Obowiązkowe formowanie tak zwanego korytarza życia ma znaleźć się w pakiecie zmian przygotowywanych przez Ministerstwo Infrastruktury. Jak tłumaczy resort, konieczne jest uzupełnienie dotychczasowych regulacji "w celu zapewnienia większego bezpieczeństwa i możliwości dotarcia pomocy do miejsc zdarzeń drogowych w jak najkrótszym czasie".
Kilka dni temu pisaliśmy o tym, że rząd jeszcze w tym roku chce uregulować tak zwaną jazdę na suwak. W projekcie nowelizacji Prawa o ruchu drogowym ma jednak znaleźć się także drugi obowiązek dla kierowców - formowania korytarza życia.
"Odpowiedzialne i racjonalne zachowanie kierowców poruszających się drogą, którą służby ratownicze chcą dotrzeć do miejsca zdarzenia albo kierowców znajdujących się w bezpośrednim obszarze zdarzenia drogowego, odgrywa ogromną rolę i może uratować komuś życie" - wskazali przedstawiciele resortu w informacjach o przyczynach wprowadzenia rozwiązań planowanych w projekcie.
Korytarz życia
MI przypomina, że sposób zachowania się uczestników ruchu drogowego w przypadku przejazdu pojazdu uprzywilejowanego regulują przepisy z 1997 roku. Jednak według ministerstwa obowiązek tworzenia korytarza ratunkowego "wciąż wydaje się być zbyt mało precyzyjny".
"Przepis w obowiązującym brzmieniu nie definiuje wprost obowiązku, a tym bardziej sposobu tworzenia korytarzy ratunkowych, a jego zastosowanie wciąż jest efektem jedynie działań promujących i uświadamiających społeczeństwo" - wyjaśniają przedstawiciele resortu.
Jednocześnie zaznaczając, że "niestety przykłady z polskich dróg (np. blokowanie przejazdu pojazdu uprzywilejowanego) pokazują, że nie wszyscy kierowcy, pomimo prowadzonych działań, są w stanie zachowywać się odpowiednio, gdy służby ratunkowe próbują uzyskać dostęp do miejsca zdarzenia drogowego".
Dlatego - jak podkreślili przedstawiciele ministerstwa - konieczne jest uzupełnienie dotychczasowych regulacji prawnych obowiązujących w Polsce o wprowadzenie przepisów precyzyjnie określających wymagania wobec kierujących pojazdami w takich przypadkach "w celu zapewnienia większego bezpieczeństwa i możliwości dotarcia pomocy do miejsc zdarzeń drogowych w jak najkrótszym czasie, nie powodując dodatkowego zagrożenia na drodze".
Osobą odpowiedzialną za opracowanie projektu jest minister infrastruktury Andrzej Adamczyk. Zgodnie z informacją, która widnieje na stronie Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, nowelizacja ma zostać przyjęta przez Radę Ministrów w trzecim kwartale 2019 roku.
Na razie nie uściślono, jaka kara spotka kierowców, którzy nie dostosują się do nowych regulacji.
Autor: mb / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24