Mróz komplikuje plany budowniczych II linii metra. - Musimy liczyć się z pewnymi ograniczeniami i dostosować harmonogram prac do panujących warunków atmosferycznych – mówi Mateusz Witczyński, rzecznik AGP. To oznacza, że w odstawkę idzie część sprzętu, a na niektórych stacjach praca w nocy jest wstrzymana.
Może się okazać, że wraz z coraz niższą temperaturą sprzęt po prostu odmówi posłuszeństwa. Mowa o koparkach, pompach do betonu czy sprężarkach, które nie powinny być uruchamiane.
- Układanie kabli nawet przy kilkustopniowych mrozach może spowodować, że pojawią się na nich mikropęknięcia - tłumaczy Witczyński. - Koncentrujemy się zatem na pracach, które w takich warunkach pogodowych są możliwe do przeprowadzenia - dodaje.
Osiem metrów pod ziemią
Na wolskiej stacji Rondo Daszyńskiego nadal będą prowadzone wykopy, robotnicy nie przerwą też prac przy sieci kanalizacyjnej, która przebiega nawet osiem metrów pod ziemią. Na Rondzie ONZ montowane są ścianki wzmacniające wykopy, a przy Świętokrzyskiej trwają też prace montażowe i sanitarne.
Elektryką i kanalizacją robotnicy zajmują się na Nowym Świecie. - Na wschodniej głowicy stacji Powiśle, gdzie panuje wyższa temperatura niż na powierzchni ziemi, kontynuujemy wykop podstropowy. W części zachodniej układane jest natomiast zbrojenie pod kolejną kondygnację – wyjaśnia Witczyński.
Rozpoczął się też drugi etap przebudowy ścianki szczelnej w Porcie Praskim. Powstaje też by-pass dla kolektora, który połączy Port z Jeziorem Kamionkowskim. - Na stacji Stadion powstają również kolejne sekcje ścian szczelinowych, jednak z uwagi na silny mróz prace realizowane są z mniejszą wydajnością – zaznacza rzecznik.
Ciężko w nocy
Z kolei przy stacji Dworzec Wileński trwają prace nad stropem górnym torów odstawczych, realizowane są ściany szczelinowe i słupy tymczasowe. W pozostałej części placu wykonywane są wykopy pod fundamenty oraz skuwanie ścian szczelinowych.
Wykonawcy zapewniają, że mimo niesprzyjających warunków, nie ma mowy o wstrzymaniu prac. - Ciężej jest w nocy, ponieważ wtedy temperatura spada przy gruncie poniżej – 15 stopni, co uniemożliwia pracę. Dlatego też na niektórych stacjach nocne zmiany są przerywane – mówi Witczyński.
Robotników "wspierają" jednak koksowniki, które pojawiły się już m.in. na stacji Rondo Daszyńskiego czy Dworcu Wileńskim.
ran/par