Ulewy nawiedziły w poniedziałek Nowy Orlean. W kilka godzin niektóre dzielnice i obszary podmiejskie znalazły się pod wodą, konieczne było zamknięcie części ulic. W ponad 4000 gospodarstw domowych wystąpiły przerwy w dostawie prądu.
W poniedziałek po południu nad Luizjaną przechodziły burze z intensywnymi opadami deszczu. Lokalny oddział Narodowej Służby Pogodowej (NWS) wydał ostrzeżenia przed powodziami dla wielu obszarów, w tym Nowego Orleanu - największego miasta stanu. W kilka godzin w większości dzielnic spadło około 150 litrów na metr kwadratowy, ale miejscami zebrało się więcej wody, nawet do 240 l/mkw.
Tysiące osób bez prądu
Jak podał miejski portal informacyjny NOLA, na obszarze metropolitarnym Nowego Orleanu zgłoszono ponad 20 raportów o zalanych ulicach. W sąsiadującej z centrum miasta parafii Jefferson doszło do przeładowania kanałów burzowych, przez co na wiele godzin znalazła się ona pod wodą. W miejscowości Gretna doszło do zalania fragmentu obwodnicy miasta, a dwa auta zjechały z jezdni do przydrożnych kanałów. Policja potwierdziła, że nikomu nic się nie stało.
"Unikajcie podróży. Nie widać, gdzie kończy się droga, a zaczyna kanał" - apelowali meteorolodzy z NWS w Nowym Orleanie.
W centrum Nowego Orleanu i parafii Jefferson doszło również do przerw w dostawach prądu. Tuż po burzy problem ten dotknął aż 4000 odbiorców. W mieście większość zasilania została przywrócona do godziny 19 czasu lokalnego, ale prawie 900 gospodarstw domowych nadal pozostawało bez prądu dwie godziny później. Długo trwało także przywracanie dostaw energii elektrycznej w parafii Jefferson, gdzie około 600 klientów nadal doświadczało awarii przed godziną 21.
Źródło: NOLA, NWS New Orleans
Źródło zdjęcia głównego: 2025 Cable News Network All Rights Reserved