Rosyjski bank centralny poinformował w poniedziałek, że w przyszłym roku oczekuje zerowego wzrostu gospodarczego. W 2016 roku ma on wynieść 0,1 proc.
Takie prognozy zostały zawarte w trzyletniej strategii banku. Uwzględnia ona, że zachodnie sankcje wobec Rosji pozostaną w mocy do końca 2017 roku.
Bank podał też prognozy dla bazowych cen ropy Ural. Ma ona średnio kosztować 95 dolarów w 2015 roku i 90 dolarów do końca 2017 roku. Dziś kosztuje ona około 85 dolarów za baryłkę. Zdaniem banku w długiej perspektywie taki trend cenowy może ograniczać wzrost gospodarczy.
Silne działanie
Rosyjska waluta, na której odbija się kryzys ukraiński i spadek cen ropy naftowej, w ciągu ubiegłego tygodnia straciła ponad 7 proc. Bank Rosji początkowo postanowił ograniczyć skalę swych interwencji, ale w piątek po południu ogłosił w pilnym komunikacie, że "gotów jest wkroczyć z interwencją monetarną w każdej chwili".
Od początku października, usiłując powstrzymać deprecjację rubla, Bank Rosji sprzedał na giełdzie walutowej ponad 30 mld dolarów. Zdarzało się, że w ciągu jednego dnia rzucał na rynek 3 mld dolarów.
Autor: mn / Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock