Poniedziałkowa sesja na warszawskiej giełdzie przez dużą część dnia była w zieleni, ale pod koniec notowań WIG 20 ląduje w okolicy piątkowego poziomu zamknięcia. Sesja upływa przy niewielkich obrotach.
Sytuacja na warszawskiej giełdzie jest w poniedziałek zgoła odmienna od tej, do której przyzwyczajaliśmy się na przestrzeni ostatnich tygodni. Dotychczas po udanym starcie następowały znaczące spadki, a wysokie otwarcie było nie do utrzymania.
W poniedziałek wydawało się, że będzie inaczej. Po udanym ponad 2-procentowym starcie wprawdzie nastąpił spadek poniżej kreski, ale o godz. 11.30 indeks WIG 20 wzrósł do poziomu 3,25 proc.
Po dwóch godzinach sesji akcje Orlenu wzrosły do poziomu 5,87 proc. - dzięki temu płocki koncern ma najlepszy wpływ na indeks dużych spółek.
PKO BP, który na rozpoczęciu najbardziej ciągnął WIG 20 w dół, o godz. 11:30 był już na znacznym plusie. O godz. 11.30 zanotował wzrost 3,85 proc.
Wysoki wzrost zanotował także potentat surowcowy - KGHM. Akcje spółki o godz. 11.30 wynosiły 3,56 proc. i wzrosły po tym, jak firma ogłosiły plany nowej inwestycji - zakładu Huty Miedzi Legnicą.
Popołudnie jednak odmieniło obraz wydarzeń na parkiecie. Wszystkie wskaźniki powoli, ale nieubłaganie zaczęły spadać. Przed godziną 16 były jeszcze nad kreską, ale nieznacznie: WIG 20 o 0,15 proc., mWIG o 1,19 proc., zaś WIG o 0,03 proc. Poniżej kreski był już sWIG - o 0,03 proc.
Akcje KGHM spadały zaś o 2,95 proc. Wpływ na ich notowania niewątpliwie miała zapowiedź strajku, jaki związki zawodowe w firmie ogłosiły na podstawie wyników referendum. Jednocześnie prezes spółki oszacował, że każdy dzień przestoju oznacza stratę rzędu 20 milionów złotych.
W ciągu następnych kilkudziesięciu minut WIG 20 jeszcze zerwał się do krótkiego lotu, by ostatecznie znowu spaść - i zatrzymać się o... 0,01 proc. ponad kreską. Sesja więc zakończyła się na plusie... Nawet sWIG wydźwignął się na poziom 0,11 proc. powyżej kreski.
Nic nie było w stanie zatrzymać jednak spadku KGHM i ostatecznie spółka zamknęła poniedziałkowe notowania ze spadkiem 4,25 procent, przy obrotach nieco powyżej 110 milionów złotych.
Optymistycznie w Europie
Poniedziałek rozpoczął się od wzrostów wartości akcji także na europejskich giełdach. Brytyjski indeks FTSE 100 po otwarciu notowań wzrósł o 1,88 proc. Z kolei francuski indeks CAC 40 zyskał 2,35 proc.
Podobny wzrost zanotowała giełda we Frankfurcie. Po otwarciu notowań niemiecki indeks DAX wzrósł o 2,31 proc. Jeszcze lepsze wiadomości napłynęły z Budapesztu. Węgierski indeks BUX na początku notowań wzrósł o 4,15 proc.
Optymizm nie opuścił parkietów aż do zamknięcia notowań i europejskie giełdy odnotowały w poniedziałek wzrosty wartości indeksów.
W Londynie FTSE zyskał na zamknięciu 5,4 proc., we Frankfurcie DAX wzrósł o 1,1 proc., a w Paryżu CAC podskoczył o 3,6 proc.
Według opinii analityków do wzrostu światowych indeksów przyczyniło się obniżenie stóp procentowych na rynku międzybankowym, co dało nadzieję, iż rynek kredytowy wraca do normalnego stanu.
Moskwa ucieszona zwyżką cen ropy
Po trzech dniach ostrych spadków ceny na dwóch największych giełdach w Rosji - RTS i MICEX - w poniedziałek w górę poszły ceny notowanych tam akcji.
Indeks RTS zyskał 4,91 proc. i wyniósł na zamknięciu 700,41 pkt. Natomiast wskaźnik MICEX podskoczył o 4,47 proc. - do poziomu 626,42 pkt.
W piątek indeks RTS stracił 6,48 proc., MICEX zaś - 4,34 proc. W ciągu zeszłego tygodnia wskaźnik RTS zjechał o 21 proc., a MICEX - o 14 proc.
Według analityków, na poprawę poniedziałkowych nastrojów w Moskwie wpłynął przede wszystkim wzrost cen ropy naftowej na rynkach światowych.
Azja na plusie
Na najważniejszych azjatyckich parkietach notowano wzrost wartości akcji.
W Tokio indeks Nikkei 225 na zamknięciu wzrósł o 3,59 procent. Drugi największy tokijski indeks Topix zyskał jeszcze więcej - 3,70 proc.
W Seulu wartość KOSPI wzrosła w poniedziałek po raz pierwszy od czterech dni - o ponad dwa procent. W Hongkongu wartość indeksu Hang Seng na zamknięciu była wyższa o 4,3 procent.
Zyskały również indeksy w Australii. W Sydney notowania spółek S&P/ASX 200 podskoczyły o 4,32 procent.
Jednoprocentowy spadek zanotowano natomiast na giełdzie w Szanghaju. Zdaniem analityków, akcje na chińskiej giełdzie straciły na wartości w związku z komunikatem rządu ws. spowolnienia tempa rozwoju gospodarczego w trzecim kwartale.
Źródło: TVN CNBC, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC BIZNES