Około godziny 9.00 na Żoliborzu mini rozbiło się na latarni, a ford na drzewie. Nikt nie został ranny.
- Jak relacjonują świadkowie, na Gwiaździstej najpierw doszło do kolizji dwóch aut - relacjonuje Lech Marcinczak, reporter tvnwarszawa.pl. - W wyniku zderzenia ford wpadł na drzewo, a mini na latarnię - dodaje.
Inną wersję przedstawia stołeczna policja. Według Edyty Adamus z biura prasowego KSP nie doszło do zderzenia samochodów. Kierujące autami po prostu straciły nad nimi panowanie.
Na miejsce przyjechało pogotowie; pracownicy medyczni stwierdzili, że kobiety nie wymagają hospitalizacji.
- W ramach bezpieczeństwa straż pożarna usuwa akumulatory z rozbitych aut - relacjonuje Marcinczak. - Są niewielkie utrudnienia w ruchu - dodaje.
- Miejscami na stołecznych ulicach jest ślisko, więc trzeba dostosować prędkość do warunków na drodze - ostrzega Marcinczak.
Mapy dostarcza Targeo.pl
su