardów dolarów. Przemysł już wcześniej przetrzymywał burze, ale żadna z nich nie była tak gwałtowna. Prawie dwie trzecie z 26 tysięcy samolotów pasażerskich na świecie jest uziemionych, a zagrożonych jest około 25 milionów miejsc pracy.

Sipiński zauważa, że do tej pory trudno sobie było wyobrazić tak nagłe i niemal całkowite zatrzymanie ruchu pasażerskiego. - To ogromne wyzwanie finansowe dla wszystkich linii lotniczych, choć oczywiście nie każda ucierpi tak samo. W najgorszej sytuacji są linie, które miały małe zapasy gotówki, bo teraz cała branża żyje z oszczędności. Liniom, które leasingują samoloty - jak na przykład LOT -  trudniej obciąć koszty stałe niż spółkom, które są właścicielami samolotów - mówi.

Jego zdaniem im dłużej potrwa kryzys, tym większe ryzyko dużych upadłości, choć mogą im zapobiegać rządy poszczególnych państw. - Zapewne w okresie odbicia dojdzie do konsolidacji rynku. Decyzje poszczególnych rządów mocno wpłyną na kondycję linii lotniczych. Kraje, które wcześniej otworzą granice, pośrednio umożliwią liniom zyskanie przewagi rynkowej nad tymi, które pozostają uziemione. Choć oczywiście na to nakładają się programy pomocowe, restrykcje dotyczące przekraczania granic i wiele innych czynników - zaznacza.

Według Pawła Kunza zaobserwujemy zmianę podejścia do latania. - Era podróży międzypaństwowych, a zwłaszcza międzykontynentalnych w celach firmowych, także w klasie biznes, będzie powoli się kończyć. Przymusowy odpoczynek od latania spowodował, że w wielu firmach zauważono, iż sporą część spotkań i biznesu da się prowadzić zdalnie, wykorzystując nowoczesne rozwiązania IT. I z tego punktu widzenia powrót do "starego systemu", z wysyłaniem pracowników w czasochłonne i kosztowne podróże lotnicze na drugi kontynent, może odejść do lamusa - wskazuje.

Kto poleci?

Nie wiadomo też, jaki będzie popyt na podróże po otwarciu granic. Z pewnością wiele osób czeka już w blokach startowych, aby kupić bilet, inni wolą jednak poczekać.

- Do głosu będzie dochodzić rozsądek. O ile wcześniej decyzje o zakupie biletu lotniczego bywały aktem impulsowym, działaniem spontanicznym, to w najbliższej przyszłości, zanim zakupimy bilet, będziemy powściągliwi z rezerwacją. Na początku będziemy sprawdzać wszystkie kwestie związane z bezpieczeństwem w miejscu, do którego planowalibyśmy się udać - mówi Kunz.

Według Sipińskiego na pewno nie będzie jednego dnia, po którym ruch nagle wróci do wyższego poziomu. Odbicie będzie raczej stopniowe oraz powolne i potrwa kilkanaście miesięcy. - Przebieg tego procesu w bardzo dużej mierze zależy od otwierania granic i ogólnie znoszenia ograniczeń w podróżowaniu, ale też od nastrojów konsumenckich. Na pewno jest spora grupa ludzi, w których narasta teraz potrzeba podróżowania i z niecierpliwością wypatrują przywrócenia ruchu, ale w obliczu kryzysu gospodarczego wiele osób może powstrzymywać się od wydatków wakacyjnych, przynajmniej dopóki nie nabędą większej pewności co do sytuacji materialnej i epidemicznej – podkreśla.

- Dlatego zakładam, że z powodów finansowych, zdrowotnych, ale i regulacyjnych rezerwacje będą spływały powoli. Dużym problemem jest brak pewności. Ciężko teraz kupować bilety, bo nie wiadomo, czy podróż w ogóle będzie możliwa, na przykład ze względu na wymóg kwarantanny - dodaje.

