Stołeczna policja zatrzymała czterech mężczyzn, którzy są podejrzani o porwanie dla okupu właściciela kantoru, znęcanie się nad nim i grożenie mu śmiercią. Wszyscy zatrzymani zostali aresztowani na trzy miesiące.
37-letni Adrian K., 36-letni Sebastian B., 27-letni Patryk S. i 42-letni Michał S. usłyszeli zarzuty uprowadzenia dla okupu, za co może im grozić kara do 15 lat pozbawienia wolności.
Policjanci stołecznego wydziału do walki z terrorem kryminalnym i zabójstw wspólnie z Prokuraturą Okręgową Warszawa-Praga od marca 2018 roku prowadzili sprawę uprowadzenia biznesmena, na konto którego zostały przelane pieniądze pochodzące z przestępstwa.
"Działali wspólnie i w porozumieniu"
Cała sprawa miała swój początek znacznie wcześniej, bo w marcu 2015 roku. "Wówczas grupa zajmująca się dokonywaniem oszustw, działając wspólnie i w porozumieniu, uprowadziła dla okupu znanego sobie biznesmena, zaangażowanego w pranie pieniędzy pochodzących z przestępstwa, które miało charakter porachunkowy" - informują policjanci w komunikacie prasowym.
Wcześniej między mężczyznami miało dojść do nieporozumienia związanego z oszustwem bankowym. Pieniądze, które mężczyźni wyłudzili z konta klienta jednego z banków, miały trafić do ustalonego kantoru i tam wypłacone.
"Znęcali się, grozili śmiercią"
"Porywacze znęcali się nad uprowadzonym, grozili mu śmiercią. Wówczas właściciel kantoru przekazał swoim oprawcom 100 tysięcy złotych, które zniknęły z konta poszkodowanego klienta banku" - podają funkcjonariusze. Czterech z zatrzymanych mężczyzn decyzją Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi-Północ i na wniosek prokuratora nadzorującego sprawę zostało tymczasowo aresztowanych na trzy miesiące.
kw/PAP/pm