Przedstawiciele władz rosyjskich poinformowały, że białoruskie lotnictwo wielokrotnie ostrzegało polskich pilotów Tu-154 przed złą pogodą i trudnymi warunkami do lądowania w Smoleńsku. Mimo ostrzeżeń, załoga zdecydowała się lądować zgodnie z planem. Agencja Interfax, powołując się na Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych informuje, że zginęło 96 osób, w tym 88 pasażerów i członkowie załogi.
- Tuż przed opuszczeniem obszaru odpowiedzialności białoruskiej, kontrolerzy ruchu lotniczego poprosili rosyjskich kolegów o przekazywanie polskiej załodze Tu-154 informacji o bardzo złej pogodzie i trudnych warunkach do lądowania w Smoleńsku. - Białoruscy dyspozytorzy wysyłali informację o trudnych warunkach załodze Tu-154, jednak Polscy piloci postanowili lądować w Smoleńsku - oświadczył przedstawiciel Białoruskich Sił Powietrznych gazecie "Komsomolskaja Prawda".
Tu-154 opuścił obszar odpowiedzialności białoruskiej o 09:22 czasu lokalnego (10:22 czasu moskiewskiego). Do katastrofy doszło po 36 minutach - donosi Interfax.
Główny Prokuratur Rosji potwierdziła gazecie, że samolot podczas lądowania zaczepił o wierzchołki drzew z powodu gęstej mgły - poinformował oficjalny przedstawiciel rosyjskiej prokuratury Marina Gridniewa. - Dochodzenie w tej sprawie objął osobistym nadzorem Prokurator Generalny Jurij Czajka.
Według wstępnych ustaleń rosyjskich władz, samolot rozbił się podczas czwartej próby do lądowania około 300-400 metrów od pasa startowego.
785-700-604 785-700-201 785-700-199 785-700-765 22/601-58-37 22/601-58-24 Specjalne numery telefonów dla rodzin osób, które zginęły w katastrofie
Źródło: kp.ru, lifenews.ru
Źródło zdjęcia głównego: Sławomir Wiśniewski / TVP