Niezwykle wysoką temperaturę zmierzono na początku tygodnia we Francji. W Pau u podnóży Pirenejów było ponad 26 stopni Celsjusza, i to w nocy. Meteorolodzy wyjaśniają, że to efekt wiatru fenowego.
Poprzedni tydzień na południowym zachodzie Francji zakończył się nietypowo ciepło jak na tę porę roku. W mieście Pau, stolicy departamentu Pireneje Atlantyckie, temperatura przekraczała 25 stopni Celsjusza, ale jeszcze większe ciepło przyszło w nocy.
W poniedziałek o godzinie 4 nad ranem w Pau odnotowano 26,3 st. C. W Biarritz na zachodnim wybrzeżu kraju i w Tarbes w regionie Oksytania były 24 stopnie.
Jak wyjaśniono, temperatura wzrosła do tak wysokiej wartości pod wpływem fenu. To ciepły i silny wiatr wiejący z gór w kierunku dolin. Z tego samego powodu o poranku w poniedziałek w Sudetach było aż 18 stopni.
"Wysoka temperatura nawet jak na lato"
Francuscy meteorolodzy zaznaczają jednak, że zanotowana wartość i tak "jest ogromna". - To naprawdę wysoka temperatura nawet jak na lato, nie mówiąc już o końcu listopada - powiedział Matthieu Sorel, klimatolog z krajowej agencji meteorologicznej Meteo France.
27 listopada 1970 roku w wyniku tego samego zjawiska w tym rejonie zmierzone zostało 26,2 st. C.
Źródło: meteofrance.com, The Guardian, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock