Ok. 20 tysięcy tysięcy osób przeszło w sobotę z Torwaru przed Kancelarię Premiera. Protestowali przeciwko zmianom w Karcie Nauczyciela.
- Manifestujący nauczyciele przeszli z ronda Sedlaczka najpierw przed Sejm, potem przed Ministerstwo Edukacji i Kancelarię Premiera, która była ich ostatnim przystankiem. Tłum protestujących blokował al. Ujazdowskie - relacjonował reporter tvnwarszawa.pl. Dawid Krysztofiński.
Nie chcą zmian w karcie
Pracownicy oświaty protestowali przeciwko proponowanym przez rząd zmianom w ustawie o systemie oświaty i Karcie Nauczyciela. ZNP krytycznie ocenia zapisy umożliwiające przekazywanie szkół przez samorządy osobom prawnym i fizycznym, w tym także związkom komunalnym, bez względu na liczbę uczniów, a także propozycję zatrudniania w przedszkolach osób niebędących nauczycielami oraz zatrudnianie w szkołach nauczycieli, jako osoby wspomagające, na podstawie przepisów kodeksu pracy, a nie Karty Nauczyciela.
Uczestnicy manifestacji z Powiśla przeszli przed Sejm, następnie przed Ministerstwo Edukacji Narodowej i Kancelarię Prezesa Rady Ministrów.
Apel do premiera
Oczekujemy, że rząd RP wycofa się z rozwiązań, których konsekwencją będzie obniżenie jakości kształcenia oraz zrujnowanie statusu zawodowego nauczycieli i degradacja materialna pracowników oświaty - napisano w petycji, która została złożona przez uczestników manifestacji w kancelarii premiera.
- Dwa lata temu podczas spotkania z przedstawicielami ZNP pan premier powiedział: nic o was, bez was. Chcielibyśmy by pan premier słowa dotrzymał - powiedział przed złożeniem petycji prezes ZNP Sławomir Broniarz.
Nauczyciele mówili, że wielokrotnie próbowali nawiązać kontakt z Ministerstwem Edukacji i rozpocząć rozmowy, które przyniosłyby jakiś efekt. Ich zdaniem, odchodząca minister edukacji, Krystyna Szumilas, nie była skłonna do takich rozmów.
Manifestacja zakończyła się około godz. 15.00. Początkowo szacowano, że w proteście brało udział 15 tys osób. przed godziną 17. PAP poinformowała, że demonstrantów było 5 tys. więcej.
ij/roody/PAP/wp/p