W północno-zachodnich Włoszech zapanowała niezwykle ciepła jak na grudzień aura. Temperatura w niektórych częściach Piemontu wzrosła w sobotę do ponad 25 stopni Celsjusza. Ciepłe powietrze i suchy, porywisty wiatr sprzyjały także występowaniu pożarów.
Rekordową o tej porze roku temperaturę ponad 25 stopni Celsjusza zanotowano w sobotę w Piemoncie - poinformowała regionalna agencja ds. ochrony środowiska. Najgoręcej było w okolicach Turynu i Cuneo - w miejscowości Cumiana termometry wskazały aż 25,2 st. C. Raport na temat pogodowych anomalii w alpejskim regionie sporządzono na podstawie pomiaru 105 termometrów rozmieszczonych w różnych miejscowościach.
Pożary w rejonie Turynu
Wysokiej temperaturze towarzyszył suchy, porywisty wiatr. Warunki te sprzyjały zaprószeniu ognia - w niedzielę strażacy z Piemontu walczyli z pożarami w okolicach Turynu, niedaleko miejscowości Pessineto. Zespoły funkcjonariuszy wspierały z powietrza samoloty gaśnicze i helikopter.
W sobotę w ciągu dnia, poza wyjątkowymi skokami ciepła, średnia temperatura w regionie wynosiła 11,4 stopnia Celsjusza, czyli o 9-10 stopni więcej, niż notuje się zwykle w drugiej połowie grudnia. Jak przekazały lokalne media, niemal wszędzie panuje wiosenna aura, a w wielu miejscach brakuje śniegu i nie ma nadziei na białe Boże Narodzenie.
Źródło: PAP, corriere.it, Vigili del Fuoco
Źródło zdjęcia głównego: Vigili del Fuoco@x.com/ventusky.com