Zakaz reklamowania mięsa w miejscach publicznych w mieście Haarlem (środkowa Holandia) ma obowiązywać od 2024 roku. Samorząd podjął decyzję na wniosek partii GroenLinks. Media komentują, że jest to pierwsza gmina na świecie, która wprowadziła takie przepisy. Eksperci spodziewają się pozwów.
Jak podało BBC, projekt przygotowany przez GroenLinks spotkał się ze sprzeciwem ze strony sektora mięsnego.
- Mięso jest bardzo szkodliwe dla środowiska. Nie możemy mówić ludziom, że istnieje kryzys klimatyczny i zachęcać ich do kupowania produktów, które na ten kryzys wpływają - wyjaśnił Ziggy Klazes, radny z GroenLinks.
"Niedopuszczalne naruszeniem wolności przedsiębiorczości"
Prawicowa partia BVNL oceniła, że wprowadzane zmiany legislacyjne są "niedopuszczalnym naruszeniem wolności przedsiębiorczości".
- Zakazywanie reklam z politycznie zrodzonych motywów jest niemal dyktatorskie - skomentował Joey Rademaker z BVNL.
Herman Bröring, profesor prawa z Uniwersytetu w Groningen, przewidywał, że zakaz reklamowania mięsa w miejscach publicznych może naruszać wolność słowa i prowadzić do pozwów ze strony przedsiębiorców.
Według Statistics Netherlands około 95 proc. mieszkańców Holandii je mięso, ale ponad połowa nie je go codziennie. Z kolei ONZ podaje, że zwierzęta gospodarskie generują ponad 14 proc. wszystkich gazów cieplarnianych wytwarzanych przez człowieka, w tym metan.
Zmiany nie będą widoczne szybko
Pomimo uchwalonego zakazu jego skutki nie będą widoczne od razu, ponieważ miasto Haarlem jest związane umowami z operatorami wiat przystankowych i ekranów w miejscach publicznych. W ubiegłym roku kilka holenderskich samorządów, m.in. Amsterdamu i Hagi, wprowadziło zakaz reklamowania produktów związanych z paliwami kopalnymi. W tych miastach nie można reklamować podróży lotniczych oraz samochodów benzynowych.
Źródło: PAP/ BBC
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock