93-latek z prefektury Akita na północy Japonii został znaleziony martwy przez żonę. Początkowo uznano go za ofiarę ataku niedźwiedzia. Po przeanalizowaniu ran na ciele ofiary aresztowano jednak syna mężczyzny - podaje stacja BBC.
Zakrwawione ciało męża na pierwszym piętrze w sypialni odkryła 80-latka, która wróciła do domu w poniedziałkowe popołudnie. Ponieważ w Japonii dochodzi do ataków niedźwiedzi na ludzi - w lipcu w ten sposób zginął dostawca gazet na terenie dzielnicy mieszkalnej - służby początkowo przyjęły tę wersję wydarzeń. Do mieszkańców okolicy rozesłano ostrzeżenie.
Teraz japońska policja poinformowała, że zarzut zabójstwa starszego mężczyzny postawiono jego synowi Fujiyuki Shindo. 51- latek został aresztowany we wtorek wieczorem w mieście Daisen w prefekturze Akita, przekazała stacja BBC. Syn mieszkał w domu razem z rodzicami.
Sprawa została przekwalifikowana na zabójstwo, gdy na zakrwawionym ciele ofiary odkryto liczne rany wskazujące na atak ostrym narzędziem. Funkcjonariusze już podczas oględzin zabezpieczyli kilka noży, które znaleziono w domu, a obecnie ustalają, który z nich mógł być narzędziem zbrodni. Policja nie podała informacji, czy syn 93-latka przyznał się do winy.
Ataki niedźwiedzi na ludzi
W Japonii ataki niedźwiedzi zdarzają się dość często, a najwięcej jest ich właśnie w prefekturze Akita, na dalekiej północy wyspy Honsiu. W całym kraju w ciągu 12 miesięcy, do marca 2024 roku, odnotowano - jak dotąd najwyższą w skali roku - liczbę 219 takich zdarzeń, wskutek których zmarło sześć osób, poinformowało japońskie Ministerstwo Środowiska. Kilka dni temu na szlaku na górę Rausu na wyspie Hokkaido znaleziono ciało turysty.
W Japonii występują dwa gatunki niedźwiedzi - himalajski (Ursus thibetanus) i brunatny (Ursus arctos), ten drugi wyłącznie na wyspie Hokkaido. O ile w przeszłości zwierzęta atakowały ludzi szukających w lesie ziół lub turystów, teraz coraz częściej zdarza się to w wyludniających się wioskach i na obszarach zabudowanych.
Źródło: BBC, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: ImagingL/Shutterstock