Po dwóch latach starań o przystosowanie metra do potrzeb osób niewidomych udało się wypracować... schemat. - Wiemy już, jak będa wyglądały nowe oznaczenia, ale wciąż czekamy, aż rozporządzenie ministra infrastruktury wejdzie w życie - tłumaczy metro. I podaje możliwy termin: koniec stycznia.
- Mamy schemat, jak dokładnie będzie wyglądał peron po wyposażeniu w oznakowanie dla niewidomych. Strefa zagrożenia zaczyna się 70 cm od krawędzi peronu, wcześniej niewidomy może się zatrzymać wyczuwając w podłożu "guzki" - mówi Krzysztof Malawko, rzecznik Metra Warszawskiego.
PKP nie czeka
Władze metra już dwa lata starają sie o przystosowanie metra dla potrzeb osób niewidzących. Tłumaczą, że wciąż czekaja na rozporządzenie ministra infrastruktury. Jednak to, co powstrzymuje metro przed modernizacją peronów, nie stanowi problemu dla PKP.
- Podjęliśmy decyzję, że wszystkie modernizowane i nowobudowane dworce będą już wyposażane w odpowiednią infrastrukturę dla niewidowmych, m.in. o tzw. bąbelki na peronach i ścieżki dojścia do kas, czy informacji pasażerskiej - mówi Krzysztof Łańcucki, rzecznik PKP PLK.
Ważne są normy
- Dla nas ważne jest to, żeby wszytko odbywało się zgodnie z prawem. Ważne są normy, by niewidomi mieli pewność, ze tak samo oznaczone są perony na kolei, jak i w metrze. Dlatego czekamy na odpowiednie dokumenty - tłumaczy Malawko. - Liczymy na to, że do końca stycznia zakończy się proces legislacyjny i będziemy mogli uruchomić nasze procedury. Jakie? Przetarg na wykonanie, a potem montaż - dodaje.
mjc/mz