Hutnikowi Warszawa grozi wyprowadzka z Bielan

O początkach klubu opowiada Krzysztof Branicki, kierownik drużyny
O początkach klubu opowiada Krzysztof Branicki, kierownik drużyny
Dawid Krysztofiński/ tvnwarszawa.pl
O początkach klubu opowiada Krzysztof Branicki, kierownik drużynyDawid Krysztofiński/ tvnwarszawa.pl

Hutnik Warszawa, po kilkudziesięciu latach obecności przy Marymonckiej, poważnie myśli o wyprowadzce. Sportowego klubu z Bielan nie stać na nowe stawki za wynajem, które podniósł właściciel obiektu - WOSiR. - Jesteśmy traktowani jak intruz - żalą się pracownicy Hutnika.

- Jesteśmy coraz gorzej traktowani przez Warszawski Ośrodek Sportu i Rekreacji, który zarządza terenem przy Marymonckiej 42 – mówi Maciej Purchała, prezes Hutnika Warszawa. - Na treningi najczęściej wynajmujemy od dzielnicy Bemowo boisko przy Obrońców Tobruku. Tam mamy zawsze przygotowane boisko, oświetlenie i szatnie. A co najważniejsze, płacimy znacznie mniej niż przy Marymonckiej – zwraca uwagę prezes.

Jak dodaje, mimo słabych warunków, miejski WOSiR chce podnieść stawkę za wynajem boiska o ponad 200 procent. - Za rozegranie jednego meczu będziemy musieli płacić nawet tysiąc złotych. Paranoja – irytuje się Purchała.

Klub na taką stawkę się nie zgadza i wskazuje na powracające problemy z obiektem. – A to jest boisko nierówne i linie krzywo namalowane, a to nie ma wody w szatni lub prądu. Mamy również ograniczone możliwości, żeby podczas meczu promować naszych sponsorów. Jakiś czas temu wspólnie z kibicami na własny koszt musieliśmy dostosować boisko do gry w III lidzie. Nikt nam za to nie zwrócił – opowiada prezes Purchała.

Muszą przenieść biuro

Z prezesem spotkaliśmy się w jednym z pokoi klubowych w trakcie pakowania licznych pucharów, odznaczeń i setek tomów dokumentów. Na kilkudziesięciu metrach kwadratowych powierzchni biurowej zawarta jest cała historia klubu. Teraz musi szukać innych pomieszczeń, bo na obecne, również wynajmowane od WOSiR-u, go nie stać. Dwuletnie zabiegi o obniżenie stawek nie powodły się.

- Na jesieni i w zimę można tu było zamarznąć. Chcieliśmy, żeby na ten okres zwolniono nas z opłat za wynajem, bo i tak tutaj nie przebywaliśmy. Nie udało się – rozkłada ręce Maciej Purchała. - Dodatkowo żąda się od nas, aby ubezpieczyć pomieszczenie biurowe. Nikt nam tego nie ubezpieczy, bo budynek nie jest dopuszczony do użytkowania – dodaje.

Władze i sympatycy Hutnika zwracają uwagę, że obiekty Marymonckiej to kolebka klubu. - To wszystko, co tutaj jest było budowane przez hutników dla naszego klubu. A teraz czujemy się u siebie tu jak intruzi – mówi Krzysztof Branicki, kierownik drużyny hutnika.

Powołali nową spółkę

Żal u władz klubu potęguje fakt, że nowe problemy pojawiają się w momencie, kiedy klubowi udało się wyjść na prostą. Przez wiele lat nazbierało się grubo ponad milion złotych długu m.in. wobec urzędu miasta, STOEN, Urzędu Skarbowego czy Zakłądu Ubezpieczeń Społecznych.

Po przyjściu Purchały, dług zmalał do kilkuset tysięcy złotych. Aby oddalić widmo bankructwa Hutnik powołał spółkę, natomiast podmiot BKS Hutnik, który generował długi, postawiono w stan upadłości. Z tymi samymi piłkarzami, ale z czystym kontem, klub musiał rozpocząć grę od poziomu B-klasy (najniższego poziomu rozgrywkowego).

