Zamiast tradycyjnej - modułowa, którą można w dowolnej chwili zdemontować - Narodowe Centrum Sportu chce zainstalować na Stadionie Narodowym inny rodzaj murawy niż do tej pory planowano. Jak ustalił portal tvnwarszawa.pl, NCS prowadzi w tej sprawie rozmowy z wykonawcą. Takie rozwiązanie może jednak oznaczać, że Narodowego nie uda się wykończyć na wrześniowy mecz z Niemcami.
Problemem Stadionu Narodowego może okazać się murawa. O ile zostanie zainstalowana... zgodnie z projektem.
Ze strachu przed klepiskiem
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, NCS obawia się, że Warszawa może mieć podobne kłopoty z utrzymaniem murawy jak Poznań. O ile jednak tam zawiniła zła gleba, to tu trudności może sprawić złe naświetlenie płyty. Efektu trzeba się spodziewać podobnego – trawa nie będzie chciała rosnąć.
Dlatego operator stadionu chce, by na Narodowym układać na czas meczów tzw. murawę paletową, która z powodzeniem sprawdza się np. w Australii. - Dzięki większej ilości modułów można ją po prostu w kilka godzin rozłożyć i wywieźć poza stadion - tłumaczy Tomasza Strzyga odpowiedzialny za utrzymywanie murawy na stadionie Legii.
Rzutem na taśmę
Problem wydaje się realny, skoro NCS zdecydował się naciskać na to, by rzutem na taśmę zmieniać znany od wielu lat projekt i forsować rozwiązanie pięć razy droższe. Za klasyczną murawę musielibyśmy zapłacić 5 milionów, za modułową - 25 milionów złotych.
Z pytaniem o przebieg prac nad murawą zwróciliśmy się do NCS. Na razie nie dostaliśmy jeszcze odpowiedzi. Nieoficjalnie informacje potwierdza nam jednak Mariusz Rutz z firmy JSK, projektanta narodowej areny.
- Słyszałem, że operator rozmawia z wykonawcą na ten temat. To kwestia tego, ile na tym obiekcie będzie imprez sportowych, do których będzie potrzebna murawa. Jeśli będą to dwa mecze w roku, to pewnie murawa na paletach jest lepszym rozwiązaniem. Ale o tym przecież decyduje operator stadionu, którym został jakiś czas temu właśnie NSC - mówi w rozmowie z tvnwarszawa.pl. Jego zdaniem zmiany w projekcie nie muszą wpłynąć na termin zakończenia inwestycji.
Terminy gonią
Czy na pewno nie ma się o co martwić? - Zamówienie murawy modułowej nie jest tak proste jak np. przy stałej, którą po prostu zamawia się na plantacjach. Przy technologii paletowej trawę się wysiewa, a to trwa dużo dłużej - ocenia Tomasz Strzyga.
Jak się dowiedzieliśmy, NCS nowej murawy jeszcze nawet nie zamówiło. Aby to zrobić, potrzebna jest zmiana w dokumentacji stadionu, której wciąż brakuje.
Trawa na stadionach
Na dużych stadionach projektuje się trzy rodzaje murawy: stałą, paletową i wysuwaną. - Tą ostatnią trzeba planować już na etapie projektowania obiektu. Murawa jest wtedy wysuwana poza stadion, gdzie ma swobodny dostęp do światłą i odpowiednią cyrkulację powietrza. To szczególnie ważne na stadionach z dużym zadaszeniem - mówi Strzyga. - Podobnie jest utrzymywana murawa paletowa - dodaje.
Najpopularniejszym rozwiązaniem jest murawa stała. Jednak to właśnie ona sprawia operatorom stadionów najwięcej problemów. Przede wszystkim ze względu na słabą cyrkulację powietrza i słaby dostęp do światła trawę trzeba co jakiś czas wymieniać. Żeby przedłużyć jej żywotność, często administratorzy dodatkowo muszą naświetlać płytę boiska.
ec, mjc//mz
Źródło zdjęcia głównego: | Eurosport