Komisarz Unii Europejskiej do spraw transportu Adina Valean zapowiada, że niemożliwym jest przewidzieć, kiedy przemysł lotniczy będzie mógł w pełni wznowić pełną funkcjonalność operacyjną. - Spodziewamy się, że kryzys z nami zostanie, tak samo, jak zostanie z nami wirus - powiedziała.

Autorka/Autor:Tomasz Leżoń

Źródło: TVN24 Biznes

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Warner Bros. Discovery ogłosiło kolejny etap podziału na dwie niezależne firmy - z podziału powstaną Warner Bros. i Discovery Global. W każdej z nich wyznaczono liderów i określono strategie działania. W Polsce na czele Discovery Global niezmiennie stoi Kasia Kieli.

Warner Bros. Discovery zapowiada kolejne zmiany

Warner Bros. Discovery zapowiada kolejne zmiany

Źródło:
tvn24.pl

Donald Trump wyjaśnił w rozmowie z brytyjskim premierem Keirem Starmerem w Szkocji, że Wielka Brytania ma "lepszą umowę handlową" niż Unia Europejska, bo łączy go z tym krajem "szczególna więź". Prezydent USA dodał, że ma to związek z tym, iż jego matka była Szkotką.

Mają lepszą umowę, Donald Trump wyjaśnia. "Szczególna więź"

Mają lepszą umowę, Donald Trump wyjaśnia. "Szczególna więź"

Źródło:
PAP

Ministerstwo Klimatu i Środowiska przyjęło Krajowy Plan na rzecz Energii i Klimatu (KPEiK), który w ambitnym scenariuszu przewiduje spadek cen prądu dla odbiorców o 20 procent do 2035 roku.

Ceny prądu niższe o jedną piątą. Resort przyjął nowy plan

Ceny prądu niższe o jedną piątą. Resort przyjął nowy plan

Źródło:
PAP

- Skutki porozumienia handlowego Unii Europejskiej z USA będą odczuwalne w Polsce przez średnie firmy - ocenił profesor Jacek Tomkiewicz z Akademii Leona Koźmińskiego. Dodał, że chodzi tu głównie o polskich podwykonawców dla niemieckiego przemysłu motoryzacyjnego.

Ekspert ostrzega: skutki mogą odczuć średnie biznesy

Ekspert ostrzega: skutki mogą odczuć średnie biznesy

Źródło:
PAP

Samsung Electronics poinformował o zamówieniu na półprzewodniki o wartości ponad 16 miliardów dolarów. Południowokoreańska firma nie podała nazwy zleceniodawcy. Kilka godzin później Elon Musk przekazał jednak, że to Tesla złożyła zamówienie i zasugerował, że skala umowy może być dużo większa.

Musk ogłasza nową umowę. "Trudno przecenić strategiczne znaczenie"

Musk ogłasza nową umowę. "Trudno przecenić strategiczne znaczenie"

Źródło:
PAP

Kolejarze w kilkunastu miejscach w kraju blokowali drogi, protestując przeciwko - ich zdaniem - wygaszaniu przewozów towarowych koleją. Związkowcy chcą zwrócić uwagę rządu na skutki polityki transportowej faworyzującej transport drogowy. - Z naszej strony jest to akt desperacji - powiedział szef Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych Leszek Miętek.

Protest kolejarzy. "Z naszej strony jest to akt desperacji"

Protest kolejarzy. "Z naszej strony jest to akt desperacji"

Źródło:
PAP

O prawie 750 procent wzrósł w Tajwanie eksport dronów w pierwszej połowie 2025 roku - podał portal Taipei News. Dodał, że największym odbiorcą okazała się Polska.

