Warszawska Legia wróciła na fotel lidera T-Mobile Ekstraklasy. Podopieczni Macieja Skorży po emocjonującym meczu zremisowali w sobotę z Jagiellonią 1:1 i wyprzedzają wrocławskiego Śląska lepszym bilansem bezpośrednich spotkań. Do końca sezonu już tylko dwie kolejki. Mistrza poznamy za równy tydzień.
Na pół godziny przed pierwszym gwizdkiem Legia straciła prowadzenie w tabeli. Na "wirtualny" fotel wskoczył Śląsk Wrocław, który w derbach Dolnego Śląska pokonał lubińskie Zagłębie.
Goni Cieślika Meczu nie udało się normalnie rozpocząć, bo kibice z "Żylety" rzucili na murawę ogromną ilość serpentyn. W przedłużonej aż o siedem minut pierwszej połowie gra była szybka, ale sytuacji bramkowych nie było.
Obrodziła w nie za to druga część gry. Strzelanie zaczęła w 61. minucie Jagiellonia. Luka Pejović znalazł się na lewym skrzydle. Zatrzymał na chwilę piłkę, a potem dokładnie dośrodkował. Obrońców gospodarzy wyprzedził Tomasz Frankowski i strzałem głową przerzucił piłkę nad Duszanem Kuciakiem. To była już 15. bramka "Franka" w sezonie i 162. w historii występów w ekstraklasie. Więcej mają tylko Gerard Cieślak (167), Lucjan Brychczy (182) i Ernest Pohl (187). Legia ruszyła do ataku i wyrównała po zaledwie dwóch minutach. Nie zawiódł lider drużyny - Danijel Ljuboja, który celnie wykonał rzut wolny. Serb podszedł do piłki ustawionej na 25. metrze. Strzelił lewą nogą i lekko spóźniony Grzegorz Sandomierski nie dosięgnął piłki. Ręka Kuciaka W 73. minucie Jaga zmarnowała meczbola - z metra strzelał Gruzin Nika Dżalamidze, ale Kuciak instynktownie obronił. Potem świetne okazje dla Legii mieli wprowadzeni na boisko Nacho Novo i Ismael Blanco, ale Sandomierski rehabilitował się za puszczoną bramkę.
Legia ma teraz 50 punktów, tyle samo, co Śląsk. Liderem jest stołeczna ekipa, która me lepszy bilans bezpośrednich spotkań z drużyną Lenczyka. Do końca sezonu dwie kolejki. Legia gra z Lechią w Gdańsku i u siebie z Koroną. Śląsk podejmuje Jagiellonię i wyjeżdża do Krakowa na mecz z Wisłą. Mistrza poznamy w przyszłą niedzielę.
Legia - Jagiellonia 1:1 Bramki: 0:1 Tomasz Frankowski (61-głową), 1:1 Danijel Ljuboja (63) Legia Warszawa: Dusan Kuciak - Artur Jędrzejczyk, Michał Żewłakow, Inaki Astiz, Jakub Wawrzyniak - Miroslav Radovic, Ivica Vrdoljak, Janusz Gol, Michał Kucharczyk (69. Nacho Novo), Michał Żyro (81. Ismael Blanco) - Danijel Ljuboja Jagiellonia Białystok: Grzegorz Sandomierski - Alexis Norambuena, Tomasz Porębski, Thiago Cionek, Luka Pejovic - Tomasz Kupisz, Rafał Grzyb, Tomasz Bandrowski, Marcin Burkhardt (69. Dawid Plizga), Maciej Makuszewski (90+1. Robert Arzumanjan) - Tomasz Frankowski (65. Nika Dżalamidze)
TVN24.pl/kcz/band