We środę w Tajwan uderzył tajfun Podul, przynosząc ze sobą wiatr o prędkości niemal 200 kilometrów na godzinę. Władze zamknęły szkoły i urzędy, odwołano także setki lotów. W następnych godzinach żywioł ma dotrzeć do Chin.
Jak podała tajwańska Centralna Administracja Meteorologiczna, koło godziny 13 czasu lokalnego tajfun Podul uderzył w ląd w mieście Taitung na południowo-wschodnim wybrzeżu. Prędkość wiatru sięgała 191 kilometrów na godzinę. Tajfun przeszedł przed południowy kraniec wyspy, poruszając się z prędkością około 36 kilometrów na godzinę, by trzy godziny później opuścić ląd nad Cieśniną Tajwańską. W kolejnych godzinach ma dotrzeć do chińskiej prowincji Fujian.
Zawieszona praca i zajęcia szkolne
W związku ze zbliżającym się tajfunem dziewięć miast i powiatów, w tym kilkumilionowe miasta Kaohsiung i Tainan, ogłosiło zawieszenie pracy i zajęć szkolnych we środę. Ponadto władze ewakuowały ponad 5,5 tysiąca mieszkańców, w tym tych, których domy zostały uszkodzone przez lipcowy tajfun Wipha. Rząd poinformował, że jedna osoba uznawana jest za zaginioną, a 33 odniosły obrażenia.
W stolicy kraju, Tajpej, wiał porywisty wiatr, ale nie wyrządził szkód. Minister transportu przekazał, że zarówno w stolicy, jak i innych miastach odwołano wszystkie krajowe i międzynarodowe loty - łącznie ponad 400. Główne linie lotnicze Tajwanu poinformowały, że odwołały głównie połączenia z Kaohsiungu, a także niektóre loty z głównego międzynarodowe lotniska Taoyuan w pobliżu Tajpej.
Tajfun przyniesie silny deszcz
Centralna Administracja Meteorologiczna przekazała, że w związku z tajfunem w ciągu najbliższych kilku dni w południowych regionach górskich Tajwanu prognozowane są opady deszczy rzędu 600 litrów na metr kwadratowy. W tym miesiącu padało już mocno w niektórych południowych regionach wyspy - w ciągu tygodnia opady przekroczyły średnią roczną sumę i spowodowały rozległe osuwiska i powodzie, które zabiły cztery osoby.
Źródło: Reuters, apnews.com
Źródło zdjęcia głównego: Reuters/@min0ll7/Instagram