Komisja Nadzoru Finansowego wzięła po lupę setki tysięcy polis samochodowych - donosi "Dziennik Gazeta Prawna". Wszystko przez informacje o kierowcach, którzy wykupują znacznie tańsze polisy krótkoterminowe, choć nie są do tego uprawnieni.
Powodujący szkody właściciel auta może zapłacić nawet kilka tysięcy złotych za komunikacyjne ubezpieczenie OC. Ale nie zawsze tak jest. Niektórzy kierowcy z pomocą nieuczciwych agentów unikają płacenia wysokich składek, wykupując polisy krótkoterminowe.
50 zł miesięcznie za polisę
Krótkoterminowa polisa OC, nazywana jest potocznie ubezpieczeniem komisowym, ponieważ skierowana jest przede wszystkim do osób prowadzących działalność gospodarczą polegającą na kupnie i sprzedaży pojazdów (np. komisy).
Taką polisę mogą wykupić właściciele pojazdów zarejestrowanych na okres czasowy, właściciele pojazdów zarejestrowanych za granicą i przewożonych na terytorium Polski, bez ważnego ubezpieczenia OC bądź Zielonej Karty.
W praktyce korzystać mogą także osoby fizyczne. Co jednak w przypadku zwykłych kierowców oznacza poświadczenie nieprawdy.
Zakup polisy krótkoterminowej jest tańszy niż standardowe roczne ubezpieczenie dzielone na 12 miesięcy. W większości towarzystw ubezpieczeń składki za OC komisowe liczone są ryczałtowo i wynoszą przeciętnie około 50-60 złotych miesięcznie.
W tej sprawie resort finansów zaalarmowali posłowie Nowoczesnej - pisze "DGP". Resort podjął już działania i poprosił Komisję Nadzoru Finansowego o zażądanie stosownych informacji od zakładów ubezpieczeniowych. Gazeta ustaliła, że wezwania zostały wysłane do 12 zakładów.
Umowy po lupą
- Zakłady ubezpieczeń zostały wezwane do przekazania zestawienia wszystkich umów zawartych od 1 stycznia do 30 czerwca 2017 roku - mówi Jacek Barszczewski z KNF. To w sumie kilkaset tysięcy umów.
Resort finansów z podobną prośbą zwrócił się do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego, który wskazał, że w ostatnich latach wzrosła liczba krótkoterminowych umów ubezpieczenia OC, choć ze wstępnej weryfikacji wynika, że skala nieprawidłowości nie jest duża.
"DGP" zauważa, że nielegalne próby ominięcia wysokich kosztów OC mogą mieć związek z radykalnymi podwyżkami cen polis komunikacyjnych. W ciągu roku poszły one w górę od 40 do nawet 100 proc.
Autor: tol//dap / Źródło: Dziennik Gazeta Prawna
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock