Jest duża szansa, że jeśli recesja u odbiorców naszych towarów nie pogłębi się, spadek polskiego eksportu w najbliższych miesiącach może wyhamować, a pod koniec roku się zatrzyma - prognozuje Ministerstwo Gospodarki.
"O ile kolejne miesiące nie przyniosą pogłębienia recesji gospodarczej i załamania popytu na głównych rynkach unijnych, zwłaszcza w Niemczech, można przewidywać, że skala spadku eksportu będzie ulegać stopniowemu łagodzeniu" - napisali eksperci z departamentu analiz i prognoz Ministerstwa Gospodarki w opracowaniu dotyczącym sytuacji w handlu zagranicznym w marcu 2009 roku i po I kwartale.
Według nich, działania dostosowawcze polskich eksporterów w połączeniu z tzw. efektem substytucji (relatywnie tańszych towarów polskich) mogą doprowadzić w IV kwartale br. nawet do poważniejszego wyhamowania tendencji spadkowej w polskim eksporcie.
Największy spadek juz za nami?
Raport wskazuje, że I kwartał przyniósł radykalny spadek polskich obrotów towarowych, sięgający blisko 23 proc. po stronie eksportu i 29 proc. po stronie importu. Załamanie to było większe o odpowiednio 16,3 pkt proc. i 25,2 pkt proc. niż w IV kwartale 2008 roku.
Analitycy wskazują, że spadek eksportu w marcu br. (o 16,3 proc.) był jednak znacznie niższy niż w dwóch poprzednich miesiącach. "W znacznej mierze wynika to z większej liczby dni roboczych (o 2 dni) niż w marcu ub.r." - wyjaśniają.
Z kolei załamanie po stronie polskiego importu było głębsze o blisko 10 pkt proc. w marcu i o 6 pkt proc. w I kwartale br. niż po stronie eksportu.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24