Jak mówił Tomasz Wasilewski na antenie TVN24 "z tego co teraz dzieje się nad Europą, wynika dla nas bardzo dużo dobrego, przynajmniej na razie". Na pogodę w Polsce ma wpływ układ niskiego ciśnienia, który znajduje się na północy Skandynawii oraz drugi z niżów znad Wysp Brytyjskich i Irlandii. - Jak to niże, połączone są frontami atmosferycznymi. Dla nas bardzo istotny jest ten ciepły front, który przechodzi między innymi nad północną Polską - wskazał prezenter tvnmeteo.pl. W związku z tym w niedzielę w tej części kraju możliwe są opady deszczu, jednak o słabym i przelotnym charakterze.
Wasilewski wyjaśnił, że "ten ciepły front otworzył drogę do napływu ciepłego powietrza od strony Hiszpanii, Portugalii i Morza Śródziemnego". Sprzyja temu układ wysokiego ciśnienia znad Ukrainy. - To ciepłe powietrze wlewa się do Europy Środkowej - powiedział.
W sobotę na południu Hiszpanii temperatura sięgnęła aż 30 stopni Celsjusza. W Polsce takich wartości nie powinniśmy się spodziewać, ale będzie bardzo ciepło, jak na tę porę roku.
W poniedziałek może być nawet 25 stopni
Drugiego dnia weekendu spodziewamy się maksymalnie 21 st. C na Dolnym Śląsku, a w poniedziałek - jak powiedział prezenter tvnmeteo.pl - "będzie właściwie październikowe lato". Według obecnych wyliczeń modeli meteorologicznych na Ziemi Lubuskiej temperatura dojdzie do 24 st. C. W zachodnich Niemczech ma być 25 stopni, ale "bardzo, bardzo prawdopodobne", że lokalnie w również na zachodzie naszego kraju słupki termometrów powędrują do takiej wartości. W centrum i na południu będzie 22-23 st. C, na wschodzie można oczekiwać około 21 st. C, a na północy od 18 do 21 st. C.
- Jutro będzie głównie uderzenie ciepła. Idzie do nas bardzo intensywny strumień ciepłego powietrza znad Morza Śródziemnego - podsumował Wasilewski.
Ciepło nie będzie długie
Chłodne powietrze oddziela obecnie "wąż" składający się z frontów atmosferycznych nad Europą i odczuwalne jest ono tylko na północy Europy.
Chłód odczujemy wkrótce jednak i w naszym kraju. Synoptycy prognozują napływ powietrza znajdującego się obecnie nad Islandią i północną częścią Oceanu Atlantyckiego. - To jest zimno, które w połowie nadchodzącego tygodnia zacznie się wdzierać w głąb kontynentu i prawdopodobnie w środę dotrze także do Polski - zapowiedział Tomasz Wasilewski we "Wstajesz i weekend".
Autorka/Autor: ps
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Mariola Anna S/Shutterstock