Ponad 40 stopni. "Zdecydowanie będzie czuć lato"

Z prognozy Narodowej Służby Pogodowej (NWS) wynika, że w weekend w centrum Los Angeles temperatura może wzrosnąć do 32-34 stopni Celsjusza, zbliżając się do rekordowej wartości 35 st. C ustanowionej w 1934 roku. Front atmosferyczny, który przyniósł falę letniej pogody do północno-środkowej części Stanów Zjednoczonych, spowoduje również znaczący wzrost temperatury w całej Kalifornii, choć na krótszy okres. Do niedzieli temperatura maksymalna na tych obszarach będzie o 5-11 st. C wyższa od średniej.

Jak podkreśliła amerykańska agencja prasowa UPI, temperatura w Burbank w Kalifornii może wzrosnąć do niemal 38 st. C na początku weekendu, przekraczając dzienny rekord 35 st. C ustanowiony w 1981 roku. Palm Springs, jedno z najgorętszych miejsc w Ameryce, gdzie historyczna średnia maksymalna temperatura o tej porze roku wynosi 32-24 st. C, może doświadczyć temperatur przekraczających 43 st. C. - Zdecydowanie będzie czuć lato - zapowiedziała meteorolog AccuWeather, Gwen Fieweger. Jak dodała, "każdy, kto pracuje na świeżym powietrzu, będzie musiał podjąć środki ostrożności, aby zmniejszyć ryzyko chorób wywołanych upałem". Fieweger radziła tym, którzy chcą uniknąć skwaru, aby udali się w weekend na wybrzeże. Mgła i morska bryza utrzymają tam temperatury na znacznie niższym poziomie. W niedzielę rozpocznie się stopniowe ochłodzenie, gdy front burzowy przesunie się na południe w kierunku północno-zachodnim, jednak temperatura nadal pozostanie powyżej średniej. - Od poniedziałku nastąpi bardziej odczuwalne ochłodzenie - mówiła Fieweger. Temperatury w całej środkowej i południowej Kalifornii powrócą wtedy do poziomów bardziej typowych dla połowy maja.