Wzrost eksportu o niemal 750 procent. Głównym odbiorcą Polska

Wzrost eksportu o niemal 750 procent. Głównym odbiorcą Polska

Źródło:
PAP

Porozumienie handlowe Unii Europejskiej z USA budzi optymizm w niemieckiej branży motoryzacyjnej - stwierdził Mariusz Zielonka z Konfederacji Lewiatan. Zastrzegł jednak, że w kontekście ogólnych ustaleń trudno mówić o sukcesie.

"To daje nadzieję dla niemieckiej motoryzacji"

"To daje nadzieję dla niemieckiej motoryzacji"

Źródło:
PAP

Szef Ryanaira Michael O'Leary przyznał, że jego pracownicy są nagradzani za wykrycie każdego przypadku ponadwymiarowego bagażu u pasażerów. I że rozważa właśnie zwiększenie tych nagród. - Jesteśmy zdeterminowani, by eliminować plagę pasażerów ze zbyt dużym bagażem - mówi.

Ryanair zwiększy nagrody za wykrycie pasażerów ze zbyt dużym bagażem

Ryanair zwiększy nagrody za wykrycie pasażerów ze zbyt dużym bagażem

Źródło:
BBC, CNN, tvn24.pl

Ambasada RP w Lizbonie poinformowała w mediach społecznościowych o możliwych trudnościach dla osób korzystających z lotnisk w Portugalii. Do końca wakacji planowane są na nich strajki personelu naziemnego. Podano prawdopodobne terminy.

Lecisz tam na wakacje? Ważna informacja ambasady RP

Lecisz tam na wakacje? Ważna informacja ambasady RP

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Prokuratura Regionalna w Poznaniu poinformowała, że Marcin P., prezes zarządu spółki Cinkciarz.pl jest poszukiwany listem gończym. Obecnie mężczyzna znajduje się poza Polską, sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu.

Prezes Cinkciarza poszukiwany listem gończym

Prezes Cinkciarza poszukiwany listem gończym

Źródło:
PAP

Grupa hakerska Cichy Kruk opublikowała oświadczenie, w którym przyznała się do odpowiedzialności za awarię systemu informatycznego rosyjskiego Aerofłotu. Z jej powodu odwołano ponad 40 lotów.

Hakerzy uderzyli w rosyjskie linie lotnicze

Hakerzy uderzyli w rosyjskie linie lotnicze

Źródło:
PAP

Rynki pozytywnie zareagowały na osiągniecie porozumienia handlowego pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Unią Europejską. Amerykański dolar umocnił się wobec euro oraz japońskiego jena, z kolei bitcoin jest wyceniany po około 119 tysięcy dolarów za jeden token.

Rynki reagują na porozumienie handlowe

Rynki reagują na porozumienie handlowe

Źródło:
PAP

Coraz więcej osób kupuje domy na Karaibach, otrzymując w zamian paszport jednego z krajów regionu - pisze portal BBC. Program szczególnie atrakcyjny ma być dla Amerykanów niezadowolonych z "niestabilnej sytuacji politycznej" Stanów Zjednoczonych.

Kup tu dom, dostaniesz paszport. Program budzi kontrowersje

Kup tu dom, dostaniesz paszport. Program budzi kontrowersje

Źródło:
BBC

Ceny ciepła uwolniono 1 lipca. Jak poinformował minister energii Miłosz Motyka, obecnie jego resort pracuje nad rozwiązaniem, które ograniczyłoby podwyżki na rachunkach. Wskazał przy tym, że ewentualne przedłużenie zamrożenia cen kosztowałoby budżet państwa do 1,5 miliarda złotych.

Uwolnione ceny ciepła. Minister: to byłaby jedna z odpowiedzi

Uwolnione ceny ciepła. Minister: to byłaby jedna z odpowiedzi

Źródło:
PAP

W piątkowym losowaniu Eurojackpot odnotowano w Polsce wygraną drugiego stopnia w wysokości prawie 3,5 mln złotych. Padła ona w Nowym Sączu - poinformował Totalizator Sportowy.