O HISTORII KLUBU OPOWIADA KRZYSZTOF BRANICKI:

Kto budował stadion Hutnika?
Kto budował stadion Hutnika?Dawid Krysztofiński/ tvnwarszawa.pl
Jakie sekcje sportowe były w klubie?
Jakie sekcje sportowe były w klubie?Dawid Krysztofiński/ tvnwarszawa.pl
Jakie sławy grały w drużynie z Bielan?
Jakie sławy grały w drużynie z Bielan?Dawid Krysztofiński/ tvnwarszawa.pl

WOSiR odbiera zarzuty

W oświadczeniu przesłanym do redakcji tvnwarszawa.pl WOSiR odniósł się do zarzutów klubu:

Spółka Hutnik Warszawa nie jest organizacją non-profit, zatem nie może korzystać z ulg finansowych. W umowie najmu, która obowiązywała do końca marca jest zapis: "najemca oświadcza, że stan przedmiotu najmu jest mu znany i nie wnosi do niego uwag", w związku z powyższym zarzuty o tym, że w budynku niema ogrzewania, są bezpodstawne. Sporadyczne przerwy w dostawie prądu miały miejsce w 2010 r. oraz 2011 r.

BKS Hutnik, grając w III Lidze, korzystał ze stawek preferencyjnych. WOSiR nieodpłatnie udostępniał BKS Hutnik pomieszczenie na depozyt oraz kasę. Podkreślić należy że jako jedyna z korzystających z tego obiektu organizacji sportowych "Hutnik" prowadził sprzedaż karnetów, jednorazowych biletów wstępu na mecze oraz sprzedaż pamiątek klubowych.

WOSiR zapewnił, że nigdy nie działał na niekorzyść klubu i zadeklarował, że jest gotowy do negocjacji warunków umowy

Niezrealizowane plany, zmarnowane pieniądze

WOSiR przejął teren w 2006 roku. Miał wobec niego ambitne plany. Przed Euro 2012 chciał wybudować tam nowoczesny kompleks boisk, hotel i centrum odnowy biologicznej. Siedzibę miał mieć też tutaj Polski Związek Piłki Nożnej.

Jednak w 2009 roku rada miasta podjęła uchwałę, o przekazaniu miejskim wodociągom sporej części terenu Hutnika pod budowę kolektorów kanalizacyjnych do oczyszczalni Czajka. Przekreśliło to szansę na realizację odważnych planów.

Koncepcja architektoniczna, na którą wydawno 300 tysięcy złotych, powędrowała na półkę.

Bartłomiej Frymus – b.frymus@tvn.pl

Pozostałe wiadomości

Pierwsi mieszkańcy dolnych kondygnacji spalonego budynku w Ząbkach weszli do swoich mieszkań i mogli zabrać najpotrzebniejsze rzeczy. Wcześniej doszło jednak do zamieszania, bo część osób zapisała się na niehonorowaną przez policję listę.

Pogorzelcy wchodzą do mieszkań. Policjanci apelują o cierpliwość

Pogorzelcy wchodzą do mieszkań. Policjanci apelują o cierpliwość

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Piotr Kurek niemal połowę swojego życia spędził w klatce - długiej na dwa metry, wysokiej na półtora i szerokiej na 45 centymetrów - ukrytej w stajni. W ten sposób chorego mężczyznę uwięzili rodzice. Przez 18 lat nie widział słońca i nie czuł świeżego powietrza. Gdy w końcu został uwolniony przypominał - jak opisywała przedwojenna prasa - "żywego trupa".

Pewnego dnia Piotr zniknął, 18 lat był zamknięty w klatce

Pewnego dnia Piotr zniknął, 18 lat był zamknięty w klatce

Źródło:
tvn24.pl

Wypadek w Płocku na drodze krajowej numer 60. Cztery osoby, w tym dwoje dzieci, trafiły do szpitala. Droga została zablokowana.

