Czeski holding ma wspólnie górnikami z kopalni Silesia wykupić ten zakład. Górnicy już wcześniej stworzyli Przedsiębiorstwo Górnicze "Silesia", a w piątek przyjęli do grona udziałowców czeską firmę Energeticky a Prumyslovy Holding.
Kompania Węglowa już po raz trzeci próbuje sprzedać zagrożoną likwidacją i przynoszącą straty kopalnię w Czechowicach-Dziedzicach. Wpłynęły dwie oferty kupna, jedna złożona przez PG Silesia, druga przez Alpha Construction ze Szwajcarii. Ta ostatnia jednak nie wpłaciła wadium (3,6 mln zł) i nie podjęła rozmów.
Nowy udziałowiec górniczej firmy
Czeski inwestor w czwartek objął udziały w spółce Przedsiębiorstwo Górnicze "Silesia", podwyższając jej kapitał - nie podano jednak o jaką kwotą.
Dyrektor ds. komunikacji EPH Martin Manak tłumacząc powody zainteresowania czeskiej spółki "Silesią", podkreślił, że kopalnia położona jest zaledwie ok. 30 km od granicy z Czechami. Jej zasoby węgla szacowane są na ok. 460 mln ton.
Holding Energetyczny i Przemysłowy - jak podała firma w komunikacie prasowym - jest długofalowym inwestorem strategicznym w sektorze energetyki i znaczącym inwestorem w przemyśle. Skupia ponad 20 firm, zajmujących się m.in. produkcją i sprzedażą energii elektrycznej i cieplnej oraz usługami montażowymi w energetyce. Moc wytwórcza elektrowni i elektrociepłowni należących do EPH wynosi obecnie 330 megawatów elektrycznych i 1,4 tys. cieplnych. Do 2012 r. moc elektryczna ma zostać potrojona.
Łączny skonsolidowany dochód operacyjny (EBITDA) firm należących do holdingu przekroczył w 2008 r. 4,3 mld koron czeskich. Przedsiębiorstwa holdingu zatrudniają obecnie ok. 6 tys. pracowników, generując łącznie przychody przekraczające 30 mld koron. Po 40 proc. udziałów w EPH należy do funduszy inwestycyjnych typu private equity: PPF Partners oraz J&T. Posiadaczem 20 proc. jest menedżer holdingu, Daniel Kretinsky.
W przyszłości w skład holdingu ma wejść również niemiecka spółka wydobywcza Mibrag, a także spółki Elektrarny Opatovice i Elektrizace Zeleznic Praha.
Transakcja w toku
Poprzednia tura negocjacji ws. kupna "Silesii" odbyła się w zeszłym tygodniu. Dyskutowano szczegóły porozumienia w sprawie kupna-sprzedaży kopalni, jednak do jego parafowania nie doszło. Według źródła w Kompanii Węglowej, jedną z przeszkód w dalszych rozmowach było właśnie to, że potencjalny inwestor strategiczny nie był dotąd formalnie udziałowcem PGS, które złożyło ofertę zakupu kopalni.
Dotąd oficjalnie nie podano ceny, jaką oferent mógłby zapłacić za kopalnię. Nieoficjalnie wymienia się kwotę zbliżoną do tej, na jaką w 2007 r. wyceniono "Silesię". Wówczas było to ponad 111 mln zł.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24