Europejski Bank Centralny podwyższył stopy procentowe o 0,25 pkt procentowego. Podstawowa benchmarkowa stopa kredytu refinansowego wynosi teraz 1,50 proc. i jest na najwyższym poziomie od marca 2009 r.
Taka decyzja EBC była spodziewana przez rynki.
To druga podwyżka eurostóp w tym roku. Europejski Bank Centralny podwyższył je już o 0,25 pkt proc. na swoim posiedzeniu w kwietniu. Wcześniej, przez 22 miesiące główna stopa pozostawała bez zmian na poziomie 1 proc.
Na konferencji prasowej po dzisiejszej podwyżce stóp szef EBC Jean-Claude Trichet zapewnił, że Bank obserwuje zagrożenia inflacyjne. - Nadal będziemy bardzo uważnie monitorować wszelkie zagrożenia dla stabilności cen - powiedział Trichet.
Ekonomiści sądzą, że użycie frazy o "uważnym monitorowaniu inflacji" jest sygnałem, że ECB w tym roku jeszcze podwyższy stopy. W czerwcu inflacja w strefie euro wyniosła 2,7 procent znacznie przekraczając cel ECB, zakładający jej utrzymanie poniżej dwóch procent. Analitycy oceniają, że kolejnej podwyżki stóp w strefie euro można spodziewać się w październiku.
Trichet przyznał też, że ostatnie dane z gospodarek wskazują na zmniejszenia tempa wzrostu gospodarczego w strefie euro. - Widzimy wciąż potencjał na wzrost gospodarczy, jednak na rynkach widać też dużą dozę niepewności - dodał.
Bez patrzenia na rating
Jak powiedział Trichet, Europejski Bank Centralny będzie ignorował decyzje agencji ratingowych oceniających wiarygodność kredytową Portugalii. - Zadecydowaliśmy o zawieszeniu wymogu minimalnego ratingu dla portugalskich obligacji, które stanowią zabezpieczenie kredytów udzielanych przez Europejski Bank Centralny. Zawieszenie tego wymogu będzie obowiązywać do odwołania - stwierdził Trichet. Oznacza, to że ew. kolejne obniżki ratingu nie będą miały teraz wpływu na pozyskiwanie finansowania z EBC przez portugalskie banki.
Agencja ratingowa Moody's we wtorek po raz kolejny obniżyła rating kredytowy Portugalii, co oznacza, że obecnie obligacje tego kraju maja status "śmieciowych".
Źródło: tvn24.pl