Samochody rozbite. Wśród rannych dzieci

Samochody rozbite. Wśród rannych dzieci

Źródło:
tvnwarszawa.pl

30 milionów złotych zapłacił nabywca 600-metrowego apartamentu w warszawskim kompleksie Noho One - podał "Puls Biznesu". Według dziennika to największa oficjalnie potwierdzona transakcja na polskim rynku nieruchomości mieszkaniowych.

To może być najdroższe mieszkanie w Polsce

To może być najdroższe mieszkanie w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Poziom wody w Wiśle na stacji Warszawa-Bulwary spadł do 15 centymetrów. To najniższy zanotowany poziom w tym miejscu od początku pomiarów. - Sytuacja o tej porze roku nigdy nie wyglądała tak źle - zaznaczył hydrolog Grzegorz Walijewski z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.

Wody coraz mniej. Wisła znowu pobiła niechlubny rekord

Wody coraz mniej. Wisła znowu pobiła niechlubny rekord

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

W przyszłym tygodniu będziemy wypłacać pierwsze pieniądze pogorzelcom, cały czas przyjmujemy wnioski o pomoc - poinformowała sekretarz miasta Ząbki Patrycja Żołnierzak. Poszkodowani mają otrzymać pomoc doraźną w wysokości ośmiu tysięcy złotych.

Pogorzelcy składają wnioski. Władze Ząbek deklarują: pierwsze pieniądze w przyszłym tygodniu

Pogorzelcy składają wnioski. Władze Ząbek deklarują: pierwsze pieniądze w przyszłym tygodniu

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Koncertem "Story of Polish Jazz", poświęconym twórczości Jarosława Śmietany i Jana Ptaszyna Wróblewskiego, rozpocznie się w sobotę Jazz Na Starówce. W kolejnych odsłonach warszawskiego festiwalu wystąpią między innymi zespół Christiana McBride’a czy Nduduzo Makhathini Trio.

Kilkunastu muzyków na scenie, tysiące słuchaczy na rynku

Kilkunastu muzyków na scenie, tysiące słuchaczy na rynku

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jechali w czwórkę, uderzyli w płot. Zginął 15-latek, a dwaj 17-latkowie zostali ranni. Kierowcą był także 17-latek. Nie miał prawa jazdy, a w czasie śledztwa wyszło też na jaw, że był pod wpływem narkotyków.

Nastolatek był pod wpływem narkotyków, zginął jego 15-letni kolega

Nastolatek był pod wpływem narkotyków, zginął jego 15-letni kolega

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Miasto podpisało umowę na zaprojektowanie i budowę parkingu P+R w Rembertowie. Projektowanie drugiego parkingu, na Bródnie, jest w toku. Oba mają być gotowe za dwa lata.

Powstaną dwa nowe parkingi P+R

Powstaną dwa nowe parkingi P+R

Źródło:
PAP

Blisko trzy tygodnie trwały intensywne poszukiwania dwóch mieszkańców gminy Sierpc w województwie mazowieckim. Zaginęli pod koniec maja. Ciało jednego z nich znaleziono w samochodzie, drugie w pobliskim bagnie. W tej sprawie zatrzymano sześć osób, trzy usłyszały zarzuty.

Ciała mężczyzn w aucie i w bagnie, trzy osoby z zarzutami

Ciała mężczyzn w aucie i w bagnie, trzy osoby z zarzutami

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura Rejonowa Warszawa-Mokotów wszczęła dochodzenie w sprawie pożaru na podstacji warszawskiego metra w rejonie stacji Racławicka. Pożar wywołał poważne utrudnienia w kursowaniu podziemnej kolejki.

