Zamieszki czy powstanie?

Zamieszki czy powstanie?
Zamieszki czy powstanie?
tvn24
Turcjatvn24

To może być wstęp do tureckiej wiosny, choć premier kraju nie chce nawet o tym myśleć. Nie zamierza też podawać się do dymisji. Bardziej prawdopodobne, że krwawo rozprawi się z protestującymi. Na ulicach Stambułu i Ankary wciąż gorąco. Ludzie wyszli na ulice nie przez kryzys czy biedę, bo akurat Turcja rozwija się gospodarczo jak mało kto. Mają dość nakazów i zakazów wprowadzanych odgórnie i autorytarnie przez premiera, nazywanego złośliwie sułtanem albo faraonem.

Źródło: tvn24