Od 17 czerwca 2022 roku firmy ubezpieczeniowe uzyskają możliwość dostępu do informacji o mandatach i punktach karnych. Dla części kierowców może to oznaczać wzrost ceny obowiązkowych polis. Od kiedy w praktyce to będzie miało zastosowanie? Jak duży wpływ na wysokość składki będzie miało otrzymanie mandatu? Na najczęściej pojawiające się pytania odpowiedziała Polska Izba Ubezpieczeń.
Nowelizacja ustawy Prawo o ruchu drogowym i niektórych innych ustaw, z pewnymi wyjątkami, weszła w życie od początku 2022 roku. Nowe przepisy od 1 stycznia br. zwiększyły wysokość grzywny, które można nałożyć w postępowaniu mandatowym - z 500 zł do 5 tys. zł, a w przypadku zbiegu wykroczeń - do 6 tys. zł. Od 17 czerwca - na mocy nowelizacji - zakłady ubezpieczeń uzyskają możliwość dostępu do informacji o mandatach i punktach karnych. Tym samym możliwe będzie powiązanie mandatów i punktów karnych ze stawkami OC.
Od kiedy powiązanie punktów karnych z OC?
Polska Izba Ubezpieczeń, odpowiadając na najczęściej pojawiające się pytania, wskazała, że "nie oznacza to jednak, że automatycznie każda umowa ubezpieczenia zawierana od tej daty (17 czerwca - red.) będzie uwzględniała ten czynnik ryzyka. Dostęp do danych możliwy będzie za pośrednictwem narzędzi Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Zakłady ubezpieczeń potrzebowały będą czasu na uzyskanie odpowiednich certyfikatów dostępu, przygotowanie taryf itp.".
W efekcie trudno jest więc określić konkretną datę, od której dany zakład wprowadzi taryfikator uwzględniający punkty karne i mandaty. Od 17 czerwca będzie jednak taka możliwość.
OC komunikacyjne jest w Polsce obowiązkowe dla wszystkich właścicieli pojazdów mechanicznych. Od początku 2022 roku wzrosły kary za brak obowiązkowego ubezpieczenia OC. Ich wysokość jest bowiem uzależniona od płacy minimalnej, która od 1 stycznia wynosi 3010 złotych brutto.
Jakie dane otrzymają firmy ubezpieczeniowe?
Zgodnie z nowymi przepisami firmy ubezpieczeniowe otrzymają dostęp do danych o kierowcach takich jak m.in. imię i nazwisko; numer PESEL; suma punktów przypisanych za naruszenia na podstawie prawomocnego rozstrzygnięcia; suma punktów, które zostaną ostatecznie przypisane w przypadku potwierdzenia naruszenia prawomocnym rozstrzygnięciem; nazwa naruszenia przepisów ruchu drogowego (data, godzina i miejsce popełnienia, liczba punktów karnych); dane pojazdu, którym popełniono naruszenie.
"Zakład ubezpieczeń będzie więc widział, jakie wykroczenie zostało popełnione" - podsumowała PIU.
Należy pamiętać, że zgodnie z nowelizacją od początku tego roku punkty karne usuwane są z Centralnej Ewidencji Kierowców po dwóch latach, ale pod warunkiem uiszczenia grzywny. "Oznacza to, że ten dwuletni termin, po upływie którego punkty znikną z naszego konta ruszy dopiero po opłaceniu mandatu" - wyjaśniła Izba.
Dodano, że ustawa określa, o jakich konkretnych naruszeniach przepisów ruchu drogowego (przestępstwach i wykroczeniach) zakłady ubezpieczeń będą miały informacje. Chodzi m.in. o spowodowanie katastrofy, nieumyślne spowodowanie wypadku, prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, prowadzenie pojazdu bez uprawnień, spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, wykroczenia przeciwko pieszym, jazda pod wpływem alkoholu lub środków odurzających. Ponadto firmy ubezpieczeniowe zobaczą informacje np. o prowadzeniu nieoświetlonego pojazdu, bez uprawnień czy niepodporządkowaniu się ograniczeniu prędkości.
O ile wzrośnie wysokość składki?
Według PIU firmy ubezpieczeniowe będą indywidualnie podejmowały decyzję o wpływie informacji o punktach karnych na wysokości składki za ubezpieczenie. "Należy jednak liczyć się z tym, że będą miały podobny wpływ jak informacje o przebiegu ubezpieczenia. Kierowcy, którzy nagminnie łamią przepisy drogowe, stanowią większe ryzyko. Ich składki ubezpieczeniowe będą więc to większe ryzyko odzwierciedlały. Duże znaczenie może mieć też częstość popełniania wykroczeń" - wyjaśniono.
Izba zwróciła uwagę, że działać to będzie też w drugą stronę. Oznacza to, że "osoby, które nie mają punktów karnych, mogą liczyć na łagodniejsze traktowanie ze strony ubezpieczycieli". "Zakłady ubezpieczeń będą premiowały tych, którzy jeżdżą bezpiecznie" - dodano.
Kierowca inny niż właściciel a stawka OC
Polska Izba Ubezpieczeń odpowiedziała również na pytanie, co w sytuacji, jeśli samochód zarejestrowany jest na jednego z małżonków, a drugi popełnia wykroczenia. "Tu podobnie, jak w przypadku aktualnie obowiązujących zwyżek za szkodowość, zakłady ubezpieczeń będą prowadziły swoją politykę. Niektóre będą bardziej surowe, inne mniej – tak jak jest teraz" - czytamy.
PIU przypomina, że w momencie zawierania umowy na ubezpieczenie OC, deklarujemy, kto będzie jeździł autem. "Jeśli podamy nieprawdę, wypadek spowoduje np. młody kierujący, zakład ubezpieczeń może dokonać korekty składki" - zaznaczono. Podobnie będzie w sytuacji, kiedy punkty i mandaty otrzymamy jeżdżąc samochodem służbowym.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock