Baza danych dotycząca kosztów związanych z ekstremalnymi zjawiskami pogodowymi (Billion Dollar Weather and Climate Disasters), która prowadzona jest od 1980 roku, zostaje zawieszona - poinformowała w czwartek Narodowa Służba Oceaniczna i Atmosferyczna (NOAA), która ją do tej pory tworzyła.
Baza danych Billion Dollar Weather and Climate Disasters zostanie zarchiwizowana i nie będzie już akutalizowana po 2024 roku - poinformowała w czwartek NOAA. Umożliwiała ona podatnikom, mediom i badaczom śledzenie od 1980 roku kosztów generowanych przez klęski żywiołowe - od huraganów po gradobicia.
Jak pisze CNN, zakończenie działalności tej bazy danych jest ciosem wymierzonym przez administrację prezydenta USA Donalda Trumpa w opinię publiczną, która uważa, że zanieczyszczenia paliwami kopalnymi wpływają na coraz częstsze występowanie ekstremalnych zjawisk pogodowych. Zdaniem CNN, administracja Trumpa skupia się na zamykaniu niewygodnych programów i departamentów związanych z badaniem zmian klimatu.
Baza danych katastrof
Według bazy danych, od 1980 r. w USA miały miejsce 403 katastrofy pogodowe i klimatyczne. Każda z nich wygenerowała koszty o wartości co najmniej 1 miliarda dolarów, co daje w sumie łącznie ponad 2,9 bilionów dolarów. Według stanu na 8 kwietnia, w 2025 r. nie odnotowano jeszcze żadnych takich katastrof, ale w bazie danych wymieniono cztery zdarzenia, które mogą potencjalnie wygenerować tak wielkie koszty, w tym styczniowe pożary w Los Angeles.
Rośnie liczba katastrof
Z danych zebranych w latach 1980-2024 wynika, że każdego roku dochodziło średnio do dziewięciu katastrof, które generowały tak ogromne koszty. Zdaniem ekspertów z NOAA, w ciągu ostatnich pięciu lat średnia roczna takich zjawisk wzrosła do 24. Najwięcej odnotowano ich w 2023 r.. Wówczas tak bardzo kosztownych zdarzeń było aż 28.
Jak pisze CNN, ta baza danych nie jest łatwa do odtworzenia, na przykład przez organizację non profit lub prywatną firmę, ponieważ zawiera niezliczone, niepubliczne dane udostępniane rządowi przez przemysł prywatny. Ponadto firmy, w tym ubezpieczyciele, mają swoje własne dane i metodologie, które są zazwyczaj ściśle strzeżone.
- To, co czyni ten zasób wyjątkowo cennym, to nie tylko jego ustandaryzowana metodologia na przestrzeni dziesięcioleci, ale fakt, że czerpie on z zastrzeżonych i niepublicznych źródeł danych, które są niedostępne dla większości badaczy - powiedział w rozmowie z CNN Jeremy Porter, szef ds. implikacji klimatycznych i współzałożyciel First Street, firmy zajmującej się modelowaniem finansowym ryzyka klimatycznego.
Baza danych katastrof jest ostatnią ofiarą zwolnień, wcześniejszych emerytur i programów motywacyjnych mających na celu zmniejszenie siły roboczej agencji wraz z resztą rządu federalnego. Krajowa Służba Meteorologiczna została szczególnie mocno dotknięta redukcjami personelu i w rezultacie ograniczyła niektóre ze swoich usług. Biały Dom opublikował plany dokonania jeszcze głębszych cięć w NOAA poprzez wyeliminowanie jej działu badawczego i zamknięcie laboratoriów pogodowych i klimatycznych, co znacznie zmniejszyłoby ilość danych gromadzonych przez agencję i udostępnianych publicznie.
Źródło: CNN, NOAA
Źródło zdjęcia głównego: 2025 Cable News Network All Rights Reserved