- Mogę powiedzieć, że kontynuujemy spotkanie i kontynuujemy współpracę – powiedział rzecznik konsorcjum Covec, Yang Wencheng, w rozmowie z dziennikarzami. W siedzibie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad trwają negocjacje ostatniej szansy ws. A2.
Dziennikarze złapali rzecznika w przerwie w negocjacjach. Dziś mija termin dostarczenia przez Covec harmonogramów spłat zaległości, jakie konsorcjum ma wobec podwykonawców budowy oraz planów finansowania kolejnej części inwestycji. Rozmowy mają wykazać, czy Chińczycy są w stanie kontynuować budowę i skończyć ją w terminie, czyli przed EURO 2012.
Wencheng zapewniał, że wciąż jest o czym rozmawiać. – Mogę powiedzieć, że kontynuujemy spotkanie i kontynuujemy współpracę. Problem polega na współpracy i zrozumieniu. W odpowiednim czasie przemówię do dziennikarzy i mediów – zadeklarował. Dopytywany, czy problemem są podwykonawcy, czy negocjatorzy, odparł: - I jedni, i drudzy.
Kto za Covec?
W siedzibie GDDKiA byli dziś na rozmowach także przedstawiciele innych firm, które zgłosiły gotowość przejęcia budowy "chińskiego" odcinka A2.
W resorcie był m.in. wiceprezes zarządu Mosty-Łódź Wojciech Pater. Według niego, GDDKIA chciała poznać potencjał wykonawców, którzy zgłosili chęć pomocy przy budowie A2. - Jako firma Mosty-Łódź budujemy odcinek autostrady A1 na północ od Strykowa i zgłosiliśmy do GDDKiA deklarację, że jesteśmy w stanie przejąć i zbudować obiekty mostowe, jeśli rozmowy z chińskim konsorcjum się nie powiodą - powiedział Pater.
Przyznał, że o żadnych konkretach dziś nie można mówić, a jego firma dopiero oczekuje na informacje o stanie budowy. - GDDKiA nam te informacje przekaże i dopiero wtedy się zorientujemy, na jakim etapie jest ta budowa. Na dzisiaj konkretnej informacji nie mamy. Dopiero je otrzymamy w najbliższych dniach - dodał.
Pięć odcinków
Covec ma wybudować dwa odcinki A2 między Strykowem a Konotopą, o łącznej długości ok. 50 km. Pozostałe trzy odcinki budują Strabag (17,6 km), Mostostal Warszawa (16,9 km) i Budimex (7,1 km).
Zdaniem ekspertów, właśnie ci wykonawcy mogliby przejąć inwestycję po Covec. Rzecznik Budimeksu Krzysztof Kozioł zaprzeczył jednak, czy firma prowadzi rozmowy z GDDKiA i resortem infrastruktury w tej sprawie. Rzeczniczka Mostostalu Warszawa Kinga Romanowska nie potwierdziła i nie zaprzeczyła. Strabag wciąż nie dał odpowiedzi w tej sprawie.
Grabarczyk: trzymajcie kciuki
Wcześniej w Sejmie minister infrastruktury Cezary Grabarczyk zapowiadał, że autostrada A2 musi być przejezdna w czerwcu przyszłego roku. - Nie mogę ujawnić szczegółów negocjacji, to będzie wiadome już niedługo. Przeanalizujemy efekty rozmów, które prowadzone są z konsorcjum i podejmiemy decyzje w taki sposób, aby interes państwa na tym nie ucierpiał, a jednocześnie, żeby wykonać to zadanie - stwierdził Grabarczyk, odpowiadając na pytania posłów dotyczące autostrady A2.
Przyznał też, że A2 "ma pecha", ale obecne problemy z realizacją inwestycji szef resortu infrastruktury określił jako "przejściowe". Zaapelował jednak do posłów, żeby trzymali kciuki za to, żeby rządowi się to udało.
W środę premier Donald Tusk mówił, że niezależnie od tego jak potoczą się rozmowy z przedstawicielami Covec, to prace na budowie dwóch budowanych przez konsorcjum odcinków A2 ruszą na 100 proc. w lipcu. Obecnie stanęły, właśnie ze względu na zaległości w płatnościach dla podwykonawców Covec.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24