Austriacki sąd zdecydował, że tzw. najmłodszy polski milioner ma trafić do naszego kraju. Polska prokuratura informuje, że może to się stać każdego dnia.
Chodzi o Piotra K., który został zatrzymany w grudniu przez policję w związku z podejrzeniem popełnienia sześciu przestępstw.
W tym tygodniu?
- Mamy informację z 2 marca od strony austriackiej, że sąd w Wiedniu zarządził przekazanie Piotra K. do Polski. Może to się stać każdego dnia, ale nie wiemy dokładnie kiedy - mówi tvnwarszawa.pl Katarzyna Calów-Jaszewska z Prokuratury Regionalnej w Warszawie. Jak podało RMF24, Piotr K. może trafić do kraju jeszcze w tym tygodniu. Prawdopodobnie na pokładzie samolotu.
Zarzuty za wybielacz zębów
"Najmłodszemu milionerowi" śledczy zarzucają popełnienie sześciu przestępstw. Trzech z art. 286 kodeksu karnego (oszustwo), a także z art. 14 ustęp 3 ustawy o kosmetykach (wprowadzanie do obiegu kosmetyków wbrew zakazom ustawowym), z art. 124 Prawa Farmaceutycznego (wprowadzanie do obrotu produkt leczniczy bez pozwolenia na dopuszczenie do obrotu) oraz z art. 129 ust. 1 Prawa Farmaceutycznego (prowadzenie reklamy produktów leczniczych). Od 2012 roku mężczyzna funkcjonował w mediach jako "najmłodszy polski milioner". Przedstawiał się jako właściciel kliniki medycyny estetycznej. Przekonywał, że osiągnął sukces dzięki swojej "ciężkiej pracy i determinacji". W lutym 2015 r. usłyszał zarzut w związku ze sprzedażą bez wymaganych zezwoleń preparatu wybielającego zęby. Z trwających ponad rok poszukiwań Piotr K. uczynił spektakl, wyśmiewając nieskuteczność policji.
ran/mś
Źródło zdjęcia głównego: archiwum TVN24