Wyceniony na ponad 111,5 mln zł majątek kopalni "Silesia" w Czechowicach-Dziedzicach został wystawiony na sprzedaż. Kompania Węglowa chce pozbyć się kopalni, bo wydobycie węgla jest tam nieopłacalne, a udostępnienie nowych pokładów wymaga ogromnych inwestycji.
Przedmiotem przetargu jest „zorganizowana część przedsiębiorstwa pod nazwą Ruch II Silesia KWK Brzeszcze-Silesia”. Od kilku lat „Silesia” jest częścią tej kopalni. Wcześniej, jako samodzielny podmiot, z wydobyciem ponad 1 mln ton węgla rocznie była najmniejszą kopalnią Kompanii Węglowej.
Na złożenie ofert inwestorzy mają ponad sześć tygodni – termin upływa 14 grudnia. Wymagane jest 4 mln zł wadium. Od 9 listopada do 13 grudnia w siedzibie kopalni na inwestorów czeka memorandum informacyjne, mogą także przeprowadzić badanie przedmiotu sprzedaży, czyli tzw. due diligence. Otwarcie ofert zaplanowano na 17 grudnia, a zawarcie umowy z oferentem ma nastąpić najdalej do połowy 2008 roku. Inwestor będzie też musiał zawrzeć umowę społeczną z załogą.
- Jedynym kryterium decydującym o wyborze najkorzystniejszej oferty jest zaoferowana cena – napisano w ogłoszeniu przetargowym. Rzecznik Kompanii, Zbigniew Madej, uchylił się od odpowiedzi na pytanie, jaką kwotę Kompania spodziewa się uzyskać. Podkreślił, że ustalając cenę wywoławczą na 111 mln 522 tys. zł kierowano się precyzyjną wyceną wartości tego majątku; sprzedaż po takiej cenie gwarantuje, że firma nie straci na transakcji.
Pierwsza kopalnia na sprzedaż Przetarg na majątek "Silesii" to pierwsza w polskim górnictwie próba bezpośredniej sprzedaży prywatnemu inwestorowi czynnej kopalni węgla kamiennego. Zgadzają się na to działające w zakładzie związki zawodowe, które prowadziły nawet wstępne rozmowy z potencjalnym inwestorem – szkocką grupą Gibson Group. Inna polska prywatna kopalnia węgla kamiennego, jedyna taka w kraju – "Siltech" w Zabrzu – korzysta ze złóż kopalń wcześniej zamkniętych.
Według Kompanii, niewielka kopalnia "Silesia" od lat przynosi straty, nawet kilkadziesiąt milionów zł. Kończą się tam udostępnione złoża węgla, a przygotowanie nowych (ilość potencjalnie dostępnego do wydobycia węgla szacuje się nawet na 200-250 mln ton) to inwestycje porównywalne z budową nowej kopalni. Budowa jednego nowego szybu to koszt ok. 300 mln zł.
Kompania swoje, związki swoje Kompania nie ma pieniędzy na takie inwestycje, dlatego chciała – jak mówiono – „uśpić” kopalnię, a ponad tysięczną załogę przenieść do kopalni "Brzeszcze", z którą od kilku lat "Silesia" tworzy jeden podmiot. „Uśpienie” miało polegać na takim zabezpieczeniu złóż i elementów infrastruktury, aby w przyszłości, po przeprowadzeniu inwestycji, można było powrócić do wydobycia węgla w tym rejonie. Na takie rozwiązanie nie godziły się jednak związki zawodowe, które zawarły już wstępną umowę społeczną ze szkocką firmą Gibson Group, zainteresowaną kupnem kopalni. Przedstawiciele Kompanii podkreślają jednak, że w przetargu wszyscy oferenci będą mieli równe szanse. Przetarg ma być sfinalizowany po zgodzie rady nadzorczej, resortów skarbu i gospodarki oraz Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24