Poważny wypadek na rondzie Wiatraczna. Autobus komunikacji miejskiej zderzył się z tramwajem. - 16 osób zostało poszkodowanych, z czego 11 zabrano do szpitala - informował Rafał Retmaniak z wydziału prasowego Komendy Stołecznej Policji.
- To było bardzo silne zderzenie. W wypadku są osoby poszkodowane. Karetki pogotowia odjeżdżały i przyjeżdżały nowe. Było ich co najmniej pięć. Najbardziej poszkodowani zostali zabrani do szpitala. Pozostali otrzymali pomoc w autobusie - mówił reporter tvnwarszawa.pl Artur Węgrzynowicz.
Informację precyzowała stołeczna policja. - 11 osób zostało zabranych do szpitala. Oprócz tego, kilku osobom udzielono pomocy na miejscu - mówił Rafał Retmaniak z wydziału prasowego KSP, początkowo podawano informacje o dziewięciu rannych. Policjant zastrzegł też, że liczba rannych może jeszcze ulegać zmianie.
Późnym popołudniem policja podała, że w szpitalu pozostało pięć osób, reszta została zwolniona do domów.
Jak wynika z ustaleń naszego reportera, jedną z poszkodowanych była kobieta w ciąży. - Wszyscy, którzy zostali przewiezieni do szpitali, byli przytomni. Część osób, na skutek mocnego uderzenia, się przewróciła. Uskarżali się na bóle pleców, rąk i nóg - tłumaczy.
- Ranny został też kierowca autobusu. Miał zakrwawioną twarz. Motorniczej nic się nie stało - powiedział nasz reporter.
Ranni zostali zabrani do szpitali przy ul. Szaserów i Grenadierów. Akcja ratunkowa zakończyła się chwilę przed godzina 9.00.
Pojazd wjechał na czerwonym
- Do zdarzenia doszło dokładnie o godzinie 7.28. Autobus linii 188 zderzył się z tramwajem linii 24 i samochodem matiz. Kierowcy i motorniczy byli trzeźwi. Jesteśmy na miejscu - informował nas Retmaniak zaraz po wypadku.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że któryś z pojazdów - autobus albo tramwaj - musiał wjechać na skrzyżowanie na czerwonym świetle - opisywał Węgrzynowicz.
Policja bada przyczyny i sprawdzi, który z nich doprowadził do zderzenia. Zabezpieczono już monitoring i powiadomiono Prokuraturę Rejonową z Pragi Południe.
Tramwaj miał mocno uszkodzony środek wagonu. Nasz reporter rozmawiał też z kierowcą autobusu linii 188. - Mężczyzna twierdzi, że stał na czerwonym świetle. Kiedy zapaliło się zielone światło - ruszył i wtedy doszło do zderzenia - relacjonował.
Przywrócono ruch tramwajowy
Kierowcy i pasażerowie w porannym szczycie komunikacyjnym musieli liczyć się z dużymi utrudnieniami. Nie jeździły tramwaje w kierunku centrum z Gocławka. Zablokowany był też przejazd przez rondo.
- Autobus stał na torowisku przez kilkadziesiąt minut. Chwilę przed 10.00 zjechał na pętlę Rondo Wiatraczna. Policjanci przeprowadzili próbne jazdy i sprawdzili sprawność hamulców. Tramwaj również został ściągnięty przez służby i nie blokuje przejazdu - wyjaśnia reporter tvnwarszawa.pl.
Ruch tramwajowy został przywrócony.
kw//ec