W Europejski Dzień Bez Samochodu zapytaliśmy warszawiaków, jak wolą poruszać się po mieście. Jedni stanowczo wybierali komunikację, drudzy samochód. Byli i tacy, którzy uważają, że niezależnie od wyboru środka komunikacji, poruszanie po Warszawie to: "makabra".
Do pozostawienia samochodu w domu i skorzystania z darmowej komunikacji miejskiej namawiał Zarząd Transportu Miejskiego. W Europejski Dzień Bez Samochodu biletów nie trzeba kasować w metrze, autobusach, tramwajach, pociągach SKM oraz pociągach WKD i KM.
Darmowe jest też pozostawienie samochodu na parkingach P+R. Czy faktycznie to zachęciło nas do "przerzucenia" się na komunikację miejską?
- Ciężko odczuć to po natężeniu ruchu na ulicach, ale faktycznie obłożenie niektórych parkingów, jak np. przy pl. Bankowym czy pl. Konstytucji, gdzie znalezienie kilku wolnych miejsc w dni powszednie jest rzadkością, dzisiaj było dużo mniejsze - relacjonował Mateusz Szmelter, reporter tvnwarszawa.pl.
A jak dzień bez samochodu obchodzili urzędnicy? Za kamerą zajrzeliśmy też na parking stołecznego ratusza, gdzie zostawiają swoje pojazdy. - Parking jest pełny jak zawsze - oceniał nasz reporter.
Komunikacja lepsza od samochodu?
- Jak wynika z badań, samochód, którym podróżuje średnio 1,3 osoby, emituje ok. 140 g/km dwutlenku węgla na osobę, natomiast autobus, którym jedzie średnio 80 osób – tylko 11 g/km na osobę. Pojazdy komunikacji szynowej w ogóle nie emitują dwutlenku węgla - przekonują urzędnicy.
I w podobnym tonie wypowiadali się nasi rozmówcy. - Dzięki buspasom komunikacja w godzinach szczytu jest sprawna i nie trzeba martwić się o to, gdzie zostawić samochód. Komunikacją można wszędzie dotrzeć, a samochodem w korkach niekoniecznie - mówił jeden z nich.
Podkreślali też, że ważne dla nich jest to, że transport publiczny jest bardziej przyjazny środowisku i tani.
- Czysto, wygodnie, przyjemnie. W godzinach szczytu zdecydowanie lepiej wybrać komunikację - zapewniała jedna z pasażerek metra.
Kierowcy kontratakują
Co na to zwolennicy czterech kółek? Zapewniali, że komunikacja publiczna jest niewygodna i tłoczna.
Cenią samochody szczególnie za komfort i wygodę i to, że dzięki nim pozostają niezależni od godzin rozkładu i ewentualnych utrudnień związanych z komunikacją. Narzekają na korki, drogie paliwo i utrudnienia na mieście, ale podkreślają, że komfort jazdy w samochodzie jest nieporównywalny do transportu miejskiego.
- Nie wyobrażam sobie poruszani po mieście bez narzędzi i dokumentów, ale to wynika z charakteru mojej pracy - mówił jeden z naszych rozmówców.
Byli i tacy, którzy zapewniali, że niezależnie od środka transportu, poruszanie się po mieście, to "makabra". - Nie ważne, czy komunikacją czy samochodem, Warszawa jest tragicznym miejscem do poruszania się - podsumował jeden z naszych rozmówców.
Czternasta edycja
Od 16 do 22 września odbywała się 14. edycja Europejskiego Tygodnia Zrównoważonego Transportu. W tym czasie promowana była komunikacja miejska, parkingi Park and Ride, jazda na rowerze.
Europejski dzień bez samochodu był zwieńczeniem tego tygodnia.
kś/sk