Pożar w metrze. Dochodzenie prokuratury, pierwsze ustalenia

Pożar w metrze. Dochodzenie prokuratury, pierwsze ustalenia

Źródło:
PAP

W środę na terenie Uniwersytetu Warszawskiego doszło do ataku na białoruskiego opozycjonistę Pawła Łatuszkę. Sprawcę zatrzymano. To 35-letni Białorusin odbywający staż na uczelni. Mężczyzna usłyszał zarzuty. Do Straży Granicznej skierowano wniosek o jego deportację.

Zarzuty i wniosek o deportację po ataku na białoruskiego opozycjonistę na Uniwersytecie Warszawskim

Zarzuty i wniosek o deportację po ataku na białoruskiego opozycjonistę na Uniwersytecie Warszawskim

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Zarząd Dróg Miejskich zlecił wyczyszczenie wieżyc zabytkowego mostu Poniatowskiego. Te jednak znów padły ofiarą wandali. Na ścianach pojawiło się świeże pseudograffiti.

Wyczyścili, po niespełna 12 godzinach znów były pomazane

Wyczyścili, po niespełna 12 godzinach znów były pomazane

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

37-latek potrzebował pomocy medycznej, ale nie pozwolił, by mu jej udzielono. Ratownikom medycznym groził nożem, potem ukrył się w krzakach. Ostatecznie trafił do szpitala i usłyszał zarzuty.

Nożem groził ratownikom, którzy chcieli mu pomóc

Nożem groził ratownikom, którzy chcieli mu pomóc

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Sprawdziły się prognozy synoptyków o rekordowo niskim poziomie wody w Wiśle. W piątek wodowskaz pokazał najpierw 19, a kilka godzin później 18 centymetrów. Takich wartości w historii pomiarów jeszcze nie było. Po raz drugi z rzędu wyschła rzeka Długa, jeden z dopływów Wisły.

Wisła pobiła rekord najniższego stanu, wysechł jeden z dopływów

Wisła pobiła rekord najniższego stanu, wysechł jeden z dopływów

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

W miejscowości Strachowo koło Płońska doszło do wypadku z udziałem dwóch aut. Poszkodowane zostały cztery osoby: kierowcy oraz dwoje dzieci. Wszyscy trafili do szpitala.

Zderzenie aut. Cztery osoby ranne, w tym dwoje dzieci

Zderzenie aut. Cztery osoby ranne, w tym dwoje dzieci

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zamówił taksówkę na aplikację i w trakcie jazdy wziął kierowcę za zakładnika, przykładając mu nóż do szyi i brzucha. Zadzwonił na 112 i zażądał okupu - 100 tysięcy złotych i paczki papierosów w miękkim opakowaniu. W akcję śródmiejskich policjantów zaangażowany był negocjator. Policja opublikowała fragment rozmowy z porywaczem. 31-latka udało się zatrzymać.

Porwał taksówkarza, zadzwonił na 112 i zażądał okupu

Porwał taksówkarza, zadzwonił na 112 i zażądał okupu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W stołecznym ogrodzie zoologicznym na świat przyszła samiczka drugiego najmniejszego jelonka świata - pudu południowego. Zoo ogłosiło plebiscyt na jej imię. W tym roku zwierzęta urodzone w warszawskim zoo otrzymują imiona na literę "R".

"Urodziła się malutka piękność"

"Urodziła się malutka piękność"

Źródło:
PAP

- Wczoraj wróciłam do mieszkania o godzinie 19.20 z synem, nagle słyszę jakiś hałas. Myślałam, że ktoś się kłócił na patio. Pytam, co się stało? Sąsiedzi mówią, że pali się, musi pani wychodzić - relacjonowała jedna z mieszkanek bloku w Ząbkach. Mieszczący ponad 200 lokali budynek spłonął wczoraj wieczorem.

"Mam zaczynać życie od nowa? Wzięłam tylko torebkę". Relacje mieszkańców bloku w Ząbkach

"Mam zaczynać życie od nowa? Wzięłam tylko torebkę". Relacje mieszkańców bloku w Ząbkach

Źródło:
TVN24, tvnwarszawa.pl