Do wybrzeży australijskiego stanu Queensland zbliża się cyklon Alfred. Według prognoz żywioł przyniesie ze sobą podmuchy wiatru o prędkości do 120 kilometrów na godzinę. To pierwszy od ponad pół wieku cyklon, który uderzy w obszar tak bardzo wysunięty na południe.
Australijskie Biuro Meteorologiczne (BoM) podało, że cyklon Alfred, który od kilku dni wędruje nad wodami Pacyfiku, zmieni tor i skieruje się ku wybrzeżom kraju. W nocy z czwartku na piątek lokalnego czasu ma dotrzeć do lądu jako zjawisko drugiej kategorii, niosąc ze sobą podmuchy wiatru do 120 kilometrów na godzinę. Przejściu burzy mogą towarzyszyć opady deszczu sięgające 400 litrów wody na metr kwadratowy dziennie.
Nieprzewidywalna ścieżka
- Skutki będą najbardziej odczuwalne na południu, gdzie wystąpią silne podmuchy, bardzo obfite opady deszczu i niszczycielskie wichury - przekazała Sarah Scully z BoM. - Spodziewamy się również wysokich fal, zwiększających prawdopodobieństwo zalania wybrzeża i podtopienia nisko położonych obszarów.
Alfred zwrócił szczególną uwagę meteorologów i australijskich mediów, ponieważ zgodnie z prognozami ma uderzyć w ląd w południowej części stanu Queensland, w pobliżu dużych miast Brisbane i Gold Coast. Jak wyjaśnił Steve Turton z Uniwersytetu Centralnego Queenslandu, ostatnim cyklonem tropikalnym, który wylądował w tym regionie, był cyklon Zoe z 1974 roku.
"Ta zmienna trajektoria to nic nowego. Cyklony formujące się nad Morzem Koralowym mają najbardziej nieprzewidywalne ścieżki na świecie" - tłumaczył ekspert. "Niezwykły jest jednak fakt, że zachował on swoją strukturę i intensywność nawet tak daleko na południe, w podzwrotnikowych szerokościach geograficznych".
Apel o ostrożność
Żywioł może okazać się szczególnie groźny, ponieważ region Brisbane jest gęsto zaludniony, a wielu jego mieszkańców nie miało nigdy do czynienia z cyklonami. Lokalne władze apelowały do ludzi o zachowanie ostrożności i przestrzeganie zaleceń BoM, a tych mieszkających na najbardziej zagrożonych terenach - do ewakuacji.
- Biuro potwierdziło, że prawdopodobieństwo uderzenia cyklonu w wybrzeże pozostaje naprawdę wysokie - przekazał premier stanu Queensland David Crisafulli. - Prosimy mieszkańców o zastanowienie się, czy będą bezpieczni w swoich domach - dodał polityk.
Źródło: ABC News, The Conversation
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/JONO SEARLE