Prawie 3,5 miliona złotych w Eurojackpot w Polsce. Wiemy, gdzie padła wygrana

Prawie 3,5 miliona złotych w Eurojackpot w Polsce. Wiemy, gdzie padła wygrana

Źródło:
tvn24.pl

Umowa handlowa, którą Stany Zjednoczone i Unia Europejska zawarły w niedzielę, jest gorsza od porozumienia osiągniętego wcześniej przez USA z Wielką Brytanią - ocenił w poniedziałek premier Węgier Viktor Orban.

Orban nie gryzie się w język

Orban nie gryzie się w język

Źródło:
PAP

Serek wiejski wraca do łask - jego popularność w USA rośnie tak szybko, że w niektórych sklepach zaczyna go brakować. Produkt, który przez lata kojarzony był głównie z dietą i kuchnią sprzed dekad, zyskał drugie życie dzięki młodym konsumentom i przepisom publikowanym na TikToku. Sprzedaż w Stanach Zjednoczonych wzrosła o 20 procent w ciągu ostatniego roku, a producenci nie nadążają za popytem.

Produkt tak popularny, że nie nadążają z dostawami. "Pracujemy bez przerwy"

Produkt tak popularny, że nie nadążają z dostawami. "Pracujemy bez przerwy"

Źródło:
CNN

Donald Trump ogłosił w niedzielę, że Stany Zjednoczone i Unia Europejska osiągnęły porozumienie w sprawie umowy handlowej. Stało się to po rozmowach prezydenta USA z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen w Turnberry w Szkocji. W ramach porozumienia ustanowiono stawkę celną w wysokości 15 procent na przeważającą część eksportu unijnego do Stanów Zjednoczonych.

Jest porozumienie handlowe między UE a USA

Jest porozumienie handlowe między UE a USA

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Wyspa Poveglia - uznawana za jedno z najbardziej tajemniczych miejsc w lagunie weneckiej - zostanie przekształcona w park miejski dostępny wyłącznie dla mieszkańców Wenecji. Od 1 sierpnia lokalna społeczność przejmie ją w 99-letnią dzierżawę od państwa i rozpocznie rewitalizację terenu, który przez stulecia służył jako miejsce kwarantanny oraz szpital psychiatryczny. Wokół wyspy narosła legenda.

Zakaz wstępu dla turystów. Mieszkańcy przejmują nawiedzoną wyspę

Zakaz wstępu dla turystów. Mieszkańcy przejmują nawiedzoną wyspę

Źródło:
CNN

Dane osobowe większości z 1,4 miliona klientów Allianz Life w Ameryce Północnej zostały wykradzione przez hakerów - poinformowała spółka-matka ubezpieczyciela.

Wyciek danych klientów giganta. Trwa dochodzenie

Wyciek danych klientów giganta. Trwa dochodzenie

Źródło:
BBC

- Kiedy słucham o tym, co w Polsce może wejść, to mam wrażenie, że cofam się (w czasie o) dwie dekady - mówiła w programie "Wstajesz i weekend" Marta Balukiewicz, autorka reportażu o czeskich parach jednopłciowych, odnosząc się do polskich projektów ustawy o związkach partnerskich. - Wygląda u nas to bardzo źle - ocenił na antenie TVN24 mecenas Artur Kula.

Polska "dwie dekady" za Czechami. "Wygląda to u nas bardzo źle"

Polska "dwie dekady" za Czechami. "Wygląda to u nas bardzo źle"

Źródło:
TVN24

W sobotnim losowaniu Lotto żadnemu z graczy nie udało się wytypować prawidłowo wszystkich sześciu liczb. Oznacza to, że kumulacja rośnie do dziesięciu milionów złotych. Oto wyniki losowania Lotto i Lotto Plus z 26 lipca 2025 roku.

Duża kumulacja w Lotto

Duża kumulacja w Lotto

Źródło:
tvn24.pl