W 2020 roku na polskich drogach przybyło niemal 10 tysięcy aut z wtyczką. - W Niemczech tyle aut rejestruje się w ciągu tygodnia - zwraca uwagę Bartłomiej Derski z portalu branżowego WysokieNapiecie.pl. Materiał programu "Raport" TVN Turbo.
Na koniec 2020 r. liczba zarejestrowanych w Polsce aut z wtyczką wyniosła 20 181 sztuk - podał Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar. Z tego 9 751 sztuk stanowiły modele "czysto" elektryczne (48,3 proc. parku), a 10 430 sztuk - hybrydy plug-in (udział 51,7 proc.). Co ciekawe, blisko połowa została zarejestrowana w minionym roku - 9 996 sztuk, czyli ponad 2-krotnie więcej niż w 2019 roku (4 591 sztuk).
- Pomimo tego, że ta liczba wciąż nie jest imponująca, to można powiedzieć, że zainteresowanie samochodami elektrycznymi rośnie - stwierdził Wojciech Drzewiecki z IBRM Samar.
Dodał też: - Poszerza się oferta, co sprzyja zakupom. Najprawdopodobniej w najbliższych latach będziemy obserwowali dynamiczny wzrost sprzedaży samochodów elektrycznych.
Biorąc pod uwagę cały miniony rok - zdecydowana większość aut zarejestrowanych w 2020 roku pochodzi z polskich salonów (8 323 sztuk, udział 83 proc.). Natomiast w skali globalnej liczby aut elektrycznych zarejestrowanych w Polsce, z salonów pochodzi 14 543 sztuk, co stanowi 72 proc. rynku. 5 638 samochodów sprowadzono do Polski z zagranicy jako pojazdy używane - czytamy.
- Mamy dziś więcej zarejestrowanych samochodów elektrycznych niż w całych Indiach, drugim najludniejszym państwie świata. Co pokazuje, że jesteśmy w awangardzie globalnej - podkreślił Derski.
Źródło: TVN Turbo, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN Turbo