Polski złoty jest jedną z najbardziej niedowartościowanych walut wobec dolara w Europie. Takie wnioski można wyciągnąć z analizy tzw. indeksu Big Maca - pisze Bloomberg i prognozuje, że nasza waluta może się stać hitem inwestycyjnym w 2012 roku.
Obliczany co roku przez "The Economist" indeks Big Maca pokazuje, czy dana waluta jest przewartościowana, czy niedowartościowana, bazując na cenie podwójnego hamburgera sprzedawanego przez McDonald's w ponad 100 krajach świata. Wyznacza się go dzieląc cenę Big Maca w lokalnej walucie przez cenę jaką płaci się w restauracjach w USA. Tak wyznaczony kurs porównuje się z tym obowiązującym na rynku i wylicza, czy waluta jest niedoszacowana, czy przeszacowana.
Z analizy wskaźnika za 2011 r. wynika, że złoty jest aż o 43 proc. niedowartościowany wobec dolara. To jeden z najgorszych wyników w Europie - bardziej niedowartościowany jest tylko rosyjski rubel.
Dlatego - w ocenie analityków - złoty ma ogromny potencjał, by w tym roku zyskiwać na wartości. - Polska gospodarka wypadnie lepiej od innych w regionie i powinno to znaleźć odzwierciedlenie w notowaniach złotego - ocenił w rozmowie z Bloombergiem Juraj Kotian, ekonomista Erste Banku.
Zdaniem ekonomistów, nasza waluta powinna także zyskiwać względem euro. Według średniej z prognoz analityków ankietowanych przez Bloomberga, w tym roku kurs EUR/PLN powinien spaść do poziomu 4,20 zł.
Wskaźnik Big Maca "The Economist" wylicza co roku już od 25 lat. Słynna kanapka została uznana za produkt najlepiej reprezentujący poziom cen w poszczególnych krajach, ponieważ jest dobrem bardzo rozpowszechnionym, ale jednocześnie niemal jednakowym na całym świecie. Poza tym w przypadku hamburgerów nie istnieje handel międzynarodowy (każdy kraj wytwarza je sam dla siebie), który wpływa na poziom cen.
Źródło: bloomberg.com
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu